Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Walencja: 15-latek zastrzelił swoich rodziców i młodszego brata. Pokłócili się o oceny w szkole
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 13.02.2022 21:32

Walencja: 15-latek zastrzelił swoich rodziców i młodszego brata. Pokłócili się o oceny w szkole

nie żyje świeczka Iberion 3
goniec.pl

Tragedia w Walencji w Hiszpanii. 15-letni Santiago zastrzelił swoich rodziców i 10-letniego brata. Powodem zbrodni było odcięcie nastolatka od Internetu ze względu na jego złe wyniki w nauce. Po dramacie władze gminy Elche ogłosiły trzydniową żałobę.

Do makabrycznego zdarzenia doszło we wtorek. Matka 15-letniego Santiago zabroniła mu korzystać z sieci Wi-Fi i grać na konsoli do gier, ponieważ chłopiec nie zdał egzaminów z aż pięciu przedmiotów i nie pomagał w pracach polowych.

Potworna zbrodnia w hiszpańskiej Walencji

Po tym, jak dostał szlaban, chłopiec był na tyle zdesperowany, że sięgnął po myśliwską broń swojego ojca. Najpierw oddał dwa śmiertelne strzały w kierunku swojej matki, po czym zastrzelił próbującego uciec z domu 10-letniego brata.

Ojca nie było wówczas w domu, ale nastolatek poczekał, aż ten wróci z pracy i trzykrotnie do niego wycelował. Jak donosi dziennik "ABC" Santiago był na tyle bezwzględny, że zwłoki swojej rodziny ułożył w szopie jedno na drugim.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Po zbrodni 15-latek przez kilka dni mieszkał sam w domu. Czas wykorzystał na granie na konsoli, wykazał się też ponadprzeciętną podstępliwością, podszywając się na WhatsAppie za matkę. W szkole usprawiedliwiał swoją nieobecność infekcją koronawirusa.

Dopiero po jakimś czasie krewni rodziny zaczęli domyślać się, że coś jest nie tak, ponieważ nie mieli oni żadnych wiadomości od rodziców Santiago. Nastolatek bez wahania przyznał im się do zbrodni. - Zabiłem ojca, matkę i brata. Pokłóciliśmy się o oceny w szkole - wyjawił.

Trzydniowa żałoba w miasteczku

Jak zdradza lokalna policja, która została wezwana na miejsce masakry, chłopiec nie wykazał się żadną skruchą ani żalem za to, co zrobił.

- Matka odebrała mu telefon komórkowy, tablet i to padło mu na głowę - powiedziała sąsiadka Angelita, cytowana przez "ABC". Z kolei szkolni koledzy nie mogą wyjść z szoku i przedstawiają 15-latka jako osobę spokojną i nieśmiałą, która nigdy nie wykazywała się agresją.

- To straszne i trudne do wyjaśnienia wydarzenie, całe miasteczko jest skonsternowane - powiedział burmistrz Carlos Gonzalez, ogłaszając trzydniową żałobę.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Radio ZET

Tagi: zabójstwo