Warszawa. Dramatyczne szczegóły morderstwa milionera w Wawrze. Oprawców było dwóch, starszy miał zaledwie 20 lat
Tragiczna śmierć biznesmena Tadeusza K. (79 lat), wstrząsnęła w połowie stycznia całą Warszawą. Mężczyzna miał zostać pobity na śmierć w swoim własnym domu w Wawrze. Zabójstwo było na tle rabunkowym. Policja zatrzymała 19 i 20 latka, którzy odpowiedzą za zabójstwo. Oprócz nich trzy inne osoby w wieku od 17 do 22 lat odpowiedzą za rozbój.
Kiedy tylko informacja o zdarzeniu, do jakiego w połowie stycznia br. doszło w jednym z domów w Aninie, dotarła do policjantów stołecznego Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw, ci niezwłocznie wykonali wszelkie niezbędne czynności, mające na celu ustalenie sprawców zabójstwa starszego mężczyzny i dokonania rozboju.
- Poczynione ustalenia doprowadziły ich do grupy młodych osób w wieku 17-22 lat, które mogły mieć związek z zabójstwem. Policjanci w trakcie prowadzonego śledztwa ustalili, że sprawcy znali się z krewnym poszkodowanego i znali zwyczaje rodziny, a także wiedzieli, że w domu znajduje się sejf z wartościowymi rzeczami oraz pieniędzmi. Tę wiedzę wykorzystali, planując przestępstwo - informuje Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.
Aby sfinalizować napad wcześniej uprowadzili 19-latka, którego wiedza miała im pomóc w dokonaniu przestępstwa. Ostatecznie pod osłoną nocy weszli na teren posesji, a następnie do domu, w którym spali właściciele. W trakcie napadu dokonali zabójstwa 78-latka, po czym zabrali ze sobą wartościowe dla niego przedmioty. Z posesji skradli również mercedesa, którego po użyciu porzucili i spalili.
- Policjanci w ciągu kilku dni od zdarzenia zatrzymali 5 osób, z których dwie, w wieku 19 i 20 lat, usłyszały w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga zarzuty zabójstwa w zbiegu z rozbojem. Pozostała trójka, 18 i 22 -letni mężczyźni oraz 17-letnia dziewczyna będą odpowiadali za rozbój. Cała piątka decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące - dodaje oficer prasowa.
Krewny Tadeusza K. z zarzutami
W dniu morderstwa, z domu Tadeusza K. zniknęła kasa pancerna i dokumenty warte miliony złotych. <<WIĘCEJ TUTAJ>>. Policja wtedy zatrzymała 17-letniego wnuczka ofiary oraz jego 17-letnią koleżankę, która posiadała środki odurzające. Krewny ofiary będzie odpowiadał za handel i posiadanie narkotyków, tak jak jego 18-letnia dziewczyna - którą objęto policyjnym dozorem.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl
Warszawa. Zderzenie trzech aut na Radzymińskiej. Uszkodzone zostały barierki, dwie osoby ranne
Warszawa. Wypadek na Wisłostradzie z udziałem samochodu SOP-u
Seria samobójstw w Złotych Tarasach. W galerii pojawiły się nowe zabezpieczenia
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Goniec.pl