Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wydarzenia

Wydarzenia

Screen Facebook / Osp Lipnica Wielka Przywarówka
13.06.2022 21:29 Nastoletni strażak utonął w Jeziorze Orawskim. Koledzy pożegnali go wyjątkowy sposób

Do niebywałej tragedii doszło w niedzielne popołudnie nad jeziorem Orawskim na Słowacji. Według lokalnych mediów 17-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego próbował przepłynąć zatokę, jednak w pewnym momencie zniknął pod wodą. Pomimo przeprowadzonej reanimacji nie udało się go uratować. Dramatyczny incydent miał miejsce w niedzielę 12 czerwca tuż za naszą południową granicą, na terenie Słowacji. 17-letni Polak wybrał się wraz z rodziną i przyjacielem nad Jezioro Orawskie, by skorzystać z niezwykle sprzyjającej pogody.W pewnym momencie 17-latek wraz z kolegą zdecydował się przepłynąć zatokę. Niestety, ale nie zrealizował tego założenia, ponieważ w pewnym momencie zniknął pod wodą i już się nie wynurzył.Jak relacjonowały lokale media, chłopak znajdował się powierzchnią przez kilkadziesiąt minut. Na miejsce zadysponowano służby medyczne, które podjęły heroiczną próbę reanimacji. Niestety, ale pomimo wysiłków medyków, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.

Piotr Molecki/East News
13.06.2022 20:35 Stanowcza deklaracja ministra rozwoju. "Nigdy nie dotkniemy wieku emerytalnego"

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zadeklarował, że jego resort "nigdy nie dotknie wieku emerytalnego". w odpowiedzi na pytanie o potencjalne podniesienie wieku emerytalnego jako warunku KPO. Dodał również, że efektywny czas pracy to nie wiek przejścia na emeryturę.W poniedziałek 13 czerwca szef resortu rozwoju i technologii Waldemar Buda był gościem audycji emitowanej na antenie Radia Zet. W czasie rozmowy został zapytany o jeden z warunków KPO, czyli podniesienie wieku emerytalnego. W odpowiedzi przekazał, że "nie ma takiego postulatu".- Nie ma postulatu podniesienia wieku emerytalnego. Zapis o efektywnym wieku emerytalnym to stworzenie możliwości i zachęt do tego, żeby po osiągnięciu tego wieku, nadal pracować - podkreślił. Szef resortu rozwoju i technologii podkreślił, że Krajowy Plan Odbudowy przewiduje podniesienie efektywnego wieku emerytalnego, a nie ustawowego wieku przechodzenia na emeryturę.Poinformował również, że efektywny czas pracy to nie wiek przejścia na emeryturę. Podniesienie efektywnego wieku emerytalnego jest równoznaczne ze stworzeniem możliwości, by po osiągnięciu tego wieku pracować.

Zakonnice
13.06.2022 19:06 Dantejskie sceny za murami DPS pod Krakowem. Zakonnice stosowały na dzieciach "straszliwe metody"?

Zamykanie w klatkach, przywiązywanie do łóżek, regularne bicie, a także wyzwiska. W taki sposób - zdaniem dziennikarzy WP - swoich niepełnosprawnych podopiecznych miały traktować siostry zakonne i świeccy pracownicy ośrodka pomocy społecznej w Jordanowie koło Krakowa. Sprawą zainteresował się sam Zbigniew Ziobro, który przekazał, że trzeba wyjaśnić wszelkie okoliczności tej bulwersującej sprawy.Dantejskie sceny miały mieć miejsce w DPS w Jordanowie w okolicach Krakowa. Z ustaleń ogólnopolskich mediów wynika, że przez wiele lat zarówno siostry zakonne, jak i świeccy pracownicy ośrodka mieli znęcać się nad osobami z niepełnosprawnością intelektualną.Jako pierwsi skandaliczne przypadki znęcania się nad dziećmi opisali dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy dotarli do relacji byłych pracownic ośrodka. Wynika z nich jasno, że siostry zakonne, które prowadziły DPS miały zamykać podopiecznych w klatce. W ich mniemaniu miała to być adekwatna kara za niegrzeczne zachowanie.Ośrodek miał być dosłownie "przesiąknięty" przemocą. Umieszczanie dzieci w klatce to dopiero początek "góry lodowej". Wiadomo, że w obiekcie przebywają osoby z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej. Z pozoru bezpieczne miejsce, miało okazać się prawdziwym piekłem.- Jedna z sióstr dręczy podopiecznych fizycznie i psychicznie. Pewna dziewczynka została przez nią pobita, a także skopana na podłodze. Nie jest ona jedyną ofiarą "przemocowej" zakonnicy - przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską jedna z byłych pracownik ośrodka. 💔Ta dziewczynka każdego wieczoru była na wiele godzin przywiązywana do łóżka. Jak pies do budy. Tak wyglądała rzeczywistość w domu zakonnic pod Krakowem. https://t.co/wTUpQ58dVM pic.twitter.com/UOorjHl6qt— Szymon Jadczak (@SzJadczak) June 13, 2022 - Wszystkie incydenty od dawna zgłaszane były siostrze dyrektor, jednak nie podejmuje ona żadnych działań. Kadra jest zastraszona, boi się siostry dyrektor i utraty prac - dodała.W placówce znajduje się 47 wychowanków. Dyrektorką ośrodka jest siostra Bronisława, ponadto pracują tam jeszcze dwie zakonnice. Kadrę uzupełniają osoby świeckie. Jak przekazali dziennikarze Wirtualnej Polski, bardzo częstą praktyką miało być przywiązywanie dzieci do łóżek. Dzieci mają być regularnie bite przez siostry zakonne, z kolei pracownicy świeccy rzekomo często stosują przemoc poprzez wykonywanie ich poleceń.

KPP Łuków
13.06.2022 18:52 Tragedia na Lubelszczyźnie. 4-latka wybiegła na drogę z posesji, zginęła pod kołami ciężarówki

Sceny rodem z horroru rozegrały się w poniedziałkowy poranek w miejscowości Czerśl na Lubelszczyźnie. Na jednej z tamtejszych dróg doszło do potrącenia 4-letniej dziewczynki, która w pewnym momencie wybiegła z terenu jednej z posesji wprost pod koła ciężarówki. Kierowca nie zdążył wyhamować. Maleństwa nie udało się uratować.Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek 13 czerwca tuż przed godziną 7.30 w miejscowości Czerśl w powiecie łukowskim na Lubelszczyźnie. Ze wstępnych ustaleń miejscowej policji wynika, że kierujący samochodem ciężarowym marki MAN potrącił dziecko, które nagle wbiegło z posesji na jezdnię wprost pod koła pojazdu.Niestety, ale kierowca nie zdołał uniknąć potrącenia. Niestety, ale 4-latka w wyniku odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu.Za kierownicą samochodu ciężarowego, do której była dołączona przyczepa z emulsją asfaltową, siedział 49-letni mieszkaniec powiatu radzyńskiego. W chwili zdarzenia był trzeźwy.Tragedia w powiecie łukowskim😥4- letnia dziewczynka wybiegła na jezdnię wprost pod ciężarówkę.Do wypadku doszło dziś po godzinie 7.20 w miejscowości Czereśl. Droga wojewódzka nr 807 jest zablokowana. Policjanci zorganizowali objazdy. pic.twitter.com/zJvYpoKY03— Policja Lubelska 🇵🇱 (@PolicjaLubelska) June 13, 2022 W chwili obecnej lokalni funkcjonariusze ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. - Na miejscu wypadku czynności przeprowadzają policjanci pod nadzorem prokuratora - podkreślił oficer łukowskiej policji. W sprawie śmiertelnego wypadku wszczęto śledztwo, które ma ustalić dokładny przebieg i okoliczności tego tragicznego wypadku.Artykuły polecane przez Goniec.pl:Tragedia w Karolewie, wśród poszkodowanych dzieci. Wezwano śmigłowiec LPRTotalne media tworzą "kontrrzeczywistość", nie chodzi o TVP. Jarosław Kaczyński udzielił mocnego wywiaduO której procesja w Boże Ciało 2022? Gdzie oglądać? Lista procesji i program TV Źródło: KPP Łuków / Goniec.pl

Pawel Wodzynski/East News
13.06.2022 17:37 Ujawniono sekrety Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS ma nietypowe przyzwyczajenia i zasady

Życie prywatne Jarosława Kaczyńskie od wielu lat jest obiektem licznych spekulacji oraz domysłów. Bardzo mało osób może pochwalić się szeroko pojętą wiedzą na temat szefa Prawa i Sprawiedliwości. Na łamach Newsweeka pojawił się ciekawy artykuł ujawniający kilka niezwykle interesujących sekretów wicepremiera.W najnowszym wydaniu Newsweeka można przeczytać o Jarosławie Kaczyńskim, z tej innej, nieco bardziej intymnej strony. Temat podjęła znana dziennikarka Renata Grochal, która w swoim artykule ujawniła kilka ciekawostek na temat słynnego polityka. Rozpoczęła z "wysokiego c", pisząc, że boi się on "ludzi na ulicy, porażki z Tuskiem, a także utraty władzy". Podkreśliła jednak, że szczególnie bolesna, byłaby dla niego zdrada we własnych szeregach.W dalszej części artykuły opisała codzienny plan dnia prezesa. Tuż przy wyjściu z domu towarzyszy mu aż sześć osób z Biura Ochrony Rządu, mających zapewnić mu pełną ochronę. Co niezwykle ciekawe, sąsiedzi informują, że taki sam scenariusz występuje każdego dnia.

KP PSP Myślenice
13.06.2022 14:54 Tragedia w Małopolsce. W spalonym busie znaleziono zwęglone zwłoki

Porażającego odkrycia dokonano na terenie województwa małopolskiego w miejscowości Krzczonów (powiat myślenicki). Tuż po ugaszeniu pożaru busa, strażacy znaleźli w środku zwęglone zwłoki. Z nieoficjalnych informacji przekazywanych przez ogólnopolskie media wynika, że to prawdopodobnie 18-letni mężczyzna, który zaginął dzień wcześniej. W poniedziałek (13 czerwca) około godziny 5.30 rano służby z powiatu myślenickiego otrzymały niepokojące zgłoszenie o palącym się busie stojącym na jednej z leśnych dróg w miejscowości Krzczonów. Na miejsce bardzo szybko zadysponowano kilka jednostek straży pożarnej, które przystąpiły do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w spalonym busie znaleziono zwęglone zwłoki. Według nieoficjalnych doniesień ogólnopolskich mediów mogło dojść do morderstwa, a ofiarą miałby być zaginiony dzień wcześniej 18-latek.- Badane są wszystkie możliwe hipotezy. Nie wyklucza się wypadku, morderstwa lub samobójstwa - przekazał rzecznik KPP w Myślenicach Dawid Wietrzyk. Dodał również, że ciało znajduje się w tak złym stanie, że nie sposób określić zarówno płci, jak i wieku ofiary. Zwłoki odnaleziono w spalonym busie pasażerskim.

Policja.pl
12.06.2022 22:14 Zbrodnia w Bytomiu. W wannie znaleziono ciało staruszki, zatrzymano podejrzanego

W ręce bytomskich funkcjonariuszy wpadł 47-letni mężczyzna, który jest podejrzewany o zabójstwo swojej matki. Zmasakrowane zwłoki 78-latki zostały znalezione w niedzielę w godzinach popołudniowych w jednym z mieszkań. Ciało kobiety zostało ułożone w wannie.Przerażającego odkrycia dokonano w jednym z mieszkań na terenie Bytomia. W jego wnętrzu znaleziono zmasakrowane zwłoki starszej kobiety. Lokali śledczy nie ujawnili, kto powiadomił służby i pogotowie o znalezionych zwłokach. Gdy mundurowi weszli do mieszkania, ich oczom ukazał się wstrząsający widok.Jak przekazał Fakt.pl, w wannie znajdowało się zmasakrowane ciało właścicielki, która nie dawała żadnych oznak życia. Niestety, ale wezwany na miejsce zdarzenia lekarz od razu stwierdził zgon kobiety.

Screen Pixabay / Screen Tvn Meteo
12.06.2022 21:44 Nadchodzą gwałtowne burze z gradem. IMGW ostrzega, w tych rejonach będzie niebezpiecznie

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił swoją prognozę zagrożeń pogodowych, które mogą wystąpić w najbliższych godzinach. Synoptycy informują, że w poniedziałek 13 czerwca na terenie naszego kraju są możliwe burze z gradem. Szczególnie groźne zjawiska są przewidywane dla wschodniej połowy kraju.Prognoza pogody na poniedziałek 13 czerwca zapowiada się niezwykle dynamicznie. Synoptycy z IMGW opublikowali szczegółową prognozę na najbliższe godziny. Jak informują, może być niebezpiecznie. Na terenie większości kraju możliwe są gwałtowne burze z gradem. Najbardziej niebezpiecznych zjawisk można spodziewać się w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim, lubelskim, świętokrzyskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.To właśnie w tych województwach obowiązywać alerty drugiego stopnia.W praktyce oznacza to możliwość wystąpienia potężnych burz z opadami deszczu rzędu 30-50 litrów wody na metr kwadratowy, lokalnie do 60 l/mkw. bądź też znaczne porywy wiatru o prędkości osiągającej od 90 do nawet 115 kilometrów na godzinę.Z prognoz IMGW jasno wynika, że najpoważniejsza sytuacja będzie na południu kraju, gdzie wystąpią burze z gradem. Synoptycy podkreślają, że szczególnie w rejonie Małopolski i Górnego Śląska możliwy jest wiatr dochodzący w porywach do 110 km/h.

Marek BAZAK/East News
12.06.2022 20:43 Rząd pracuje nad ustawą ws. "groszowych emerytur". Emeryci będą stratni?

W chwili obecnej zarówno trzynaste, jak i czternaste emerytury są wypłacane seniorom w takich samych kwotach bez względu na wysokość otrzymywanego świadczenia z ZUS. Jak się okazuje, na horyzoncie widać znaczące zmiany, które mogą uderzyć w seniorów. Jak zostaną one zrealizowane, ponad 300 tys. seniorów może otrzymywać obniżone trzynastki.Sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny Stanisław Szwed poinformował, że jego resort intensywnie pracuje nad projektem ustawy, który ma na celu likwidację problemu tzw. groszowych emerytur. Informacje na temat zmian zostały przekazane podczas ostatniego posiedzenia zespołu ds. ubezpieczeń społecznych w Radzie Dialogu Społecznego."Groszowe emerytury" stają się coraz większym problemem dla seniorów, dlatego ministerstwo zastanawia się nad wprowadzeniem nowych przepisów. W chwili obecnej pobiera je obecnie ponad 340 tysięcy osób. Warto podkreślić, że co dziesiąta emerytura przyznawana na nowych zasadach jest właśnie "groszowa".

Marek BAZAK/East News
12.06.2022 19:00 17 czerwca wejdą życie zmiany w przepisach drogowych. Nowy taryfikator mandatów zaboli kierowców

Już niebawem w życie wejdą nowe, rewolucyjne przepisy obejmujące wszystkich zmotoryzowanych. Od 17 czerwca firmy ubezpieczeniowe zyskają wgląd do historii mandatów i punktów karnych. W założeniu, taki ruch ma skutecznie uderzyć w piratów drogowych, którzy nagminnie łamią obowiązujące przepisy. Jak się okazuje, wielu ekspertów ma poważne zastrzeżenia, odnośnie do wprowadzonego mechanizmu.Nie jest żadną tajemnicą, że piraci drogowi stanowią poważny problem publicznych tras. Spory procent śmiertelnych wypadków jest spowodowana w głównej mierze przez brawurę, a także nadmierną prędkość niektórych kierujących. Polski rząd postanowił powiedzieć stanowcze "nie" rażącym wykroczeniom drogowym, dlatego zdecydował się na wprowadzenie nowego, niezwykle rygorystycznego mechanizmu.Od 17 czerwca 2022 r. zakłady ubezpieczeniowe będą mogły pozyskiwać dane o historii mandatów i punktów karnych kierowców. W tym miejscu warto zaznaczyć, że cel przekazywania takich informacji towarzystwom ubezpieczeniowym jest oczywisty. W praktyce chodzi o to, by mogły one dokładniej szacować ryzyko związane z zawarciem polisy OC. W sytuacji, gdy umowę chciałby zawrzeć zmotoryzowany, który nie przestrzega obowiązujących przepisów, stawka ubezpieczenia będzie zdecydowanie wyższa, niż w przypadku kierowcy, który szanuje prawo ruchu drogowego.- W końcu kierowca nagminnie łamiący przepisy ma większą szansę spowodowania wypadku niż taki, który ich przestrzega - oceniają eksperci na łamach "Rzeczpospolitej".

Pixabay
12.06.2022 18:26 Małopolska: Porażające odkrycie na jednej z posesji. W studni znaleziono ludzkie szczątki

Makabrycznego odkrycia dokonano na jednej z niezamieszkałych posesji w miejscowości Zawada pod Tarnowem. W studni ujawniono ludzkie szczątki. Lokalna policja bada sprawę. Poinformowano, że ze względu na zaawansowany stopień rozkładu niemożliwe jest ustalenie płci znalezionej osoby.Niezidentyfikowane szczątki zostały zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych. Tożsamość pomogą ustalić badania DNA. Lokalna policja poinformowała, że zrobi wszystko, by ustalić personalia ofiary. Najprawdopodobniej sekcja zostanie wykonana w najbliższy poniedziałek 13 czerwca. Spoglądając do studni, zauważył ludzkie szczątki, które znajdowały się w stanie poważnego rozkładu. Do zdarzenia doszło w sobotę 11 czerwca na terenie podtarnowskiej miejscowości Zawada. W opinii tamtejszej policji, zwłoki znajdowały się w studni już od dłuższego czasu, przez co stopień ich rozkładu uniemożliwia ustalenie płci. - Będziemy ustalać, co to za osoba, dlaczego znalazła się w tej studni i czy nie było w tym przypadku działania osób trzecich. W pierwszej kolejności będziemy też sprawdzać, czy jest to któraś z osób zaginionych, tym bardziej że w regionie tarnowskim mamy kilka takich niewyjaśnionych zaginięć. Będziemy to wszystko porównywać - poinformował w rozmowie z portalem tarnow.naszemiasto, Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP Tarnów.- Będziemy ustalać przyczyny śmierci tej osoby - przekazał rzecznik, podkreślając, że na razie nie można w żaden sposób ustalić okoliczności tragedii. W chwili obecnej lokalni funkcjonariusze weryfikują także listę osób zaginionych.Wstrząsającego odkrycia dokonał pewien mężczyzna, który kosił trawę na swojej działce i postanowił zajrzeć do studni na sąsiedniej, dawno opuszczonej działce. Gdy zajrzał do środka, dosłownie zaniemówił.

LPR
12.06.2022 15:52 Małopolska: Czołowe zderzenie dwóch osobówek, 8 osób rannych w tym 10-latka

Fatalny bilans tragicznego incydentu, który miał miejsce na jednej z małopolskich tras. W miejscowości Gorzeń Górny doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejscu czołowego zderzenia pojazdów lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował do szpitala ranną dziesięcioletnią dziewczynkę. Łącznie poszkodowanych zostało aż osiem osób.Niedzielny poranek na drogach województwa małopolskiego stał pod znakiem groźnego incydentu na jednym z odcinków drogi krajowej numer 28. W miejscowości Gorzeń Górny zderzyły się dwa samochody osobowe. Tuż po godzinie 7.30 lokalne służby otrzymały niepokojące zgłoszenie dotyczące niebezpiecznego zdarzenia w powiecie wadowickim. Łącznie poszkodowanych zostało osiem osób.

Policja.pl
12.06.2022 07:22 Policjanci z Elbląga nie mieli pojęcia, że są nagrywani. 18-latka ujawniła, co jej zrobili

18-letnia dziewczyna zarejestrowała za pomocą swojego telefonu przesłuchanie na Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu. Styl pracy funkcjonariuszy był po prostu szokujący. To, w jaki sposób zwracali się do nastolatki, wzbudza wiele negatywnych emocji.Nastolatka otrzymała wezwanie na komendę, gdzie w roli świadka miała zeznawać w sprawie uszkodzenia jednej z taksówek. Incydent miał miejsce w marcu bieżącego roku, kiedy to młoda kobieta wracała ze znajomymi z imprezy.W pewnej chwili pomiędzy grupką osób a taksówkarzem doszło do ostrej wymiany zdań. Jeden ze znajomych 18-latki dał upust swoim emocjom i postanowił uszkodzić auto.Młody mężczyzna poszedł w kierunku samochodu, uderzył pięścią w drzwi auta, po czym odszedł. Jego działanie doprowadziło do uszkodzenia, które ze względu na wartość powstałej szkody (powyżej 500 złotych) zostało zakwalifikowane jako przestępstwo.Po kilku miesiącach od incydentu 18-latka została wezwana na komendę w charakterze świadka. Chwilę później na komendzie doszło do dantejskich scen.

Pawel Wodzynski/East News
11.06.2022 21:56 Dymisja Michała Cieślaka to "za mało". Poseł opozycji złożył zawiadomienie do prokuratury

Tuż po aferze z naczelniczką poczty w Pacanowie Michał Cieślak zdecydował podać się do dymisji ze stanowiska ministra - członka Rady Ministrów. Jak się okazało taki ruch to "za mało", dlatego poseł Lewicy Andrzej Szejna złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Dymisja to za mało, naszym zdaniem na tym sprawa się nie skończyła. Minister przekroczył uprawnienia - argumentował. Nie milkną echa afery z udziałem ministra Michała Cieślaka oraz naczelniczką poczty w Pacanowie. Jak się okazało, polityk poniósł surowe konsekwencje swojego zachowania i pod naporem władz Zjednoczonej Prawicy, poinformował w środę wieczorem, że podaje się do dymisji. Polityk słono zapłacił za aferę w Pacanowie. Polityk Partii Republikańskiej, o którym do niedawna mało kto słyszał nie był w stanie przyjąć do siebie konstruktywnej krytyki od zatroskanej obywatelki, która w otwarty sposób skarżyła się na powszechną drożyznę.Minister postanowił zareagować i poskarżył się na kobietę do jej pracodawcy. Jak się okazało, efekt był odwrotny od zamierzonego, ponieważ to on stracił swoją pracę.

Piotr Molecki/East News
11.06.2022 20:37 Oprocentowania kredytów najwyższe od lat. Ważna deklaracja Glapińskiego, zdradził dalsze plany NBP

W środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przy NBP ogłosiła dziewiątą z rzędu podwyżkę stóp procentowych. Aktualna sytuacja kredytobiorców jest wręcz krytyczna. Główna stawka oprocentowania w NBP wzrosła do 6 proc., oprocentowanie WIBOR 6M dla kredytów przebiło kolejną barierę niedorzeczności. Jak podkreślają eksperci, tak wysokich stawek nie było w Polsce od niemal 18 lat. Ostatnie miesiące są prawdziwym koszmarem dla wszystkich kredytobiorców. W minioną środę 8 czerwca Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przy NBP ogłosiła dziewiątą z rzędu podwyżkę stóp procentowych.

Marek BAZAK/East News
11.06.2022 19:45 PKO BP, ING i wiele innych banków wydało ważny komunikat. Ogłoszono weekendowe przerwy

Przerwy technicznej w najbliższy weekend zapowiedziało osiem znanych banków. Na niedogodności muszą być gotowi klienci: PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Getin Bank, Credit Agricole, Nest Bank i Toyota Bank. To właśnie one zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. Niedostępne będą między innymi bankowość internetowa i mobilna. W sporej ilości przypadków mogą wystąpić spore utrudnienia w płatności kartą.Co jakiś czas największe banki muszą przeprowadzić niezbędne prace modernizacyjne. Niestety, ale w sporej większości przypadków wiążą się one z czasowym brakiem dostępu do niektórych usług.Podobnie będzie i w ten weekend, kiedy to prace modernizacyjne dotkną serwery kilku najpopularniejszych banków. Klienci muszą się liczyć ze sporymi utrudnieniami. Przez kilkanaście godzin nie będą mieli dostęp do wielu funkcji.W przypadku klientów PKO BP niedogodności będą występowały w niedzielę od godziny 0.00 do 12.00. To właśnie wtedy nie będzie można korzystać m.in. z serwisu internetowego i telefonicznego iPKO oraz płacić w sklepach internetowych za pomocą usługi "Płacę z iPKO". Dodatkowo nie będzie można pobierać informacji o rachunkach, dostępnych środkach, a także inicjować płatności w ramach otwartej bankowości. Od północy do 3.00, wystąpią poważne utrudnienia w płaceniu kartą w internecie.Na szczęście w tym czasie będzie możliwe wypłacanie pieniędzy z bankomatów, a także płacenie w sklepach stacjonarnych i internetowych, ale tylko poprzez płatność BLIK. Wszystkie karty będą działać bez zmian. - Prosimy wszystkie ważne transakcje wykonać wcześniej - dodali przedstawiciele firmy.

Screen Twitter / A Haber
11.06.2022 18:50 Turcja: Wypadek w drodze na wesele. Nie żyje 8 osób, 10 zostało rannych

Do niewiarygodnej tragedii doszło w sobotę 11 czerwca na jednej z tureckich tras w prowincji Balikesir. Na lokalnej autostradzie zderzył się minibus przewożący gości weselnych z cysterną wiozącą mleko. Na miejscu zginęło osiem osób, a dziesięciu rannych trafiło do pobliskich placówek medycznych.Do śmiertelnego incydentu drogowego doszło w sobotę 11 czerwca na jednym z odcinków autostrady pomiędzy Balikesir a Kutahyatr w zachodniej Turcji. Tuż po godzinie 11.00 lokalne służby otrzymały niepokojące zgłoszenie o zderzeniu minibusa z cysterną przewożącą mleko.Impet uderzenia był tak duży, że pojazdy zostały całkowicie zniszczone. Miejscowe służby poinformowały, że w wyniku zdarzenia zginęło 8 osób, a 10 zostało rannych. Gubernator miasta Balikesir Hasan Sildak, który bardzo szybko przybył na miejsce wypadku, złożył kondolencje rodzinom ofiar. Balıkesir'in Dursunbey ilçesinde düğüne gidenlerin içinde bulunduğu minibüs ile süt taşıma tankerinin çarpışması sonucu hayatını kaybeden vatandaşlarımıza Allah’tan Rahmet, yaralanan vatandaşlarımıza acil şifalar diliyoruz. Milletimizin başı sağolsun. 🇹🇷 pic.twitter.com/YgYT7uM9lc— DEVA Partisi Balıkesir İl Başkanlığı (@balikesirdeva) June 11, 2022 Na miejsce tragedii zadysponowano kilka zastępów żandarmerii, jednostek policji, straży pożarnej oraz kilkanaście zespołów Pogotowia Ratunkowego.

Marek BAZAK/East News / Screen Tik Tok
11.06.2022 16:04 Nietypowe sceny w supermarkecie. Pracownik zrobił to z bułkami, wszystko się nagrało

Niebywała sytuacja została zarejestrowana przez znaną TikTokerkę w jednym z poznańskich supermarketów słynnej sieci handlowej. Jeden z pracowników sklepu zdecydował się odkurzać regał, na którym leżały bułki. - Odkurzanie bułek - czy to normalna procedura? - zastanawia się internetowa twórczyni.Znana TikTokerka udostępniła w sieci nagranie przedstawiające nietypowy incydent w jednym z poznańskich supermarketów. Pracownik sklepu zdecydował się na szokującą czynność, która zaskoczyła wszystkich klientów przebywających w obiekcie.Na opublikowanym materiale wideo dokładnie widać, jak na dziale z pieczywem pracownik włożył rurę od odkurzacza do jednej z komór z bułkami i przesuwał końcówką ssącą po pieczywie oraz pojemniku.Zaskoczona TikTokerka zwróciła się do swoich odbiorców z kluczowym pytaniem, czy byli oni świadkami podobnej sytuacji. Z jej sugestii wynika, że nietypowe sceny miały miejsce w Kauflandzie.- Odkurzanie bułek - czy to normalna procedura? Ja się jednak nie zdecydowałam na kupno. Powiedzcie mi, czy spotkaliście się kiedyś z tym, że ktoś odkurzał bułki? Czy takie rzeczy tylko w Poznaniu? - mówiła w czasie nagrania.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
10.06.2022 18:58 Kaczyński zdradził, że zrezygnuję ze stanowiska w rządzie. Ujawniono możliwą datę

Co jakiś czas w sieci pojawiają się niebywałe informacje dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest tajemnicą, że prezes Prawa i Sprawiedliwości zamierza odejść z rządu Mateusza Morawieckiego. Wicepremier w rozmowie z Polską Agencją Prasową zdradził, że nie chcę być wicepremierem, który w głównej mierze zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie.Wiadomości dotyczące potencjalnej emerytury Jarosława Kaczyńskiego pojawiają się w polskich mediach niezwykle często. Do tej pory nie znalazły one potwierdzenia w praktyce, aczkolwiek już od dłuższego czasu w otwarty sposób mówi się, że wicepremier zdecyduje odejść z rządu. Polityk w jasny i klarowny sposób odniósł się do swojej przyszłości, potwierdzając medialne doniesienia. Na łamach PAP zdradził, że zamierza odejść z rządu Mateusza Morawieckiego.- Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie - oświadczył Jarosław Kaczyński.Szef Prawa i Sprawiedliwości nie zdradził jednak terminu swojego odejścia. Polskie media podkreślają, że podobne zapowiedzi padały z ust Kaczyńskiego już w październiku 2021 roku. Mówił wtedy, że odejdzie z rządu na początku bieżącego roku.

JOSH EDELSON/AFP/East News
10.06.2022 17:47 Pitbull gryzł 13-latkę "jak oszalały". Wstrząsająca relacja świadków, właściciel psa był pijany

Niezwykle niebezpieczny incydent miał miejsce na jednym z zielonogórskich osiedli. 13-letnia dziewczynka została zaatakowana przez pitbulla. Pies zaatakował ją, gdy ta stanęła w obronie własnego pupila. Jak się okazało, właściciel agresywnego czworonoga był kompletnie pijany. Do sądu trafi wniosek o jego ukaranie.Do zdarzenia doszło w środę 8 czerwca na os. Śląskim w Zielonej Górze. Pewna 13-latka wybrała się na spacer ze swoim psem, gdy nagle doszło do niebezpiecznego incydentu. Jej pupil został zaatakowany przez inne zwierzę. Nastolatka bez chwili zawahania stanęła w obronie swojego psa, lecz chwilę później słono zapłaciła za swoje poświęcenie. Agresywny pitbull rzucił się na dziewczynę i dotkliwie ją pogryzł.Sprawa została nagłośniona przez lubuski portal pościgi.pl. Informacje dotyczące zajścia zostały potwierdzone przez rzecznik prasową Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze podinsp. Małgorzata Stanisławska.- W środę, 8 czerwca dostaliśmy zgłoszenie o pogryzieniu 13-latki przez psa. Dziewczyna na os. Śląskim w Zielonej Górze wyszła na spacer ze swoim psem, wtedy jej pupila zaatakowało drugie zwierzę. 13-latka stanęła w jego obronie i została ugryziona - podkreśliła.

AFP/EAST NEWS
10.06.2022 17:37 The Sun: Putin zasłabł na spotkaniu z dowódcami. Ujawniono zalecenia lekarzy

Z nieoficjalnych wiadomości, przekazanych przez tajemniczego informatora, wynika, że Władimir Putin miał otrzymać pilną pomoc medyczną z powodu ostrej choroby, która zaatakowała jego organizm. Tajne doniesienia ujrzały światło dzienne dzięki poufnej wiadomości jednego z informatorów z Kremla. Stan prezydenta Rosji ma być na tyle poważny, że 69-latek potrzebował niezbędnej pomocy medycznej.W mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia na temat domniemanych chorób rosyjskiego dyktatora. 13 maja br. ukraiński wywiad przekazał, że Władimir Putin jest poważnie chory na raka. O chorobie nowotworowej rosyjskiego przywódcy wcześniej informował także Christo Grozev, szef międzynarodowej dziennikarskiej grupy śledczej Bellingcat.Nie jest żadną tajemnicą, że stan zdrowia rosyjskiego przywódcy jest niezwykle interesującym tematem, który budzi ogromne zainteresowanie na całym świecie. Od kilku tygodni w mediach pojawiało się wiele przypuszczeń, a także spekulacji odnoszących się do potencjalnych chorób dyktatora. Warto podkreślić, że żadna z informacji nie została oficjalnie potwierdzona.

Screen Facebook: Mondo Cane Inspektorat w Poznaniu
10.06.2022 15:49 Wyrzucił psa z drugiego piętra, po czym uciekł. W sieci zamieszono bulwersujące nagranie

Do niezwykle bulwersującej sytuacji doszło w Kostrzynie Wielkopolskim. Mężczyzna mieszkający na drugim piętrze jednego z bloków wyrzucił przez okno młodego psa. Sąsiedzi przekazali, że nie był to pierwszy raz, kiedy znęcał się nad zwierzęciem. W sieci umieszczono nagranie przedstawiająca upadek czworonoga. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.Niebywały incydent miał miejsce w miniony piątek, 3 czerwca, w Kostrzynie Wielkopolskim. Mężczyzna w bestialski sposób znęcał się nad swoim psem, a w pewnym momencie wyrzucił go przez okno swojego mieszkania na drugim piętrze. Sprawa biednego czworonoga została nagłośniona przez Fundacje Mondo Cane, która dotarła pod wskazany adres dopiero dzień później. Moment upadku zwierzęcia został zarejestrowany przez kamerę monitoringu. Na nagraniu widać, jak pies z impetem uderza o kostkę brukową, a po chwili podnosi się i ucieka. Członkowie fundacji przekazali, że czworonóg tułał się jeszcze kilka godzin co całym zdarzeniu. Na szczęście pies nie doznał poważniejszych obrażeń. Wykonano badania RTG i USG jamy brzusznej, które nie wykazały obrażeń wewnętrznych. W chwili obecnej ośmiomiesięczny psiak znajduje się pod opieką członków Fundacji Funta Kłaków Warte.Sąsiedzi twierdzą, że pies przeszedł naprawdę dużo, ponieważ był regularnie katowany przez swojego właściciela. Młody czworonóg miał być topiony przez mężczyznę w misce z wodą.- Sąsiadka słyszała, jak po wyrzuceniu psa, żona tego mężczyzny mówi: "I coś ty zrobił?". Żadne z nich nie wyszło na zewnątrz, żeby choćby sprawdzić, co się stało - przekazała w rozmowie z portalem Głos Wielkopolski Katarzyna Śliwa-Łobacz, prezeska zarządu Fundacji Mondo Cane.

Screen Mapio.pl / SEBASTIAN LUTEK/East News
10.06.2022 15:08 Niecodzienne znalezisko w piwnicy szpitala w Jarosławiu. Służby niezwłocznie wkroczyły do akcji

Niebywałego odkrycia dokonano na terenie budynku Specjalistycznego Szpitala Psychiatrycznego w Jarosławiu. W czasie prac remontowych w jednej z piwnic odnaleziono niewybuch z czasów II wojny światowej. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano saperów, którzy szybko zajęli się rozbrajaniem wyjątkowe znaleziska. Jak wielkie było zdziwienie ekipy remontowej, która w czasie rutynowych działań w budynku Specjalistycznego Szpitala Psychiatrycznego w Jarosławiu znalazła niestandardowy przedmiot. Jak się okazało, był nim niewybuch.Na miejsce odkrycia bardzo szybko zadysponowano policyjny pirotechnika, który poinformował, że jest to skorodowana skorupa granatnika przeciwpancernego z okresu II wojny światowej "Panzerfaust Klein" kal. 10 mm i długości 30 cm.

Screen Twitter Tadeusz Giczan
10.06.2022 14:44 Kolejny Polak poprosił Łukaszenkę o azyl. "Poszkodowany przez wartości wolnej Europy"

Kolejny Polak, śladem słynnego dezertera Emila Czeczko, wyjechał z Polski do Białorusi, gdzie szuka azylu. Marcin Mikołajek, który został przedstawiony w białoruskiej telewizji jako "polski aktywista", wyjawił, że czuje się poszkodowany przez "wartości wolnej Europy i nastroje rusofobiczne". Szkalując Polskę, zachwala przy tym rządy w Moskwie i Mińsku. Portal TVP Info ustalił, że kilka dni przed opuszczeniem naszego kraju usłyszał zarzuty karne.W czwartkowy poranek jedna z białoruskich stacji telewizyjnych wyemitowała wywiad z polskim uciekinierem Marcinem Mikołajkiem, który dwa dni wcześniej opuścił swój kraj. Chociaż mężczyzna nie jest znany swoim rodakom, bardzo szybko stał się bohaterem wiadomości w Białorusi. Tamtejsze media przekazały, że mężczyzna czuje się poważnie poszkodowany przez "wartości wolnej Europy", a także powszechnie wyczuwalne "nastroje rusofobiczne". To właśnie z tego względu, "poszkodowany" Polak wystąpił do Aleksandra Łukaszenki o udzielenie mu azylu politycznego.W wywiadzie dla reżimowej stacji przekazał, że w naszym kraju grozi mu pięć lat więzienia, ponieważ wspiera rosyjską „operację specjalną”.- Jeśli powiesz, że opowiadasz się za Rosją, to jesteś człowiekiem nawet nie drugiego, ale trzeciego sortu - miał powiedzieć w wywiadzie dla stacji.Co niezwykle ciekawe, podczas wywiadu, Mikołajek został ukazany przez tamtejszą telewizję jako polski aktywista. Jak się okazuje, mężczyzna już od wielu lat był niezwykle aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych.Wygląda na to, że mamy następcę Emila Czeczki. Dziś w białoruskich porannych wiadomościach: "Polski aktywista Marcin Mikołajek, poszkodowany przez wartości wolnej Europy i nastroje rusofobiczne, prosi o azyl polityczny na Białorusi". What Could Possibly Go Wrong? pic.twitter.com/njFCF5jLdX— Tadeusz Giczan 🇺🇦 (@TadeuszGiczan) June 9, 2022 Jak przekazał portal TVP Info, uciekinier od dłuższego czasu prowadzi działania propagandowe wymierzone w Ukrainę. Takie doniesienia potwierdził w rozmowie z serwisem rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.- M. w przeszłości był zaangażowany w rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji dotyczących wydarzeń na okupowanym przez Rosję Krymie oraz na okupowanych terenach wschodniej Ukrainy - przekazał. Co ciekawe, Mikołajek organizował na Dolnym Śląsku, m.in. w Świebodzicach i Świdnicy, kilka akcji mających na celu zacieśnianie relacji polsko-rosyjskich.

Pawel Wodzynski/East News
10.06.2022 12:58 W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek małpiej ospy. Niedzielski przekazał

Minister Zdrowia Adam Niedzielski poinformował o pierwszym przypadku małpiej ospy na terenie naszego kraju. - Mieliśmy ok. 10 podejrzeń małpiej ospy, próbki są badane. 10 czerwca to dzień, gdy mamy pierwszy przypadek - podkreślił minister podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Wiadomo, że chory jest odizolowany od reszty pacjentów. Niezwykle ważną, aczkolwiek niepokojącą informację przekazał szef resortu zdrowia, Adam Niedzielski. W czasie piątkowej konferencji prasowej poinformował o pierwszym przypadku małpiej ospy w Polsce. - Mieliśmy ok. 10 podejrzeń małpiej ospy, próbki są badane. 10 czerwca to dzień, gdy mamy pierwszy przypadek - zaznaczył Niedzielski.Informacje na temat pacjenta zdradził również rzecznik ministerstwa zdrowia, Wojciech Andrusiewicz. W rozmowie z mediami poinformował, że znajduje się on na izolacji w szpitalu, gdzie przeprowadzono z nim wywiad epidemiologiczny.

Pawel Wodzynski/East News
10.06.2022 11:26 Dramat na Śląsku. 13-latka wpadła pod autobus. Wezwano śmigłowiec LPR

Sceny rodem z horroru rozegrały się na terenie województwa śląskiego w miejscowości Staromieście. Kierowca autobusu szkolnego potrącił 13-latkę, która znalazła się za pojazdem. Stan dziewczynki był na tyle poważny, że na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Incydent miał miejsce w czwartek 9 czerwca tuż przed godziną 13.00 w miejscowości Staromieście koło Lelowa. Kierujący autobusem szkolnym nie zachował szczególnej ostrożności, przez co doszło do potrącenia 13-letniej uczennicy znajdującej się za pojazdem. Ze wstępnych ustaleń miejscowej policji wynika, że kierujący autobusem szkolnym wysadził pasażerów, po czym rozpoczął manewr zawracania. Niestety, ale chwila nieuwagi wystarczyła, by doszło do niewyobrażalnego dramatu. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe.

Pogoda burze
10.06.2022 10:57 Gwałtowne burze przechodzą nad Polską. Odnotowano ponad 1600 interwencji strażaków

Gwałtowne burze, które przeszły w czwartek 9 czerwca nad naszym krajem, miały niszczycielską moc i spowodowały liczne szkody w wielu regionach. Strażacy byli zmuszeni do przeszło 1600 interwencji. Głównymi tematami zgłoszeń były zalane piwnice, złamane konary oraz powalone drzewa. Na piątek zapowiadane są kolejne burze z gradem. IMGW wydało trzeci poziom zagrożenia dla województwa warmińsko-mazurskiego. Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski przekazał oficjalne statystyki dotyczące interwencji strażaków, które miały miejsce na terenie całego kraju. - W czwartek 9 czerwca 2022 strażacy odnotowali 1615 zgłoszeń w związku z opadami deszczu. Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie województw: śląskiego 612, łódzkiego 193 oraz małopolskiego 172 - poinformował za pośrednictwem Twittera. Rzecznik dodał również, że od północy do godz. 6 rano w piątek odnotowano kolejnych 50 interwencji ściśle powiązanych z załamaniem pogody. W czwartek 9 czerwca 2022 strażacy odnotowali 1615 zgłoszeń w związku z opadami deszczu. Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie województw: śląskiego 612, łódzkiego 193 oraz małopolskiego 172. Od północy do godz. 6:00 w piątek 10 czerwca odnotowano 50 interwencji. #burze 🚒⛈ pic.twitter.com/iRFX7oPeQW— Karol Kierzkowski (@Kierzkowski_PSP) June 10, 2022 Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce na Śląsku, gdzie służby były zmuszone do 620 interwencji. Największa ilość zgłoszeń pochodziła z powiatów: gliwickiego, będzińskiego, zawierciańskiego i z Piekar Śląskich.Strażacy musieli interweniować w związku z zalanymi piwnicami, fragmentami jezdni, a także dachów, które zostały uszkodzone tuż po uderzeniu pioruna. W okolicach Kłobucka spadł ogromny grad wielkości piłeczek do ping-ponga, który skutecznie zdewastował uprawy lokalnych rolników. Gradobicia wyrządzały dziś niestety szkody. Jak informuje pani Sylwia Węgiel są straty w uprawach. Nagranie wykonano w miejscowości Bór Zapilski, powiat Kłobuck. #grad #pogoda #burza #obserwatorzyburz pic.twitter.com/twgvvM5kAZ— Obserwatorzy.info (@SOB_pl) June 9, 2022 Równie wymagająca sytuacja miała miejsce na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie straż pożarna otrzymała ponad 100 wezwań. Najgwałtowniejsze burze przeszły nocą nad powiatami gołdapskim, oleckim i giżyckim. Interwencje dotyczyły w głównej mierze połamanych konarów, zalanych dróg, czy pomieszczeń. Jak przekazała stacja TVN Meteo, w wyniku trudnych warunków atmosferycznych nikt nie został ranny.Z resztą... grafika obrazuje największe ryzyko. A to była superkomórka. pic.twitter.com/VFHYmwG7Bu— Marcin Gołębiowski (@marcinskywarnpl) June 9, 2022

MAXIM GUCHEK/AFP/East News
07.06.2022 16:05 Łukaszenka podjął wstrząsającą decyzję. Zlikwiduje polskie szkoły na Białorusi

Aleksander Łukaszenka podjął wstrząsającą decyzję, uderzającą w Polaków mieszkających na terenie Białorusi. Tamtejsze władze postanowiły zakazać nauczania w językach mniejszości narodowych, w tym również w języku polskim. Zmiana ma wejść w życie w roku szkolnym 2022/2023, przez co polskie szkoły Wołkowysku i Grodnie będą musiały przejść na nauczanie w języku rosyjskim.Już od jakiegoś czasu tuż za naszą wschodnią granicą można zaobserwować postępującą rusyfikacja mniejszości narodowych. Jak można się spodziewać, jest ona przymusowa i wprowadzana wbrew powszechnym preferencjom.Niestety, ale decyzje prezydenta Łukaszenki w bezpośredni sposób uderzą również w Polaków mieszkających na Białorusi. Polskie szkoły w Grodnie i Wołkowysku nie są jedynymi, które już wkrótce zostaną zlikwidowane. Taki sam los czeka również placówki w Brześciu czy w Mohylowie.Warto podkreślić, że kuriozalna decyzja Łukaszenki w otwarty sposób łamie prawa mniejszości narodowych, a także porozumienie ze Związkiem Polaków na Białorusi zawarte w sierpniu 1995 roku.Zgodnie z jej treścią, placówki mają zezwolenie na nauczanie w języku polskim, jeżeli będą one finansowane przez stronę polską. Warto podkreślić, że budowa szkół w Wołkowysku i Grodnie była możliwa dzięki pokaźnemu wsparciu finansowemu państwa polskiego jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku.