Wojna w Ukrainie. Rosjanie znowu padli ofiarą ataku hakerów

Wojna w Ukrainie. Grupa Anonymous prowadzi własną wojnę z Rosją w sieci

Haktywiści od kilku dni skutecznie utrudniają funkcjonowanie Rosji w internetowej przestrzeni. Odkąd rosyjskie wojska wkroczyły na terytorium Ukrainy, hakerzy już kilkukrotnie wyłączyli, m.in. stronę internetowej prezydenta Władimira Putina i propagandowe serwisy informacyjne.

Anonymous zaatakowało również stronę agencji rządowej Tass, na której wyświetlili komunikat:

„Putin zmusza nas do kłamstwa i stwarza zagrożenie dla nas wszystkich... To nie nasza wojna, powstrzymajmy go!” - można było przeczytać po wejściu na stronę Tass.

Wcześniej, 28 lutego, ukraińskim hakerom z grupy Cyborgs-Spam of Ukraine udało się włamać na stronę internetową Kremla i udostępnić publicznie bazę danych zawierającą kontakty telefoniczne urzędników.

Ukraińcy również planują cyberataki na Rosję

Jak pisaliśmy wcześniej, Jegor Auszew biznesmen i ekspert w dziedzinie cyfrowego bezpieczeństwa miał zostać poproszony przez ukraińskie Ministerstwo Obrony Narodowej do przygotowania odpowiedniej jednostki, która poradziłaby sobie z najważniejszymi zadaniami z zakresu cybernetyki.

Jak dotąd grupa ma na swoim koncie kilka udanych ataków na rosyjskie strony rządowe i firmowe, w których zastępowała strony główne brutalnymi obrazami przedstawiającymi realia wojny w Ukrainie.

Grupa w tej chwili ma liczyć około 1000 Ukraińców i zagranicznych wolontariuszy. O ich skuteczności jak dotąd przekonały się rosyjskie ambasady, których strony internetowe padły ofiarą ataków. Wówczas rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa dodała, że stały się one celem ataku „cyberterrorystów z Ukrainy”.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• "Usłyszeć dzieci". Specjalna akcja Agaty Dudy po ataku Rosji na Ukrainę

• Senator USA zaapelował do Rosjan. Administracja Joe Bidena łagodzi nastroje

• "Dajemy na bieżąco gotówkę Putinowi". Morawiecki wskazał największy problem Zachodu

Źródło: wp.pl