W wyniku agresji Rosji na Ukrainę sankcjami Zachodu zostali objęci m.in. miliarderzy powiązani z reżimem Władimira Putina. Rosyjscy oligarchowie najwidoczniej "tęsknią" już za życiem w luksusie, bo twierdzą, że w zamian za wycofanie nałożonych na nich sankcji, przekażą część majątku na odbudowę Ukrainy.
Na terenie cerkwi św. Piotra i Pawła wybuchł potężny pożar. Ogień został już opanowany, ale nadal nie ma oficjalnych informacji o stratach i ofiarach. Przyczyny pożaru również nie są znane.
We wtorek niemiecki dziennik "Bild" ujawnił nowe szczegóły dotyczące zamachu na Władimira Putina. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że do próby pozbawienia życia prezydenta Rosji doszło w marcu. W związku z tym wydarzeniem przywódca zaczął jeszcze bardziej dbać o swoje bezpieczeństwo i korzysta z ochrony snajperów i usług degustatorów przed spożyciem posiłków."Bild" wskazuje, że Władimir Putin "od miesięcy sprowadza na Ukrainę śmierć i cierpienie, grozi całemu światu, i najwyraźniej przy tym żyje w ciągłym strachu o własne życie".
- Widzimy wiele ofiar na Ukrainie, a możemy zobaczyć jeszcze więcej w innych miejscach - powiedział brytyjski minister transportu Grant Shapps. Tak ostrzegł przed głodem spowodowanym brakami żywności. Jego słowa potwierdza ukraiński minister rolnictwa. "Nie wywieźliśmy nawet 5 mln ton pszenicy, które planowaliśmy wywieźć".Ukraina jest jednym z pięciu największych światowych eksporterów różnych kluczowych produktów rolnych, w tym kukurydzy, pszenicy, jęczmienia i oleju słonecznikowego. W 2021 r. produkty rolne stanowiły 41 proc. całkowitego eksportu Ukrainy.
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego potwierdził doniesienia o złym stanie zdrowia Władimira Putina. Kyryło Budanow w rozmowie z portalem Ukraińska Prawda ujawnił, że rosyjski prezydent zmaga się z kilkoma ciężkimi chorobami, w tym z nowotworem.– Ale nie warto mieć nadziei, że Putin umrze jutro – powiedział Budanow.
Ostatnie tygodnie pokazują, że Rosja radzi sobie coraz gorzej. W odpowiedzi rosyjscy nacjonalistyczni oficerowie wzywają Putina do zmiany taktyki wojennej. Chcą, aby prezydent oficjalnie wypowiedział wojnę Ukrainie i ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Do tej pory Kreml odmawiał podjęcia takich kroków. O tym, że dotychczasowe działania Rosji okazały się klęską mówią już rosyjscy nacjonaliści. Ogólnorosyjskie Zgromadzenie Oficerów żąda od Putina "radykalnej zmiany taktyki wojennej". Zwracają szczególną uwagę na to, że w przeciągu trzech miesięcy walk "specjalna operacja wojskowa w Donbasie" nie osiągnęła zamierzonych celów.
Jak podaje niezależny portal Meduza, rosyjskie elity są coraz mniej zadowolone z polityki prowadzonej przez Władimira Putina. Na Kremlu miały rozpocząć się dyskusję o zastępstwie dla rosyjskiego włodarza, który kilka miesięcy temu rozpoczął krwawą wojnę w Ukrainie. Padły konkretne nazwiska.W czwartek, 24 lutego 2022 roku rosyjskie wojska wkroczyły na teren Ukrainy i rozpoczęły trwającą do dziś wojnę na terenie naszego sąsiada. Żołnierze Władimira Putina atakują nie tylko ukraińską armię i infrastrukturę wojskową, ale również ludność cywilną, a skala brutalności tych ataków przeraziła niemal cały świat.
- Nie chcę się spotykać z pośrednikami - powiedział w poniedziałek Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zapewnił, że jest gotowy na rozmowy z Władimirem Putinem. Co więcej, chce rozmawiać tylko z nim i pod warunkiem, że tematem dyskusji będzie zakończenie wojny.Wyjątkowo znaczące słowa Wołodomyra Zełenskiego w czasie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Prezydent Ukrainy stwierdził, że tylko czeka na to, aż Władimir Putin zdecyduje się na to, by zasiąść z nim do stołu negocjacyjnego.Wcześniej Ukraina zerwana negocjacje ze stroną rosyjską. Powodem było znalezienie się w martwym punkcie, po oskarżeniu Rosjan o zbrodnie wojenne w Buczy przez prezydenta Zełenskiego.
Aleksandr Łukaszenka podzielił się swoimi "obawami" z Władimirem Putinem podczas poniedziałkowego spotkania. Jego zdaniem Zachód, w tym Polska, zamierza "rozczłonkować Ukrainę". Stwierdził, że podobne plany przygotowano względem Białorusi.Polska znalazła się na celowniku rosyjskiej propagandy już na początku inwazji na Ukrainę. W ostatnich tygodniach narrację Kremla zaczął powielać także Mińsk, a Aleksandr Łukaszenka próbował nawet przekonywać Białorusinów, że Polacy zazdroszczą im "dobrobytu".
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow uważa, że przeprowadzono nieudane zamachy na życie Władimira Putina. Do jednego z nich miało dojść po rozpoczęciu pełnowymiarowej wojny przeciwko Ukrainie.
Na Kremlu szykowany jest już scenariusz odsunięcia Władimira Putina od władzy, który przewiduje wysłanie go do sanatorium. Stan zdrowia prezydenta Rosji ma być jednym z argumentów świadczących obecnie na jego niekorzyść. Richard Dearlove podał konkretną datę zejścia Putina z prezydenckiego fotela.Były szef brytyjskiego wywiadu w podcaście "One Decision" podzielił się swoimi ocenami na temat przyszłości Władimira Putina. Już za kilka miesięcy prezydent Rosji straci swoje stanowisko? Richard Dearlove wskazuje, że wśród realnych scenariuszy znajduje się skierowanie Władimira Putina do zakładu długotrwałej opieki medycznej. Ma to być sposób na "eleganckie" odsunięcie go od władzy.
"Der Spiegel": córka Władimira Putina jest w związku z Igorem Zełenskim. Mężczyzna do niedawna był dyrektorem Bawarskiego Baletu Państwowego w Monachium. Co więcej, dokumenty, do których dotarli dziennikarze, wskazują, że prezydent Rosji doczekał się z tego związku... wnuczki.Dziennikarze dotarli do sensacyjnych wiadomości na temat młodszej córki Władimira Putina. "Der Spiegel" ujawnił, że Katerina Tichonowa związała się z tancerzem, Igorem Zełenskim.Już wcześniej sygnalizowano, że kariera Igora Zełenskiego wynika z bezpośrednich powiązań z Władimirem Putinem. Niemniej najnowsze ustalenia rzucają na sprawę zupełnie nowe światło.
Do niebywałej sytuacji doszło w trakcie sobotniego spotkania przedstawicieli krajów zrzeszonych w APEC - forum współpracy gospodarczej regionu Azji i Pacyfiku. Ministrowie handlu pięciu krajów - USA, Japonii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii w geście protestu przeciwko rosyjskiej inwazji w Ukrainie jednomyślnie opuścili salę. Nie ulega wątpliwości, że bestialska agresja Federacji Rosji na terytorium Ukrainy wywołała niemałe poruszenie na arenie międzynarodowej. Sporo grono państw w otwarty sposób skrytykowało działanie Władimira Putina, podkreślając, że nieuzasadniona inwazja na suwerenny kraj jest wbrew obowiązującemu porządkowi. Do nietypowego incydentu doszło podczas sobotniego spotkania krajów zrzeszonych w APEC. Obrady zainaugurowały dwudniową konferencję w Bangkoku, w której udział wzięli ministrowie handlu krajów APEC, organizacji zrzeszającej 21 gospodarek. Głównym tematem obrad była odpowiednia promocja handlu, jak również inwestycji w dobie po epidemii koronawirusa.
Stan zdrowia Władimira Putina skomentowany został przez przyjaciela prezydenta. Amerykański reżyser Oliver Stone ma z politykiem bezpośredni kontakt. Ujawnił, że Putin walczył z rakiem już wcześniej, ale z tego powodu właśnie w czasie koronawirusa został odizolowany od ludźmi. Przez to miał "stracić kontakt z rzeczywistością". Co więcej, proputinowski Amerykanin stwierdził, że jego przyjaciel został okłamany.Władimir Putin już pokonał nowotwór? Taką teorię ma bliski przyjaciel prezydenta Rosji Oliver Stone. W czasie rozmowy w podcaście "Lex Clips" amerykański reżyser uchylił rąbka tajemnicy na temat stanu zdrowia polityka.Niedawno media informowały o stanie zdrowia Władimira Putina i wskazywały, że przeszedł on tajną operację. Oliver Stone postanowił ustosunkować się do plotek o swoim przyjacielu. Rak przegrał wojnę z prezydentem Rosji już wcześniej?
Władimir Putin padł ofiarą własnej propagandy? Niezależny rosyjski dziennikarz śledczy Roman Anin rozmawiał z funkcjonariuszami służb specjalnych, którzy mieli zdradzić niewygodną prawdę o prezydencie Rosji. Dyktator ponoć neguje wszelkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie, które nie pasują do jego idealistycznej wizji i otacza się jedynie ludźmi, którzy mówią to, co chce on usłyszeć.Władimir Putin szczerze wierzył, że wojna w Ukrainie zakończy po się kilku dniach wielkim sukcesem rosyjskiej niezwyciężonej armii. Tak się jednak nie stało, a przywódca Rosji ma coraz większe problemy z osiągnięciem nawet najmniejszego celu, jaki sobie założył.Mimo deklaracji o pewnych postępach płynących ze strony ministra obrony Siergieja Szojgu, prawda jest taka, że Ukraińcy bohatersko bronią się i nie zamierzają składać broni. Ponadto, na horyzoncie pojawiają się nowe wyzwania, w tym te wewnętrzne, takie jak trawiące Syberie pożary.Wiele trzeźwo myślących osób zastanawia się więc, skąd w Putinie skłonność do podejmowania tak nieracjonalnych decyzji, jak np. kontynuowanie działań zbrojnych w Ukrainie. Pewną ciekawą teorię na ten temat wysnuł niezależny rosyjski dziennikarz Roman Anin, który wniknął w kręgi bliskie prezydentowi.
Jak się okazuje, Władimir Putin ma poważny problem. Aktualnie uwaga rosyjskiego przywódcy jest podzielona pomiędzy wojną w Ukrainie, jak również ciężką sytuacją, która ma miejsce na Syberii. W ostatnich tygodniach płonęły wielkie obszary lasów. W wyniku niszczycielskiego żywiołu, w samym tylko maju życie straciło co najmniej dziesięć osób.Już od jakiegoś czasu północna część Rosji walczy z śmiercionośnym ogniem. Płoną gigantyczne połacie lasów, stwarzając realne zagrożenie dla ludności cywilnej, będąc również poważnym problem dla rosyjskiego prezydenta.Ostatnie tygodnie nie oszczędzają Władimira Putina. Niepowodzenia na ukraińskim froncie, a także niezwykle ciężka sytuacja na Syberii spędza sen z jego powiek.Według informacji przekazanych przez fiński dziennik "Iltalehti" Rosja poinformowała o że w tym roku na obszarze 270 tysięcy hektarów wykryto co najmniej 4 tysiące pożarów lasów. Trawią one okazałe obszary leśne, a silny wiatr skutecznie utrudnia działania ratunkowe lokalnych służb.Warto podkreślić, że pożary lasów są na Syberii naturalnym zjawiskiem. Służby walczą z nim zarówno w okresie wiosennym, jak również letnim. Co ciekawe, intensywność ich występowania nawarstwia się wraz z upływem czasu, a jest wynikiem galopujących zmian klimatycznych.
Od 86 dni na Ukrainie Rosjanie dopuszczają się morderstw, tortur i gwałtów. Część rosyjskich żołnierzy, prawdopodobnie w obawie przed śmiercią, nie chce być wysłana na wojnę. W jednej z rosyjskich baz powstały specjalne tablice, na których mają zawisnąć fotografie żołnierzy - z podziałem na "bohaterów" i "zdrajców".- W obozie polowym, w którym wojska rosyjskie stacjonują przy granicy ukraińskiej, powstały tablice przygotowane do zawieszenia portretów żołnierzy – „bohaterów” wojny z Ukrainą i „zdrajców”, którzy odmawiają walki – powiadomił dziennikarz Rusłan Lewijew.Полевой лагерь российских войск на границе с Украиной. Буквально таки картина «Плохой / хороший человек». На первом стенде будут висеть портреты тех, кто отказывается идти воевать против Украины pic.twitter.com/NfPEuZwLqH— Руслан Левиев (@RuslanLeviev) April 29, 2022
"The New York Times" dotarł do nagrania z Buczy, które mrozi krew w żyłach. Widać na nim, jak rosyjscy żołnierze prowadzą kilku ukraińskich cywilów do zaułka. Kolejne ujęciach pokazują ciała martwych ludzi. - To potencjalna zbrodnia wojenna - wskazuje dziennik.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dotarła do kolejnego szokującego nagrania. Tym razem to zeznania jeńca, z których wynika, że Rosjanie powołują do wojska nawet osoby niepełnosprawne. - Brali do wojska dosłownie każdego, nawet osoby z jedną ręką - relacjonował żołnierz. W wojskach samozwańczych, kontrolowanych przez Moskwę Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej walczą nawet inwalidzi - poinformowała w piątek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która opublikowała zeznania jeńca z tych terenów, zmobilizowanego mimo częściowej utraty wzroku.
Patryk Vega nie przestaje zaskakiwać. Po chłodno przyjętym „Miłość, seks i pandemia” postanawia wrócić za kamerę i nakręcić film... o drodze do władzy prezydenta Rosji Władimira Putina.Informację o śmiałym projekcie przekazał „The Hollywood Reporter". Film o zbrodniarzu wojennym będzie pierwszą anglojęzyczną produkcją w dorobku filmowca. Polski reżyser w rozmowie amerykańskim serwisem ujawnił, jakim budżetem dysponuje.
Władimir Putin jest bezpośrednio odpowiedzialny za działania wojenne, które mają miejsce na terenie okupowanej Ukrainy. Rosyjski przywódca od lat utrzymuje pełnię władzy, stanowiąc poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju. W związku z tym wiele osób żywo zastanawia się, jak długo będą trwały jego dalsze rządy. W tej kwestii ogromne znaczenie ma wiek Putina, który już niedługo będzie obchodził "okrągłą" rocznicę urodzin.W ostatnich miesiącach szczególną uwagę całego świata przykuła sytuacja, która ma miejsce na terenie Ukrainy. 24 lutego rozpoczęła się rosyjska agresja wymierzona w naszych wschodnich sąsiadów. W związku z zaistniałą sytuacją wiele osób żywo zainteresowało się osobą inicjatora tych tragicznych zdarzeń, Władimira Putina. Rosyjski przywódca sprawuje urząd od wielu lat, a w trakcie swojej kariery politycznej był na przemian premierem i prezydentem Rosji. Putin to również prawnik, działacz państwowy i polityk. W latach 2000 - 2008 i od 2012 roku jest prezydentem Federacji Rosyjskiej. Warto podkreślić, że był również premierem Rosji. W czasie swojej kariery był funkcjonariuszem KGB i urzędnikiem administracji prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Od 1998 do 1999 roku sprawował funkcję szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Spore grono osób zadaje istotne pytanie dotyczące wieku dyktatora, zastanawiając się, jak długo będzie on jeszcze rządził Rosją.
- Autentycznie bałem się, że już go nie usłyszę - powiedział Andrzej Duda o rozmowach z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent RP uchylił rąbka tajemnicy nie tylko zakulisowych kontaktów ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Polska głowa państwa postanowiła w wywiadzie ujawnić ryzyko ataku na Polskę oraz tego, co czeka Władimira Putina. Najnowszy wywiad Andrzeja Dudy dla "Polski Times" rzuca więcej światła na kontakty polskiego prezydenta i Wołodymyra Zełenskiego. Chociaż już wcześniej było wiadomo, że nie od razu pochwalić mogli się zażyłością, to od początku 2022 roku nastąpiła spora zmiana.Potwierdzają to słowa prezydenta RP. - Nasza znajomość się scementowała, tuż przed atakiem i potem, kiedy faktycznie dzwoniłem do niego codziennie. Autentycznie bałem się, że już go nie usłyszę - powiedział Andrzej Duda dla "Polski Times".
Rosyjskie i niemieckie media dotarły do nowych informacji o córce Władimira Putina. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że partnerem Kateriny Tichonowej jest Igor Zełenski, były dyrektor Bawarskiego Baletu Państwowego. Para podobno ma córkę.Zagraniczne portale doprecyzowują, że zbieżność nazwisk z prezydentem Ukrainy - Wołodymyrem Zełenskim, jest przypadkowa.
W trakcie przemówienia na konferencji PISM Strategic Ark premier Mateusz Morawiecki "wezwał do izolacji rosyjskiego prezydenta". Jego zdaniem nie wolno "negocjować z terrorystami". Zaapelował w obliczu wojny w Ukrainie "spojrzeć w lustro" i zadeklarował pomoc Finlandii i Szwecji w procesie akcesyjnym do NATO.- Nie wystarczy wygrać wojnę, musimy nie przegrać i nie stracić pokoju. Musimy postanowić wspólnie, że Rosja nigdy już nie będzie zagrażać pokojowi w Europie - stwierdził szef polskiego rządu. Jego zdaniem cenę pokoju muszą ponieść też inne państwa pozostające poza Unią Europejską i NATO.
Nie ustają ataki rosyjskiej propagandy na Polskę. Tym razem kłamliwe tezy o rzekomych planach wkroczenia polskiej armii na terytorium Ukrainy i zajęcia jej zachodnich ziem powielił bliski doradca Władimira Putina i główny negocjator pokojowy z ukraińską stroną Władimir Miediński. Wcześniej podobne fake newsy padały już z ust Siergieja Ławrowa i szefa rosyjskiego wywiadu Siergieja Naryszkina.Rosyjska propaganda nie zwalnia tempa. Choć po drodze zaliczyła kilka wpadek, nadal kontynuuje swoją krucjatę przeciwko Zachodowi, a jednym z obiektów najzacieklejszych ataków stała się Polska, która od początku wojny stoi u boku Ukrainy.Po tym, jak w Warszawie miał miejsce incydent z oblaniem ambasadora Rosji w Polsce czerwoną farbą, Maria Zacharowa oskarżyła nasz kraj o to, że mieszkają w nim "fani neonazizmu". Jeszcze dalej poszedł członek rosyjskiej Dumy, który ogłosił, że jesteśmy następni w kolejce do "denazyfikacji".Silny sojusz polsko-ukraiński to kość w gardle Kremla, który postanowił zrobić wszystko, aby poróżnić nas z naszym wschodnim sąsiadem. Stąd też rozpowszechniane coraz częściej bzdury dotyczące ambicji terytorialnych Polski, których ofiarą miałaby paść właśnie Ukraina.
Kim był dziadek Władimira Putina? Spirydon Putin miał rzekomo gotować dla Rasputina, Lenina i Stalina. Jak było jednak naprawdę? Jak się okazuje, rzeczywistość była o wiele bardziej złożona, a kolejny mit o rodzinie Władimira Putina został obalony. Sprawę zbadał dokładnie Witold Szabłowski w książce "Rosja od kuchni. Jak zbudować imperium nożem, chochlą i widelcem", w której skupił się na kontekście kulinarnym w Rosji XX wieku oraz Związku Radzieckiego.
Według doniesień Władimir Putin właśnie przeszedł poważną operację. Zabieg miał być związany z chorobą nowotworową. By zapewnić maksymalną dyskrecję, operację przeprowadzono w nocy, a prezydenta przez jakiś czas "miał zastępować sobowtór".
Doradczyni prezydenta Donalda Trumpa ds. Rosji Fiona Hill opowiedziała o kolacji z Władimirem Putinem, w której uczestniczyła kilkanaście lat temu. W trakcie audycji BBC opowiadała o jego specyficznym zapachu i zachowaniu. - To był spektakl - oceniła.Mimo że Fiona Hill siedziała przy jednym stole z Władimirem Putinem, to nie zamieniła z nim ani jednego słowa. Wspominając kolację, stwierdziła, że prezydent Rosji "nie był zbyt rozmowny" i "ledwo na nią spojrzał".