Mateusz Morawiecki to polski polityk, aktualnie pełniący funkcję Premiera RP. Z wykształcenia jest historykiem i ekonomistą. W latach 2007 – 2015 pracował jako prezes zarządu Banku Zachodniego WBK. W latach 2010 – 2012 był członkiem Rady Gospodarczej w rządzie Donalda Tuska. Wielokrotnie pełnił funkcję ministerialną – aktualnie jest również wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości.
Mateusz Morawiecki oprócz kariery politycznej, może pochwalić się dość wszechstronnym wykształceniem. Ukończył studia na kierunku historia na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego, później kształcąc się jeszcze na Politechnice Wrocławskiej i Central Connecticut State University. Uzyskał dyplom Master of Business Administration na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, jednocześnie kończąc studia podyplomowe z prawa europejskiego i ekonomiki integracji gospodarczej na Uniwersytecie w Hamburgu. Studiował także na Uniwersytecie w Bazylei i w Kellogg School of Management.
Mateusz Morawiecki aktywnie działał w ruchach opozycyjnych w latach ’80 ubiegłego wieku. Wedle rozmaitych relacji, miał malować napisy na murach, rozklejać ulotki i plakaty, czy pisać artykuły w prasie podziemnej. Był wielokrotnie przesłuchiwany przez funkcjonariuszy bezpieki, zarówno z uwagi na swoją działalność, jak i działalność swojego ojca, Kornela Morawieckiego.
Przez większość swojego życia realizował się jako bankowiec i menedżer. Do najważniejszych jego osiągnięć w tym zakresie należy objęcie stanowiska prezesa zarządu w Banku Zachodnim WBK w latach 2007 – 2015. Od 2010 roku do 2012 był członkiem Rady Gospodarczej w rządzie Donalda Tuska. Od 11 grudnia 2017 roku jest Prezesem Rady Ministrów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, wcześniej będąc wicepremierem. Jeszcze wcześniej pełnił także funkcje Ministra Sportu, Ministra Cyfryzacji, czy Ministra Rozwoju i Finansów.
Mateusz Morawiecki jest żonaty z Iwoną Morawiecką, z którą ma czwórkę dzieci: Aleksandrę, Magdalenę, Jeremiasza i Ignacego. Jest zadeklarowanym katolikiem. Jego głównym zainteresowaniem jest historia.
Poglądy polityczne Mateusza Morawieckiego są tożsame z linią partii – Prawa i Sprawiedliwości – której jest członkiem. Opowiada się za solidaryzmem i interwencjonizmem gospodarczym, a w sprawach światopoglądowych jest zwolennikiem narodowego konserwatyzmu i chrześcijańskiej demokracji.
Pokaż więcej
W PiS narasta napięcie. Jarosław Kaczyński próbuje scalić partię, ale brak kluczowych polityków na ważnych spotkaniach i spory między frakcjami podważają przekaz jedności. Niejasna rola Mateusza Morawieckiego dodatkowo komplikuje sytuację.
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej narasta napięcie związane z wewnętrznymi podziałami. Ostatnie spotkania kierownictwa partii, zamiast łagodzić nastroje, uwypukliły różnice między poszczególnymi grupami wpływów. W centrum uwagi znalazło się przede wszystkim jedno, znane nazwisko. Choć oficjalnie nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje personalne, atmosfera w ugrupowaniu pozostaje napięta.
Piątkowe obrady kierownictwa partii rządzącej upłynęły pod znakiem analizy sytuacji wewnętrznej oraz planowania strategii wyborczej. Mimo medialnych spekulacji o personalnych roszadach, dyskusja skupiła się na konsolidacji i przygotowaniu kontroferty programowej. Władze ugrupowania stawiają na stabilizację i dążenie do samodzielnej większości w nadchodzącym głosowaniu.
W PiS znów wrze, a ostatnie wydarzenia tylko podbijają temperaturę wewnętrznych napięć. Mateusz Morawiecki postawił na spotkanie z wyborcami zamiast pojawić się na pilnie zwołanym posiedzeniu kierownictwa partii. Ten ruch wywołał lawinę spekulacji, bo zbiegł się z narastającymi tarciami na linii dawny premier – partyjna centrala. Coraz częściej słychać pytania, czy to zwykły zgrzyt, czy już poważniejszy sygnał rozjazdu w obozie Kaczyńskiego.
Prezes PiS nie przebiera w słowach i publicznie dyscyplinuje byłego premiera. Jarosław Kaczyński uznał, że obecność Mateusza Morawieckiego na spotkaniu z wyborcami jest zbędna, gdy na Nowogrodzkiej ważą się losy partii. „Trzeba rzeczywiście porozmawiać” – uciął krótko lider ugrupowania, informując media o wysłaniu SMS-owego wezwania i zwołaniu pilnego posiedzenia ścisłego kierownictwa, na którym stawiennictwo ma być obowiązkowe.
Kryzys przywódczy w Prawie i Sprawiedliwości wchodzi w nową, bardziej dynamiczną fazę. Z informacji docierających z centrali przy ulicy Nowogrodzkiej w grudniu 2025 roku wynika, że walka o wpływy przestała być jedynie zakulisową rywalizacją. Grupa polityków kojarzona z tzw. twardym jądrem partii podjęła skoordynowane działania, których celem jest trwałe odsunięcie Mateusza Morawieckiego od decyzyjności i zablokowanie jego ambicji na przyszłość.
W szeregach Prawa i Sprawiedliwości oraz ich koalicjantów z Suwerennej Polski wrze. Choć oficjalnie partia stara się prezentować jako monolit stojący naprzeciw rządu Donalda Tuska, pod powierzchnią toczy się brutalna walka o wpływy, narrację i historyczną odpowiedzialność. Najnowsza odsłona tego konfliktu to otwarty atak posła Dariusza Mateckiego na byłego premiera Mateusza Morawieckiego.Jeszcze do niedawna otwarte ataki polityków obozu rządzącego na własnego premiera (nawet byłego) byłyby nie do pomyślenia lub szybko pacyfikowane przez Jarosława Kaczyńskiego. Dziś, w obliczu utraty władzy i problemów z wymiarem sprawiedliwości, hamulce puszczają. Dariusz Matecki, jeden z najbardziej wyrazistych i kontrowersyjnych polityków Suwerennej Polski, postanowił publicznie rozliczyć Mateusza Morawieckiego z jego polityki europejskiej.
W PiS znowu iskrzy i to na całego. Były premier Mateusz Morawiecki – niegdyś „złote dziecko” Nowogrodzkiej – dziś słyszy, że jego kurs ku centrum ciąży partii jak kotwica. W kuluarach mówi się, że to właśnie „centrowy wizerunek” zamknął mu drogę do ponownego premierostwa, a publiczne przytyki tylko dolewają oliwy do ognia. Czy właśnie zaczęła się wojna o duszę prawicy? Jacek Sasin zabrał głos.
Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich nie przełożyło się na wewnętrzną konsolidację Prawa i Sprawiedliwości. Jak wynika z najnowszego badania, większość Polaków ma problem ze wskazaniem konkretnego lidera, który powinien prowadzić partię do kolejnych wyborów, a największa grupa respondentów opowiada się za całkowicie nową twarzą.
Ważny zwrot w sprawie rozliczeń rządów Zjednoczonej Prawicy. Do Marszałka Sejmu wpłynęły dokumenty z Prokuratury Generalnej, które mogą otworzyć drogę do pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej trzech byłych ministrów: Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka oraz Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Kwestia wydatków publicznych na transport najważniejszych osób w państwie budzi nieustanne zainteresowanie opinii publicznej. Przejrzystość w zakresie podróży służbowych jest kluczowa dla oceny gospodarności rządu. Nowe dane rzucają światło na koszty i częstotliwość przelotów obecnego i byłego szefa rządu, ujawniając istotne różnice w podejściu do logistyki.
W PiS narasta napięcie, którego nie udało się już przykryć ani kursem partyjnej dyscypliny, ani spotkaniem „ratunkowym” na Nowogrodzkiej. Choć miało ono „uspokoić nastroje”, jak przyznają sami politycy, przyniosło coś zupełnie przeciwnego.
W Prawie i Sprawiedliwości doszło do znaczących przetasowań w strukturach odpowiedzialnych za tworzenie programu wyborczego. Zespół powołany przez Jarosława Kaczyńskiego nie obejmuje Mateusza Morawieckiego, co wywołało wewnętrzne napięcia i podzieliło środowisko partyjne. Decyzja ma być elementem strategicznej zmiany, mającej na celu odświeżenie wizerunku ugrupowania i przygotowanie do kolejnych wyborów.
Mateusz Morawiecki nie pojawił się na sobotnim spotkaniu programowym PiS, choć miał brać udział w panelu dyskusyjnym. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, były premier sam zrezygnował z udziału. To bezpośrednia reakcja na jego usunięcie z zespołu prac programowych partii, co odsłania głębszy konflikt personalny i programowy w Prawie i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński powołał nowy zespół, który pracuje nad odświeżonym programem Prawa i Sprawiedliwości. Na liście nominowanych pojawiło się wiele znanych nazwisk związanych z poprzednimi rządami Zjednoczonej Prawicy, jednak zabrakło byłego premiera Mateusza Morawieckiego.
Słowna potyczka między Marcinem Kierwińskim a Mateuszem Morawieckim ponownie rozgrzała polityczną scenę. Seria weekendowych wpisów doprowadziła do jednej z najgłośniejszych medialnych wymian ostatnich dni. Dlaczego właśnie ten konflikt wywołał tak dużą falę komentarzy i co sprawiło, że sprawa nabrała takiego tempa? Odpowiedzi nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Marsz Niepodległości 2025 zgromadził czołówkę polskiej prawicy, ale jego przebieg nie obył się bez politycznych zgrzytów. Mateusz Morawiecki promował hasło jedności narodowej i krytykował nieobecność liderów koalicji rządzącej. Jego próba zachowania podniosłej atmosfery została jednak brutalnie przerwana przez pytanie o Zbigniewa Ziobrę. Morawiecki, który wcześniej z ochotą komentował każdy aspekt marszu, zareagował na to nazwisko z wyraźnym zmieszaniem i nagle odmówił mieszania polityki z obchodami Święta Niepodległości. Incydent ten stał się jednym z najbardziej komentowanych momentów politycznych dnia.
Czy na polskiej scenie politycznej właśnie rozpoczyna się kolejna burza? Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych archiwalne nagranie z udziałem Sławomira Mentzena, które błyskawicznie rozpaliło debatę publiczną. Lider Konfederacji tym razem znalazł się w ogniu krytyki po przypomnieniu jego słów dotyczących zatrudniania pracowników z Ukrainy.
Była opozycjonistką w czasach PRL i matką jednego z najważniejszych polityków ostatnich lat. Po jej śmierci głos zabrali przedstawiciele różnych środowisk - złożyli hołd kobiecie, która całe życie działała bez rozgłosu, ale z ogromną siłą.
W przedświątecznej atmosferze premier Mateusz Morawiecki postanowił podzielić się z internautami... kulinarną inspiracją. Na platformie X (dawniej Twitter) opublikował filmik, na którym własnoręcznie przygotowuje tradycyjną sałatkę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie towarzysząca gotowaniu narracja o cenach produktów.
Rozliczenia Prawa i Sprawiedliwości przez rząd Donalda Tuska, działanie śledcze ds. Pegasusa i wybory kopertowe były tematami rozmowy Mikołaja Dowejki z dr Janem Marią Jackowskim, byłym parlamentarzystą i Adamem Traczykiem, politologiem. Nasi goście poruszyli również temat nieprawidłowości CBA.
Mateusz Morawiecki kupił działki po znacznie zaniżonej cenie. Ksiądz, który je sprzedał, był skazany. Niedawno też został zatrzymany przez CBA. Senator Krzysztof Kwiatkowski w rozmowie z Mikołajem Dowejko odniósł się również do tego, czy kontrola IPN-u była zagrywką polityczną.
Mateusz Morawiecki potwierdził w czwartek medialne doniesienia. Były premier zrzekł się immunitetu poselskiego. Opublikował pełne pismo, jakie złożył na biurko marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Morawiecki skomentował swoją decyzję wymownym zdaniem.
Kariera polityczna Mateusza Morawieckiego nabiera rozpędu. Były premier właśnie stanął na czele międzynarodowej partii. Polityk PiS ma udać się w nowej roli do Waszyngtonu na zaprzysiężenie Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA.
Kornel Morawiecki, marszałek senior Sejmu VIII kadencji i ojciec byłego premiera Mateusza Morawieckiego pochowany jest w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. W ostatnim czasie jego nagrobek uległ znacznej zmianie. Tak wygląda teraz, po ponad pięciu latach od śmierci.
W ostatnich latach Stany Zjednoczone zmagają się z prawdziwą epidemią fentanylu, syntetycznego opioidu, który odpowiada za śmierć ponad 100 tysięcy ludzi rocznie. W Polsce coraz częściej pojawiają się doniesienia o obecności tego niezwykle groźnego narkotyku na naszych ulicach. Daniel Arciszewski z portalu Goniec.pl postanowił przyjrzeć się sprawie, a jego reportaż poruszył nawet Mateusza Morawieckiego.
Naczelny Sąd Administracyjny ogłosił decyzję w sprawie skarg kasacyjnych, które złożyła Poczta Polska i były premier Mateusz Morawiecki. Skargi oddalono, co oznacza, że wyrok sądu orzekający, że Morawiecki w sprawie wyborów kopertowych podejmował decyzje, które rażąco naruszały prawo, jest prawomocny.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji miało podjąć decyzję o przyznaniu ochrony SOP Mateuszowi Morawieckiemu. Były premier rzekomo wnioskował o nią w związku z otrzymywanymi "pogróżkami śmierci". Decyzja w sprawie zapadła jeszcze przed Bożym Ciałem.