Nicolo miał przed sobą jeszcze całe życie, ale 28 lipca 2-latek po raz ostatni wrócił z placu zabaw. - Nagle zaczął się źle czuć - powiedział dziadek zmarłego dziecka. Tajemnicza sprawa ujawni rodzinny sekret? Ojciec Nicola został osobą podejrzaną, nie bez powodu.2-letni Nicolo świetnie bawił się na placu zabaw we włoskim Longarone. Kiedy wrócił do domu, wszystko się zmieniło. Niedługo później lekarze stwierdzili zgon dziecka.Co sprawiło, że pełen zdrowia, radości i werwy chłopczyk w zaledwie kilka chwil wyzionął ducha? Śledczy przede wszystkim przyglądają się rodzinie 2-latka. Okoliczności śmierci Nicolo pozostają zagadką.
Nie żyje synek Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień. Roczny Oliwier odkąd skończył pół roku walczył z nowotworem wątroby. Chłopiec i jego mama od kilku miesięcy przebywali w klinice w Izraelu.
Tragiczna środa w Sosnowcu. Życie zdecydowanie zbyt szybko zakończyła czteroletnia dziewczynka. Dziecko zginęło w wyniku wypadku. Nie udało się jej uratować po tym, jak spadła z okna na piątym piętrze.Czteroletnia dziewczynka zginęła w środę Sosnowcu. Do dramatycznych wydarzeń, które zakończyły się w najgorszy z możliwych sposobów, doszło późnym popołudniem. Nie jest wykluczone, że tragedii można było uniknąć.
Ośmioletni chłopiec został zastrzelony przez swojego pięcioletniego brata. Do tragedii doszło w domu rodzeństwa w Arkansas w Stanach Zjednoczonych. - To tragiczny incydent, którego można było uniknąć - powiedział po śmiertelnym postrzeleniu dziecka szeryf Lafayette Woods Jr.Młodszy brat oddał śmiertelny strzał. Ośmiolatek nie miał szans na przeżycie. Kiedy służby dotarły na miejsce, dziecko już nie żyło i nie było szans na jego uratowanie. Rodzinna tragedia, której można było uniknąć. Opiekunowie mający broń nie zadbali o to, by dzieci obecne w domu nie miały do niej dostępu. Finał tej historii jest najgorszy z możliwych.
Tragiczny wypadek w Podlaskiem. W niedzielę 10 lipca na trasie Dąbrowa Bialostocka - Lipsk w zderzeniu dwóch aut osobowych i busa śmierć poniosły trzy osoby. Wśród ofiar makabrycznego zdarzenia jest również małe dziecko. W akcji ratowniczej brał udział śmigłowiec LPR.
Do dramatycznego wypadku doszło na drodze ekspresowej między Szczecinem a Gorzowem Wielkopolskim. Samochód osobowy zderzył się tam z ciężarówką. Niestety, pomimo reanimacji na miejscu zmarło 10-miesięczne niemowlę. Jego rodzice zostali przetransportowani do szpitala.