Smutne informacje obiegły media w ostatnich godzinach. W wieku 100 lat zmarła Janina Szelewska, wieloletnia wolontariuszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W czasie pandemii wspierała służbę zdrowia i medyków, pomagając m.in. w szyciu maseczek. Przykre informacje w mediach społecznościowych potwierdziła prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.
Polacy dostali szczepionki, które zagrażały ich życiu i zdrowiu? Najwyższa Izba Kontroli wskazała, że pacjenci otrzymali 118 tys. wadliwych szczepionek przeciwko COVID-19. Co ważne, z Europy miały docierać informacje o potencjalnym zagrożeniu. GIF odpowiada na zarzuty.
Ostatnie dni przyniosły falę zachorowań na grypę i COVID-19. Kolejki w aptekach są gigantyczne, a szpitalne oddziały - szczególnie pediatryczne - pękają w szwach. Dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska alarmuje: tak źle nie było od 20 lat.
Jak wynika z opublikowanego dziś (14.12) komunikatu, rząd przedłużył do 31 marca 2023 roku ograniczenia epidemiczne związane z obowiązkiem noszenia maseczek w szpitalach i aptekach.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał dziś (8.12) podczas konferencji prasowej szczegóły odnośnie do sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Za główny problem uważa grypę. COVID-19 miał odejść na drugi plan, ale "lawinowo" rośnie liczba nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 oraz hospitalizacji.
Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego w 2021 roku zmarło w Polsce 520 tys. osób, najwięcej od czasów II wojny światowej. Upływający właśnie rok będzie pod tym względem trzecim najtragiczniejszym.
Protesty w Chinach zapoczątkował problematyczny pożar w mieście Urumczi, podczas którego dostęp do pomocy był utrudniony przez obostrzenia Covid-19. Coraz więcej Chińczyków ma dość polityki antycovidowej władz. Protestujący wychodzą na ulicę, a symbolem ich sprzeciwu jest pusta kartka formatu A4. Część międzynarodowych analityków wieszczy głębokie zmiany w kraju Xi Jinpinga, jednak eksperci Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych są nieco bardziej sceptyczni. Studzą nastroje, obrazując to logicznymi argumentami.
Adam Niedzielski zapowiedział przedłużenie restrykcji covidowych do końca marca przyszłego roku. Oznacza to, iż jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy idąc do apteki, szpitali czy placówek medycznych konieczne będzie zakrywanie nosa i ust. Minister zdrowia przekazał również, iż planowany szczyt zachorowań ma nastąpić na przełomie roku.
W rozmowie z i.pl, Adam Niedzielski przekazał informacje dotyczące możliwego powrotu restrykcyjnych obostrzeń w związku z koronawirusem. Minister zdrowia zapewnił, iż rząd niczego takiego nie planuje, zaś skala uodpornienia na wirus jest coraz większa. Jak zaznaczył, ministerstwo przystępuje do szczepienia czwartą dawką preparatu.
Czy szkoły znowu mogą zostać zamknięte? Wątpliwości dotyczą nadchodzącej kolejnej fali zachorowań na koronawirusa. Z dnia na dzień rośnie liczba zakażeń, a minister zdrowia Adam Niedzielski przewidywał, że listopad i grudzień będą bardzo trudne pod kątem zachorowalności na COVID-19. Wiceminister edukacji zabrał głos. Przypomnijmy, że w poprzednich 2020, 2021 i 2022 roku wielu uczniów wciąż było skazanych na naukę zdalną. Problemy wynikające z tego trybu widać do dzisiaj i wielu uczniów, rodziców i nauczycieli obawia się o to, co może ich czekać w nadchodzącym roku szkolnym.
Według wstępnych prognoz resortu zdrowia, już w lipcu możemy spodziewać się wzrostu zakażeń koronawirusem. Co więcej, eksperci nie wykluczają, że jesienią będziemy musieli zmierzyć się z kolejną falą COVID-19. Jednak najwidoczniej szef MEiN Przemysław Czarnek powrotu pandemii w się "nie boi", i śmiało przedstawił swój plan funkcjonowania szkół po wakacjach.
Na początku lutego br. w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie pojawiły się przypadku zakażenia koronawirusem wśród personelu ośrodka oraz jego mieszkańców. Władze placówki podjęły radykalne kroki, by opanować sytuację. "Super Express" przekazał najnowsze informacje w tej sprawie.- Trzy tygodnie temu dwie osoby z personelu miały wynik dodatni oraz jeden mieszkaniec - miała przekazać osoba ze Skolimowa w rozmowie z "Super Expresem".
Choć cały świat zmaga się z kolejną falą pandemii koronawirusa, to w Chinach kilka dni temu wystartowały zimowe Igrzyska Olimpijskie. Na wszystkich obiektach olimpijskich panuje zaostrzony rygor sanitarny, a obsługa imprezy robi co może, by dostosować się do zaleconego reżimu. Polska panczenistka pokazała, jak w praktyce wygląda dbanie o bezpieczeństwo epidemiczne w wiosce olimpijskiej.Kaja Ziomek to 24-letnia polska łyżwiarka szybka, która specjalizuję się w sprincie. Jest też obecną rekordzistką Polski na dystansie 500 metrów. Panczenistka wciąż oczekuje na swój debiut na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, a w oczekiwaniu na start relacjonuje na Instagramie swoją codzienność w wiosce olimpijskiej i treningi.
Od poniedziałku, 7 lutego, w Szpitalu Południowym na Ursynowie działa całodobowy punkt pobrań wymazów. Test na obecność koronawirusa będzie można wykonać o każdej porze dnia i nocy. To drugie miejsce w Warszawie - po szpitalu na Solcu - które testuje całą dobę.Test na obecność SARSV-CoV-2 można od poniedziałku wykonać przez całą dobę w Szpitalu Południowym na Ursynowie oraz w szpitalu Solec. W tym drugim od poniedziałku do piątku całodobowo, a w weekendy od 8 do 20. Testy będą wykonywane metodą PCR na podstawie wystawionych przez NFZ skierowań. Wyniki będą dostępne do 24 godzin od momentu pobrania materiału do badań. Można będzie je sprawdzić na dedykowanych stronach szpitala lub na Indywidualnym Koncie Pacjenta (IKP).Według danych Ministerstwa Zdrowia, w ciągu ostatniej doby wykonano 138,5 tys. testów na koronawirusa. Obecnie zakażonych osób w Polsce jest 5 mln 224 tys. - Mamy 35 960 (w tym 3 974 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (4925), wielkopolskiego (3986), śląskiego (3465), dolnośląskiego (3045), kujawsko-pomorskiego (2737), łódzkiego (2595), pomorskiego (2471) - czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia.📊 W ciągu doby wykonano ponad 138,5 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/tzedOYTsPo— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) February 8, 2022 Artykuły polecane przez redakcję Goniec.plWarszawa. Zderzenie trzech aut na Radzymińskiej. Uszkodzone zostały barierki, dwie osoby ranneWarszawa. Wypadek na Wisłostradzie z udziałem samochodu SOP-uSeria samobójstw w Złotych Tarasach. W galerii pojawiły się nowe zabezpieczeniaJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl
Jak czuje się Lech Wałęsa, który niedawno przechodził COVID-19? Były prezydent ponownie poddał się testom na obecność koronawirusa w organizmie. Na Facebooku legendy "Solidarności" pojawiło się wymowne zdjęcie pokazujące, jaki jest stan zdrowia Lecha Wałęsy.Niemal dwa tygodnie temu Polskę obiegła porażająca relacja Lecha Wałęsy dotyczące tego, jak przechodzi zakażenie koronawirusem. - Nie mogę uwierzyć! [...] Jestem zainfekowany. A.ból głowy B.Nie mogę rozgrzać ciała. C. Odczuwam,odrywanie ciała od kości. Nie mogę nic poradzić, nie czuję własnego ciała. CO robić (pisownia oryginalna - dop. red.) - informował 21 stycznia na Facebooku.Doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Lecha Wałęsy przyniósł wcześniej jego syn Jarosław. Były prezydent wygrał walkę z COVID-19, wiemy jak czuje się teraz.
W ubiegłym tygodniu Lech Wałęsa poinformował, że zmaga się z zakażeniem COVID-19. Legendarny przywódca "Solidarności" i były prezydent Polski przyznał wówczas, że czuje się bardzo źle. Najnowsze informacje o stanie polskiego noblisty przekazał w rozmowie z "Super Expressem" syn, Jarosław.Lech Wałęsa wspomniał, że nie uchronił się przed infekcją koronawirusem pomimo przyjęcia trzech dawek szczepionki przeciwko COVID-19. W mediach społecznościowych były prezydent Polski opisał, jak się czuje i jakie ma objawy.- Nie mogę uwierzyć. [...] Jestem zainfekowany. Ból głowy. Nie mogę rozgrzać ciała. Odczuwam odrywanie ciała od kości. Nie mogę poradzić sobie z własnym ciałem - napisał w swoim poście na Facebooku Lech Wałęsa.
Minister Mariusz Błaszczak poinformował, że jest zakażony koronawirusem. - Niestety, koronawirus dopadł również mnie - przekazał tuż po godzinie 9 rano szef Ministerstwa Obrony Narodowej.Kolejne zakażenie koronawirusem wśród czołowych polityków PiS. Mariusz Błaszczak poinformował, że otrzymał pozytywny wynik testu.
11 osób ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach jest zakażonych COVID-19. Pozytywny wynik otrzymali zarówno pacjenci, jak i personel. Wybuch ogniska koronawirusa czasowo wstrzymał przyjęcia.W Klinice Ginekologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii stwierdzono wybuch ogniska koronawirusa. Łącznie potwierdzono 11 zakażonych osób.Osiem z nich to pacjentki. Pozostałe trzy osoby, które otrzymały pozytywny wynik na obecność koronawirusa w organizmie to personel.
Gdybym nie walczyła o to, by zrobić mi test, nikt by go nie wykonał, a ja mogłabym pojechać pociągiem z tłumem ludzi do rodziców i spędzić z nimi Święta. Zamiast zbadania obecności wirusa, skupiono się na odsyłaniu mnie do kolejnych szpitali, a następnie na mojej (zdrowej) waginie, którą badano przez 8 godzin. W ostateczności test musiałam sama kupić w aptece, a następnie walczyć o to, by potwierdzić jego wynik w punkcie pobrań i dostać oficjalną izolację. Całość zmagań i walki o dopisanie do osób zarażonych trwała 5 dni. W gorączce, dreszczach, przy potwornej słabości. Opisuję moją walkę o to, by dostać potwierdzenie zarażenia wirusem. Najpierw był ból. Potworny, przeszywający ból, który sprawił, że przez wiele godzin nie wychodziłam z parującej wanny. Zapalenie pęcherza trwało niecały tydzień. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale każda osoba z macicą, która je przeżyła, pewnie wie, o czym mówię. Ból, żółte tabletki, cierpienie. A potem przyszła gorączka, wymioty i kaszel. Jednocześnie nie przestawałam krwawić z okolic intymnych.
Tragiczne informacje przekazało warszawskie ZOO. Nie żyje pantera śnieżna "Ayana" Odeszła w czwartek, 20 stycznia - po długiej i wyczerpującej walce, jaką wspólnie z irbisem prowadzili lekarze i opiekunowie. Przyczyną śmierci Ayany była niewydolność krążeniowo - oddechowa w wyniku powikłań infekcji COVID-19. Jak informuje stołeczne ZOO, Ayana pod koniec listopada przeszła infekcję układu oddechowego. W ramach leczenia podjęto decyzję o testach na SARS-CoV-2, które wykazały że, miała kontakt z wirusem, ale nie wydalała go z organizmu (nie był obecny w nosie ani w ślinie – szybkie testy oraz badania PCR wyszły negatywnie). Po wyniku Ayany natychmiast przebadano również samca Jamira, który nie wykazywał żadnych objawów. Analizy wyszły dokładnie tak samo: zwierzę miało kontakt z wirusem, ale wirus nie był obecny w wydzielinie z nosa ani jamy ustnej.Ayana niestety poza infekcją układu oddechowego doświadczyła także powikłań i to z nimi lekarze i opiekunowie walczyli przez ostatnie tygodnie. Walczyli nie sami, bo pomagali im specjaliści z różnych dziedzin. - Dziesiątki badań, godziny spędzone na obserwacji niestety nie wystarczyły. Cały czas wszyscy mieli nadzieję na wyleczenie: kot był młody i silny, zjadał podawany małymi porcjami pokarm. Niestety, 17 stycznia doszło do zaostrzenia objawów oddechowych i znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Pomimo immobilizacji (unieruchomienia pacjenta na czas badania poprzez podanie leków uspokajających i znieczulających) i próby stabilizacji stanu zdrowia irbisa, ostatecznie Ayana odeszła z powodu niewydolności oddechowej - informują przedstawiciele warszawskiego ogrodu zoologicznego.Trudno powiedzieć jak dokładnie przebiegł proces transmisji wirusa na warszawskie irbisy, ale z pewnością źródłem zakażenia był człowiek.
Niespodziewany gest premiera Mateusza Morawieckiego. Nieoficjalne doniesienia wskazują, że szef rządu zaprosi liderów opozycji na specjalne rozmowy dotyczące pandemii koronawirusa. Wśród gości premiera znaleźć mają się między innymi Donald Tusk i Szymon Hołownia.Sytuacja Mateusza Morawieckiego, który w zeszły piątek otrzymał do rąk 13 rezygnacji ekspertów Rady Medycznej, staje się w kwestii pandemii patowa. Premier zdecydował się na nietypowe działania.Według nieoficjalnych informacji portalu interia.pl Mateusz Morawiecki planuje obecnie spotkanie z liderami opozycji. Tematem ma być nic innego jak właśnie koronawrius.
Niepokojące słowa wiceministra zdrowia na temat sobotniego raportu dotyczącego dobowych zakażeń koronawirusem. - Przekroczymy kolejną barierę - poinfomrował Waldemar Kraska. Zastępca Adama Niedzielskiego wprost przyznaje, że przypadków zachorowań na COVID-19 będzie coraz więcej.Waldemar Kraska w piątek wieczorem ujawnił, jakie wiadomości na temat koronawirusa Ministerstwo Zdrowia przekaże w sobotę. Niestety rekord zakażeń z 21 stycznia zostanie pobity.- Myślę, że jeżeli chodzi o liczbę zakażeń, na pewno tych nowych przypadków będzie coraz więcej - powiedział wiceminister zdrowia w programie "Gość Wydarzeń". - Jutrzejszy dzień, także myślę, że będzie dniem kiedy przekroczymy kolejną barierę - dodał Waldemar Kraska na antenie Polsat News.
Okres walki Andrzeja Dudy z COVID-19 to czas, gdy prezydent zupełnie zniknął nie tylko z przestrzeni publicznej, ale nawet mediów społecznościowych. Wiemy, co robił podczas izolacji w Pałacu Prezydenckim. - W czasie trwania choroby wykonywał obowiązki Głowy Państwa - przekazało dla goniec.pl Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP.- Szanowni Państwo, w związku z przypadkami zachorowań w Kancelarii Prezydenta i w jego otoczeniu Prezydent Andrzej Duda przeprowadził test na obecność COVID-19, który dał pozytywny wynik - przekazał w środę 5 stycznia prezydencki minister Paweł Szrot.Niezwłocznie pojawiły się pytania na temat stanu zdrowia Andrzeja Dudy, jednak początkowo pozostawały one bez odpowiedzi. Po czterech dniach Bogna Janke ujawniła, że prezydent nie przechodzi zakażenia koronawirusem bezobjawowo i pozostaje pod stałą opieką lekarzy.Od 5 stycznia redakcja goniec.pl starała dowiedzieć się, jak przebiega izolacja Andrzeja Dudy. Po 14 dniach Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP odpowiedziało na nasze pytania. Wiemy, co działo się za zamkniętymi drzwiami Pałacu Prezydenta podczas walki z COVID-19.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Na samym początku pandemii informacje o nowych zakażeniach spływały lawinowo. Zanim zainfekowane zostały całe kraje, izolacji poddawano kurorty, szkoły, pociągi i statki pasażerskie. Dzisiaj to właśnie te ostatnie okazują się najbardziej ryzykowne. Z powodu rozprzestrzeniania się Omikronu, morskie wakacje życia dla wielu stają się koszmarem. Jak się okazuje, armatorzy nie wiedzą do końca jak poradzić sobie z problemem, co nie podoba się rozczarowanym pasażerom. WHO i CDC wydały ostrzeżenia czwartego stopnia przed udziałem w rejsach pasażerskich. Ryzyko zakażenia jest tam wysokie, jednak jeszcze większa jest szansa, że chory pasażer popsuje nam wyczekiwany urlop. Nawet najbardziej renomowane linie nie są w stanie poradzić sobie z chorymi. Pasażerowie skarżą się na chaos, rozdzielanie rodzin i fatalną obsługę. Dodatkowym problemem jest także jedzenie, które często trafia do chorych nieświeże. Kilka dni temu 2000 pasażerów utknęło na statku u wybrzeży Indii, przez zakażenia wśród załogi. Dopiero wczoraj zdecydowano, że każdy pasażer zostanie przetestowany przed opuszczeniem pokładu.
Polskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP" zorganizowało w miniony weekend w wielu polskich miastach protesty przeciwko szczepieniom. W Poznaniu protestujący wykorzystali wizerunek nieżyjącego już Krzysztofa Krawczyka, który został przedstawiony jako ofiara szczepień. Bliscy gwiazdora są oburzeni, a do sprawy odniosła się wdowa po piosenkarzu, Ewa Krawczyk.Stowarzyszenie "STOP NOP" znane jest z głoszenia kontrowersyjnych teorii na temat szczepień. W miniony weekend sympatycy i członkowie organizacji głośno protestowali przeciwko szczepieniom na COVID-19 na ulicach polskich miast.
Środowe posiedzenie Sejmu nie zaczęło się spokojne. Posłowie Lewicy zwrócili się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego, Adama Niedzielskiego i całego PiS. Padły żądania natychmiastowych działań. Dodatkowo członkowie klubu Lewica stanęli z boku sali plenarnej z wielkim banerem na wzór nekrologu.- Ile ludzi ma jeszcze umrzeć, zanim w końcu weźmiecie się do pracy i w końcu znajdziecie w sobie tę odwagę? - grzmiała w mównicy sejmowej Marcelina Zawisza z klubu Lewicy.Posłowie i posłanki w trakcie przemówienia swojej koleżanki stanęli z boku ław, gdzie zasiadają politycy i trzymali prostokątny baner. "Panie prezydencie, panie premierze, drodzy ministrowie! Z przykrością zawiadamiamy o śmierci ponad 100 tysięcy Polek i Polaków. Zmarli na COVID-19" - czytamy na wielkiej płachcie z czarną wstążką w prawym dolnym rogu.@MorawieckiM ile jeszcze musi umrzeć Polek i Polaków ?Kiedy rząd zacznie słuchać wskazań rady medycznej do walki z covid ? Czas na odważne decyzje ‼️ pic.twitter.com/Y2wkPvnXkm— Paweł Krutul (@KrutulPawel) January 12, 2022 - Winę za to ponosi PiS, który ze strachu przed antyszczepionkowcami nie podjął decyzji ratujących życie - napisała Lewica na banerze pokazanym w Sejmie.
Nowe informacje na temat stanu zdrowia zakażonego COVID-19 Andrzeja Dudy obiegły media. Bogna Janke w programie na żywo zapewniła, że prezydent czuje się dobrze. Minister w Kancelarii Prezydenta poinformowała jednak, że głowa państwa nie przechodzi choroby bezobjawowo i znajduje się pod stałą opieką lekarzy.W środę 5 stycznia Paweł Szrot poinformował, że Andrzej Duda po raz drugi otrzymał pozytywny test na obecność koronawirusa w organizmie. Prezydent z powodu zakażenia trafił na izolację.Goniec.pl skierował do Kancelarii Prezydenta mail z pytaniem o to, jak długo potrwa kwarantanna Andrzeja Dudy oraz to, jakie wizyty i obowiązki prezydenta zostały odwołane z powodu COVID-19. Przez cztery dni, aż do publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.Rąbka tajemnicy na temat tego, jak czuje się Andrzej Duda, uchyliła Bogna Janke. Minister Kancelarii Prezydenta była gościem "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii".Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda zakażony koronawirusem. Minister Paweł Szrot przekazał, że prezydent został skierowany na izolację. To już drugi raz, gdy głowa państwa otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Prezydencki minister ujawnił stan zdrowia Andrzeja Dudy.Andrzej Duda zakażony COVID-19. - Prezydent czuje się dobrze - przekazał w środę 5 stycznia Paweł Szrot. Przeprowadzenie testu nie było przypadkowe.