Tadeusz Rydzyk dostał samochody od bezdomnego. Prawda wyszła na jaw
Historia Tadeusza Rydzyka o bezdomnym, który podarował mu dwa samochody, ma nieoczekiwany ciąg dalszy. Redemptorysta w ostatnim wywiadzie przekazał, że pan Stanisław ma córkę, która spełnia się w roli celebrytki. Zdradził także, jak potoczyły się losy jego darczyńcy.
O. Rydzyk dostał dwa samochody
Najbardziej znany redemptorysta w Polsce stroni od wywiadów w mediach, których sam nie założył, lub które nie są związane z prawicą. Tym razem udzielił komentarza redakcji wPolsce.pl, w którym poruszył temat niebywale kosztownych darowizn od wiernych. Fragment tej rozmowy wywołał poruszenie w sieci, wszystko przez to, że o. Tadeusz Rydzyk miał również dostać audi od innej, bezdomnej osoby.
Był gwiazdą "Wiadomości" TVP. Niebywałe, jak dzisiaj zarabia na życieO. Rydzyk ujawnił nieznane fakty na temat Stanisława
Duchowny wrócił do tematu pana Stanisława, który przed laty podarował mu dwa samochody. Podkreślał przy tym, że jego darczyńca był osobą w kryzysie bezdomności. Zakonnik wielokrotnie zdradzał kulisy życia mężczyzny, m.in. opowiadając o jego małżeństwie i dziecku.
Ożenił się pechowo, z milicjantką. No wiemy, jacy ci milicjanci - różni byli. On porządny, sierotą był, wychowały go ciocie. Dobrze go wychowały. Skończył AWF. Wydawało się, że wszystko się dobrze ułoży. Kupił żonie mieszkanie. Później córka podrosła, kupił jej mieszkanie... I wyrzucili go z domu. I jedni, i drudzy. No i rzeczywiście, kiedyś wrzucił totolotka. Był w Sopocie, a pochodził z Warszawy – relacjonował o. Rydzyk.
ZOBACZ TAKŻE: Ostatnia rozmowa braci Kaczyńskich. Na jaw wyszły nowe fakty
Córka darczyńcy o. Rydzyka jest celebrytką
Jak się okazuje, historia ma swój ciąg dalszy. Córka pana Stanisława ma obecnie działać w mediach.
Biedny pan Stanisław zmarł później, a jego córka jest jakąś – pisali mi ludzie – celebrytką w Warszawie. Ja nie pytam: kto to. To mnie nie interesuje – powiedział o. Rydzyk.
Historia tajemniczych darczyńców o. Rydzyka została sprawdzona nie tylko przez internautów, ale i instytucje państwowe. Okazało się, że jesienią 2003 r. pan Stanisław faktycznie przekazał redemptorystom dwa samochody, co zostało wpisane w darowiznach na zakon. Potwierdziła się także relacja zakonnika co do miasta, w którym jego darczyńca miał ”trafić szóstkę”. Wygrana faktycznie padła w tym okresie w Sopocie, jednak o nieco mniejszej kwocie niż przekonywał o. Rydzyk – 1,15 mln zł.
Źródło: WP