Stanisław Żaryn ostrzega Polaków, wypunktował kłamstwa Kremla. Moskiewska propaganda obnażona

Polska w rosyjskiej strefie wpływu? Stanisław Żaryn dementuje i oskarża Kreml

Nie tylko Rządowe Centrum Bezpieczeństwa monitoruje cybernetyczne ataki skierowane w Polskę. Decyzja Mateusza Morawieckiego o przedłużeniu obowiązywania stopni alarmowych nie była bezpodstawna.

Udowadnia to Stanisław Żaryn. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych punktuje najbardziej agresywne tezy stawiane w swojej propagandzie przez Kreml. Wśród działań Moskwy nie brakuje nie tylko oskarżeń, ale również kolejnych gróźb.

- Kreml próbuje również straszyć Polaków przekonując, że: Polska należy i będzie należeć do strefy wpływów Rosji, polityka i decyzje władz RP narażają Polaków na odpowiedź Rosji, atak na rosyjskiego ambasadora w RP to polska prowokacja - napisał Stanisław Żaryn.

Russia continues and bolsters its information warfare efforts against #Poland embedded in the context of the #WARINUKRAINE.
1/10

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 27, 2022

Moskwa chce skłócić Polaków i zatrzymać falę pomocy

Każdy fake news pojawiający się w przestrzeni publicznej to informacyjny nabój, który otrzymał w stolicy Rosji jedno zadanie: wstrzymać masową pomoc Polaków dla swoich sąsiadów.

Wszystkie ataki osadzone są w kontekście wojny w Ukrainie. Kreml próbuj rozdrapać stare rany i wskazuje, że Polska planuje wykorzystać "operację wojskową" do odzyskania historycznych terenów.

- Polska to podżegacz wojenny, RP chce aneksji zachodniej Ukrainy, Polska planuje atak na Białoruś, władza w Polsce jest faszystowska, Polska odpowiada za śmierć migrantów na granicy z Białorusią, Polska organizuje wandalizm, demontując sowieckie pomniki - wyliczył kolejne kłamstwa Stanisław Żaryn.

Na co jeszcze uważać?  Dezinformacyjne działania skupione są również wokół skłócenia Polaków i Ukraińców. Wszelkie posty pojawiające się w mediach społecznościowych o rzekomych niecnych działaniach zwykłych Ukraińców szukających w Polsce schronienia przed wojną powinny zostać sprawdzone przed daniem wiary stawianym zarzutów.

Dlaczego? Powodem są ujawnione przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych rozpowszechniane treści. Przykładami są m.in. tezy o tym, że "Polacy mają dość uchodźców z Ukrainy, polscy pracodawcy wyzyskują Ukraińców, Ukraińcy rządzą się w Polsce, Ukraińcy zagrażają Polakom".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zatrzymany na granicy z Polską

• Nie żyje kardynał Angelo Sodano. Był bliskim współpracownikiem Jana Pawła II

• Minister skomentował konferencję z udziałem Donalda Tuska. "Chamy", "zadymiarze" i "troglodyci"

Źródło: radiozet.pl