Goniec.pl

(zdj. ilustracyjne) Zofia i Marek Bazak/East News,

Sklepowa chciała zostać milionerką. Potajemnie zdrapała ponad 3000 zdrapek, a to jeszcze nie wszystko

26 Marca 2023

Autor tekstu:

Agata Jaroszewska

Zdrapki miały być dla sklepowej z Warki sposobem na zdobycie wielkiej fortuny. Zamiast tego przyniosły ze sobą wielkie kłopoty. Kobieta chciała oszukać system i zdrapała ponad 3 tysiące zdrapek, za które nie zapłaciła. Dodatkowo z kasy zniknęły pieniądze. Policja zajęła się już 23-latką.

Sklepowa zdrapała zdrapki warte małą fortunę

Policja z Grójca zakończyła nietypową akcję. W jednym ze sklepów w Warce w województwie mazowieckim doszło do zuchwałej próby zostania milionerką.

23-latka zamiast do drogiej willi kupionej za pieniądze , jakie miały ukryte być w zdrapkach, trafiła na krzesło przesłuchań w grójeckiej komendzie. Kobieta pracowała w sklepie i myślała, że właściciel nie zauważy jej niecnego procederu. Plan 23-letniej sklepowej nie był jednak idealny.

Nasz nowy dom

"Nasz nowy dom". Samotna matka dostała nie tylko remont. Pierwszy taki przypadek w historii programu

CZYTAJ DALEJ

Kosmiczne pieniądze, straty wyceniono na ponad 21 tys. zł

W marcu policjanci komisariatu w Warce otrzymali zgłoszenie dotyczące zdrapania ponad 3300 sztuk zdrapek. Dodatkowo właściciel sklepu poinformował policjantów, że z kasy zniknęło 2500 zł. 

Wszystko wskazywało, że nie był to jednorazowy skok. W toku śledztwa wyjaśniono, że przestępstwa trwały aż od lipca 2022 r. - Właściciel punktu wycenił straty z tego tytułu na ponad 21 000 złotych - przekazała nadkom. Agnieszka Wójcik z policji w Grójcu.

- Policjanci zajmujący się sprawą na podstawie informacji przekazanych przez właściciela sklepu wytypowali kobietę podejrzewaną o dokonanie tego zniszczenia. Według ustaleń ta sama osoba była również odpowiedzialna za kradzież pieniędzy z kasy sklepu - dodała policjantka.

Kobieta przyznała się do zdrapania ponad 3000 zdrapek i kradzieży pieniędzy z kasy

21 marca policjanci z Grójca zapukali do drzwi 23-latki, która myślała, że za zdrapanie ponad 3000 zdrapek nie doczeka się kary. Kobieta pracowała w sklepie, gdzie doszło do zdarzeń. 

Nie miała zamiaru brnąć w kłamstwo i szukać winnych gdzie indziej. - Przewieziona do komisariatu kobieta przyznała się do wszystkich zarzucanych jej czynów - zrelacjonowała nadkom. Wójcik. Przedsiębiorczej sklepowej grozi teraz nawet 5 lat pozbawienia wolności. Usłyszała już zarzuty kradzieży oraz zniszczenia mienia.

Źródło: Policja Mazowiecka

Zacznie się już w poniedziałek. Kolejki ustawią się do Biedronki, lepiej się spieszyć

Zacznie się już w poniedziałek. Kolejki ustawią się do Biedronki, lepiej się spieszyć

CZYTAJ DALEJ
Piękny gest Kamila Stocha po konkursie w Lahti. Zrobił to w telewizji

Piękny gest Kamila Stocha po konkursie w Lahti. Zrobił to w telewizji

CZYTAJ DALEJ

Tagi:

Podobne artykuły

Wiadomości

Popłoch na Kremlu. Rosjanie nie spodziewali się ataku na własne terytorium
Czytaj więcej >

Wiadomości

Rozpędzone BMW huknęło w rowerzystę, mężczyzna aż wyleciał w powietrze. Porażające nagranie trafiło do sieci
Czytaj więcej >

Wiadomości

Prezydent i premier chcą unijnej komisji ds. rosyjskich wpływów. "Nie ma się czego bać"
Czytaj więcej >

Wiadomości

Abp Wiktor Skworc prosi wiernych o wybaczenie. W przeszłości tuszował pedofilię
Czytaj więcej >

Wiadomości

Mariusz Kamiński ogłosił nowe sankcje na Białoruś. To odpowiedź na wyrok ws. Poczobuta
Czytaj więcej >

Wiadomości

Pożar autokaru na autostradzie A4. Nastolatkowie jechali na wycieczkę, pojazd spłonął doszczętnie
Czytaj więcej >
Agata Jaroszewska

Redaktor portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]