Zarzuty MSWiA wobec TVP
Telewizja Polska może mieć duże problemy. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oskarża stację Jacka Kurskiego o dezinformację, która dotyczyć ma zoofilskich i pedofilskich zdjęć pokazanych na konferencji Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka.
Chodzi o kontrowersyjne fotografie, które w poniedziałek pokazali na konferencji szefowie MSWiA i MON. Mają one pochodzić z telefonów migrantów, próbujących przekroczyć granicę z Polską. Rządowi politycy mają żal do TVP, bo uważają, że dziennikarze przekłamali przekaz płynący ze spotkania.
TVP posuwa się za daleko
Sprawa wywołała liczne kontrowersje wśród oglądających konferencję. Pokazane na niej obsceniczne zdjęcia wywołały oburzenie opinii publicznej i części komentatorów. Partia Razem zapowiedziała nawet wniosek do prokuratury o propagowanie treści pedofilskich przez najwyższych urzędników.
Jak podaje Wirtualna Polska, rozmówcy z otoczenia MSWiA zaznaczają, że minister Kamiński nigdy nie twierdził, że na przedstawionych zdjęciach są migranci z polsko-białoruskiej granicy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Wyraźnie zostało stwierdzone, że na telefonach migrantów znaleziono te zdjęcia, nie było zaś mowy o tym, że na tych zdjęciach są migranci - przekonuje jeden z rozmówców.
Większość osób zrozumiała jednak, że to właśnie ludzie próbujący przedostać się do Polski są wskazanymi pedofilami i zoofilami. Taki przekaz lansowała bowiem telewizja Jacka Kurskiego, poświęcając konferencji m.in. długi reportaż w głównym wydaniu "Wiadomości".
Również jeden z artykułów opublikowanych w portalu TVP.info zatytułowano "Zgwałcił krowę, chciał dostać się do Polski?". Tego jednak można się było spodziewać. Od początku kryzysu migracyjnego dziennikarze TVP dehumanizują koczujących na granicy. Stale podkreśla się ogromne niebezpieczeństwo, jakie mają stanowić ci ludzie, będący terrorystami i rosyjskimi agentami.
Sami politycy PiS przyznają w kuluarach, że TVP idzie w swoich poczynaniach za daleko i szkodzi często wizerunkowi rządu. Jak twierdzą jednak nie mają oni wpływu na to, co dzieje się w stacji, bo nad wszystkim czuwa jedynie Jacek Kurski i jego świta.
Bulwersujące materiały
Po tym jak wybuchła afera z pokazanymi zdjęciami, nikt nie chce przyznać się do pomysłu opublikowania bulwersujących materiałów na konferencji. Opozycja obwinia o wszystko Mariusza Kamińskiego i żąda jego dymisji.
- Tego nie było w historii współczesnej polityki. Obłęd, odlot, brak granic. To nawet nie jest muł, to rycie w mule. Pokazywanie treści zoofilskich świadczy o bezwzględności i braku hamulców ministra Kamińskiego - mówi senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
Jeśli chodzi zaś o pokazane w "Wiadomościach" materiały, zbada je teraz KRRiT. Inną kwestią pozostaje to, czy są one autentyczne. Jak się bowiem okazało, jedno ze zdjęć ma być klatką z filmu pornograficznego sprzed kilku lat. Minister Kamiński ma przedstawić nowe okoliczności uzasadniające konferencję już jutro podczas debaty o przedłużeniu stanu wyjątkowego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Kielce: Staruszka zaatakowała nastolatkę za nieustąpienie miejsca. Obok miała kilka wolnych siedzeń
Nie żyje aktor "Złotopolskich" i "Fali zbrodni", Medard Plewacki
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: WP
