Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierza. Poinformował o problemach armii Putina
Piotr Dutka
Piotr Dutka 23.04.2022 19:06

Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierza. Poinformował o problemach armii Putina

AFP PHOTO / RUSSIAN DEFENCE MINISTRY, AFP/East News
AFP/EAST NEWS

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o przechwyceniu rozmowy telefonicznej rosyjskiego żołnierza stacjonującego w obwodzie mikołajowskim. W sobotę 23 kwietnia udostępniono nagranie, z którego wynika, że Rosjanie będą coraz mocniej angażować się w ofensywę we wschodniej części okupowanego terytorium. Żołnierz narzekał również na atmosferę w jednostce. Z jego ust padły niebywałe słowa.

Już od niemal dwóch miesięcy trwa rosyjska inwazja na terytorium Ukrainy. W tym czasie siły Władimira Putina dopuszczały się wielu wstrząsających zbrodni, które zszokowały międzynarodową opinię publiczną.

W sobotę 23 kwietnia ukraińskie służby przechwyciły rozmowę rosyjskiego żołnierza, który informował zarówno o planach, jak i atmosferze wokół armii Federacji Rosyjskiej. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) postanowiła udostępnić nagranie, by pokazać, w jaki sposób działają siły Władimira Putina.

W rozmowie telefonicznej żołnierz przekazał, że Rosjanie planują zwiększenie swojej ofensywny i masowe ataki na pozycję ukraińskich sił.

- Nasi chłopcy przygotowują pisanki wielkanocne dla chachłów. Czołgiści piszą na pociskach "Chrystus zmartwychwstał!". Umilamy sobie czas, jak możemy - poinformował wojskowy.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podkreśliła, że przechwycona rozmowa była prowadzona przez żołnierza stacjonującego na terenie obwodu mikołajowskiego.

Rosjanie nie chcą walczyć za Władimira Putina. Żołnierz przekazał niebywałe informacje

Z przechwyconej rozmowy wynika, że sytuacja w rosyjskich jednostkach nie jest zbyt pozytywna. Żołnierz zaznaczył, że brakuje nowych osób, które wzmocniłyby siłę rażenia.

- Nie ma uzupełnień. Jest kompletnie na odwrót, ponieważ wszyscy wyjeżdżają. Kim mają uzupełnić? Wszyscy stąd uciekają. Z brygady zwolniło się już 600 osób. Zostali tylko najwytrwalsi i alkoholicy - ocenił wojskowy.

Co ciekawe, nawet w obliczu niepowodzeń wojskowych, a także licznych sankcji, rosyjskie władze nadal deklarują, że nie złamią się pod naciskiem międzynarodowego środowiska i nie cofną się o milimetr. 

Wyraz temu dał ostatnio ambasador Rosji w USA, który zagroził, że restrykcje dotkną wrogie kraje i ich obywateli. Z kolei tamtejsi generałowie podkreślają, że w działania wojskowe będą w prowadzone aż do momentu osiągnięcia założonych celów.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: PAP