Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Technologia > Pozostawili niemowlę w nagrzanym aucie i poszli do kościoła. Gdy wrócili, dziecko już nie żyło
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 31.05.2023 13:34

Pozostawili niemowlę w nagrzanym aucie i poszli do kościoła. Gdy wrócili, dziecko już nie żyło

policja dziecko
PublicDomainPictures/Pixabay (zdjęcie ilustracyjne)

Rodzice przyjechali pod kościół i poszli na mszę, ale nie zabrali ze sobą 11-miesięcznego dziecka. Niemowlak został w samochodzie, a gdy małżeństwo wróciło z nabożeństwa, z przerażeniem odkryło, że ich pociecha nie oddycha. Trudno uwierzyć, że para z Florydy nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Nagrzany samochód zamienił się w śmiertelną pułapkę.

USA: pojechali na mszę z niemowlęciem, nie wzięli go do kościoła

Wyjątkowo przykre doniesienia zza oceanu. W niedzielę, 28 maja 2023, w Palm Bay na Florydzie w Stanach Zjednoczonych doszło do tragedii. Zginęło dziecko.

11-miesięczne niemowlę pojechało z rodzicami pod kościół baptystów Evangelical Mount of Olives. Z nieznanych przyczyn para nie zabrała dziecka ze sobą. Zamiast tego podjęli fatalną w skutkach decyzję o pozostawieniu niemowlęcia w samochodzie.

Nagranie z komunii hitem internetu. Ksiądz nie mógł powstrzymać śmiechu

11-miesięczne dziecko było zamknięte w aucie

W niedzielę temperatura wynosiła 27 stopni Celsjusza. W zamkniętym samochodzie było jednak zdecydowanie cieplej. Dziewczynka znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, z którego nie była w stanie samodzielnie się wydostać. Nikt też nie zareagował na dziecko zamknięte w aucie

Po około trzech godzinach rodzice wyszli z kościoła po zakończonym nabożeństwie. Kiedy podeszli do auta zamarli. Ich dziecko nie dawało żadnych znaków życia.

11-miesięczna dziewczynka nie oddychała i nie reagowała na ich słowa. Rodzice niemowlęcia natychmiast wsiedli do samochodu i ruszyli do szpitala Palm Bay Community Hospital.

Lekarze byli bezradni, niemowlęcia nie udało się uratować

Lekarze nie byli już w stanie pomóc dziewczynce. Zamknięte w samochodzie 11-miesięczne dziecko zmarło. W szpitalu można było tylko potwierdzić zgon.

- To straszny wypadek, a rodzinie złożyliśmy kondolencje i modlimy się za nich - powiedział Mariano Augello, szef policji w Palm Bay w rozmowie z serwisem The Mirror. Niemniej policja rozpoczęła śledztwo. Nie jest wykluczone, że rodzice usłyszą zarzuty.

Źródło: the mirror, edziecko.pl