Podszedł do radiowozu i się zaczęło. Nie wiedział, że jest nagrywany
Do niecodziennej sytuacji doszło pod jednym z zielonogórskich klubów nocnych, gdzie młody mężczyzna bez żadnego powodu podszedł do stojącego nieopodal lokalu radiowozu i zaczął go kopać. Po chwili wybił również szybę. Policjanci zatrzymali pijanego delikwenta, a ten po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty zniszczenia mienia.
Niecodzienna sytuacja pod klubem. Mężczyzna skopał radiowóz
Sytuacja miała miejsce w zeszły weekend (17-18 czerwca). Funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję w okolicy klubu nocnego “One Love”. Przyjechali, parkując swoje auto w pobliżu lokalu i poszli sprawdzić zgłoszenie.
Pod ich nieobecność do radiowozu podszedł młody mężczyzna, prawdopodobnie jeden z klubowiczów, który bez powodu zaczął kopać samochód. Po chwili uderzał również w szybę i jedną z nich wybił. Mężczyzna w znacznym stopniu naruszył również karoserię pojazdu.
Afera po koncercie TVN poświęconemu Korze. "W grobie się przewraca"Policja zatrzymała pijanego awanturnika
Policjanci bardzo szybko zatrzymali wandala. Okazało się, że jest kompletnie pijany, dlatego trafił na zielonogórską komendę. Po wytrzeźwieniu usłyszał poważne zarzuty. Teraz awanturnik z pewnością może żałować swojego pijackiego wybryku. Zostanie również zobowiązany do pokrycia kosztów naprawy radiowozu.
- Mężczyzna odpowie za zniszczenie mienia - mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Internauci komentują
W sieci nie brakuje komentarzy, sugerujących, że polska policja zbyt łagodnie traktuje tego typu występki chuligańskie. Internauci przekonani są, że w innych krajach, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, mężczyzna zostałby za swoje przewinienie bardzo szybko spacyfikowany.
„W USA szybko by go załatwili”, „Wiem, jakby się w USA skończyło” – czytamy między innymi takie opinie komentujących internautów.
Źródło: pościgi.pl
