Podczas lekcji doszło do eksplozji. Pilna ewakuacja w polskiej szkole
Niebezpieczne zdarzenia w szkole w Suchowoli. Plecak jednego z uczniów wybuchł, a siła eksplozji była tak duża, iż przedmiot przeleciał spod ławki w róg sali, gdzie odbywały się lekcje. Na miejsce przyjechali strażacy, szybko ustalono, co było powodem wybuchu.
Suchowola: eksplozja w szkole podstawowej
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Suchowoli w województwie lubelskim przeżyli chwile grozy. Doszło do zdarzenia, które realnie zagroziło ich bezpieczeństwu. Plecak jednego z chłopców wybuchł i zaczął płonąć.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 25 września podczas jednej z lekcji. Plecak leżał pod ławką, gdy nagle dało się słyszeć głośny huk. Nauczyciel prowadzący zajęcia zrelacjonował, iż wybuch spowodował, że plecak przeleciał przez całą długość sali lekcyjnej i zatrzymał się dopiero w kącie pomieszczenia. Wezwano strażaków i ewakuowano uczniów. Szybko ujawniono, że uczeń nie przyniósł ze sobą żadnego niebezpiecznego przedmiotu do szkoły.
Skandaliczne sceny na antenie TVP. "Pan jest chamem"W plecaku ucznia znajdował się telefon, to on wybuchł
Wybuch w szkole podstawowej w Suchowoli spowodowany był telefonem komórkowym znajdującym się wewnątrz plecaka. - Po dojeździe pierwszego zastępu z OSP w Suchowoli stwierdzono, że w jednej z sal dydaktycznych, podczas prowadzenia zajęć, zapaleniu uległ telefon znajdujący się w plecaku jednego z uczniów - zrelacjonowali strażacy.
Zanim jeszcze strażacy przyjechali na miejsce, nauczyciel przeprowadził ewakuację sali. Pedagog zaczął również gasić płonący plecak. - Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oddymieniu pomieszczenia, w którym miał miejsce pożar oraz na pomiarze zawartości węgla - przekazali strażacy z KM PSP w Zamościu. Pokazali również zdjęcia zniszczonego plecaka. Ustalono jedną ważną rzecz.
Żaden z uczniów nie został ranny, ale są straty
Obecnie tajemnicą pozostaje to, dlaczego telefon znajdujący się w plecaku ucznia wybuchł. Strażacy prowadzący akcję ustalili, że w chwili eksplozji urządzenie nie było podłączone do prądu.
Wstępne straty po wybuchu w sali lekcyjnej w szkole podstawowej oszacowano na kwotę tysiąca złotych. Na zdjęciach pokazanych przez strażaków w mediach społecznościowych widać, że plecak został mocno zniszczony. Zaobserwować można na nim nie tylko rozerwanie z powodu eksplozji, ale również ślady pożaru.
Źródło: KM PSP Zamość