Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Paweł Kukiz ponownie postawił PiS ultimatum. Tym razem Jarosław Kaczyński się przejmie i dotrzyma słowa?
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.07.2022 20:20

Paweł Kukiz ponownie postawił PiS ultimatum. Tym razem Jarosław Kaczyński się przejmie i dotrzyma słowa?

Paweł Kukiz ponownie postawił PiS ultimatum, tym razem Jarosław Kaczyński się przejmie?
(zdj. wykadrowane) Piotr Molecki/East News

Stało się, Paweł Kukiz ponownie postawił ultimatum PiS. Trudno połapać się w tym, które jest to już żądanie skierowane w stronę partii Jarosława Kaczyńskiego, ale znów nie zabrakło deklaracji, że to już ostateczny termin na działanie. Co później? Tradycyjnie: Paweł Kukiz grozi, że nie będzie tańczył, tak jak zagra mu prezes PiS.

- Zostają nam właściwie maksymalnie dwa miesiące - oświadczył Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 wydaje się nie przejmować, że ultimatum dla PiS stawiał już kilka razy. Polityk ponownie miłosiernie postanowił przesunąć termin końcowy.

Osoby wiecznie deklarujące, że zaczynają ćwiczyć "od poniedziałku" mają z Pawłem Kukizem wiele wspólnego. Polityk również postrzega kwestie terminów i czasu w sposób wyjątkowo luźny. Luźne jest też jego podejście do znaczenia słowa "ultimatum".

Paweł Kukiz stawia (po raz kolejny) ultimatum PiS

We wtorek Paweł Kukiz podczas wizyty w Radiu Wrocław otrzymał pytanie, które wystawiło go na pośmiewisko. Tym razem lider Kukiz'15 dotrzyma słowa i faktycznie postawi się Jarosławowi Kaczyńskiemu? Możliwe, że zakłady bukmacherskie wyczują biznes i zaczną zbierać zakłady.

Dziennikarz zapytał Pawła Kukiza, na jakim etapie jest skierowany do Sejmu projekt ustawy o sędziach pokoju. Przypomnijmy, że projektowi nadano bieg w listopadzie ubiegłego roku. Teraz do przodu posuwają się jedynie "ostateczne terminy" wyrokowane przez Pawła Kukiza.

Polityk otrzymał konkretne pytanie: "na kiedy Paweł Kukiz umówił się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na jej wdrożenie"? Lata na scenie nie poszły na marne, koalicjant partii rządzącej zachował zimną krew i nie dał po sobie poznać skoku adrenaliny, czy niepewności.

- Jakiś miesiąc temu mówiłem, że 2-3 miesiące oczekujemy na wdrożenie tej instytucji, uchwalenie ustawy, a już miesiąc minął, więc zostają dwa - powiedział Paweł Kukiz, oświadczając, że PiS ma dwa miesiące na spełnienie jego ultimatum.

W czasie swojej wizyty w Radiu Wrocław polityk, chcąc podkreślić, że nie są to puste słowa, ujawnił, że ma już gotowy (kolejny) plan awaryjny na przypadek, gdyby Jarosław Kaczyński pozostał obojętny na jego wezwanie.

Koniec bezpiecznych głosowań w Sejmie? Tak sugeruje Paweł Kukiz

Przekaz Pawła Kukiza jest jasny. PiS ma szansę dotrzymać słowa albo straci szable Kukiz'15 podczas sejmowych głosowań. Pytaniami otwartym pozostają: kto jeszcze wierzy w słowo dane przez partię rządzącą oraz kto wierzy w dotrzymanie "groźby" z ultimatum przez Pawła Kukiza?

Możliwe, że Polacy poznają odpowiedź na chociaż jedno z tych pytań we wrześniu. To wtedy mija deadline ultimatum Pawła Kukiza. Polityk zapewnia, że PiS musi liczyć się z konsekwencjami.

- Później po prostu przestaniemy głosować z Prawem i Sprawiedliwością, jeśli PiS nie zagłosuje czy wstrzyma procedowanie tej ustawy - pogroził palcem Jarosławowi Kaczyńskiemu Paweł Kukiz.

Umowa z PiS będzie gwoździem do trumny kariery politycznej Kukiza?

Nie od dziś krążą plotki, że Paweł Kukiz w nadchodzących wyborach parlamentarnych wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości. W mocnych deklaracjach lidera Kukiz'15 nie zabrakło stwierdzenia, że obecnie nie wystartowałby w wyborczym wyścigu. Wyjątkowo nie jest winny Tusk, a... niedotrzymywanie słowa przez PiS.

- Dzisiaj nie (wystartowałbym w wyborach parlamentarnych - przyp. red.), dlatego że nie mam uchwalonych sędziów pokoju, nie mam uchwalonych referendów - to podstawowe i kluczowe - mówił w Radiu Wrocław Paweł Kukiz.

Podkreślał, że sędziowie pokoju i nowelizacja ustawy o referendach były podstawami podpisania przez Kukiz'15 i PiS umowy w okresie zaostrzania prawa aborcyjnego w Polsce.

- Reasumując, [...] jeśli Prawo i Sprawiedliwość w ciągu dwóch miesięcy, czy powiedzmy do końca września, nie uchwali mi, nie uchwali nam sędziów pokoju, no to przestanę z nimi głosować. Kto wie, czy nie złożymy wtedy wotum nieufności dla pana ministra Ziobry, wspólnie oczywiście z opozycją, bo w trójkę tego nie jestem w stanie zrobić - wysnuł na koniec groźne widmo przyszłości lider Kukiza'15.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: radio Wrocław, wp.pl