Paweł Kukiz wyjawił prawdę o współpracy z PiS. Muzyk chce spełnienia swoich żądań
Jarosław Kaczyński powinien zacząć się niepokoić. Jego obecny sojusznik Paweł Kukiz zaczyna stawiać nowe warunki i uzależnia od ich spełnienia dalsze popieranie pomysłów partii rządzącej. Muzyk nie wie jeszcze, czy wystartuje w kolejnych wyborach, a jeśli tak, to nie wyklucza przy tym współpracy z opozycją.
Prawo i Sprawiedliwość ma powody do zmartwień. Koalicjant partii, Paweł Kukiz, zaczyna zdawać sobie sprawę z siły swojego głosu w polskim Sejmie i stawia warunki. Jego ostatnie publiczne wypowiedzi wcale nie są dla Jarosława Kaczyńskiego uspokajające i każą domniemywać, że sejmowa większość jest krucha jak nigdy wcześniej.
Krucha większość sejmowa wisi na Kukizie
– Gdyby opozycja była gotowa do przejęcia władzy, to dawno powinni się ze mną kontaktować, bo tych moich trzech posłów decyduje, czy PiS sprawuje władzę, czy nie będzie sprawował władzy – powiedział Super Expressowi Paweł Kukiz.
Muzyk i polityk trzyma obecnie w garści swojego nieformalnego sojusznika, szantażując go koniecznością wprowadzenia konkretnych reform. W zamian za to obiecuje PiS głosowanie za jego projektami.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Choć w czerwcu ubiegłego roku artysta i prezes PiS zawarli umowę o współpracy, Kukiz coraz częściej wysuwa nowe warunki i przedstawia niebezpieczne pomysły, jak na przykład ten, by wspólnie z opozycją powołać komisję śledczą, która miałaby zbadać nielegalne używanie systemu Pegasus.
Wiadomo już, że partia rządząca nie poprze takiego wniosku, o czym mówił wprost rzecznik rządu Piotr Müller. Krytycznie na ten temat wypowiadała się także Anita Czerwińska z PiS. Mimo to, walczący z systemem Paweł Kukiz nie zraża się i snuje plany o ewentualnym przystąpieniu do wyborów w 2023 roku z list Jarosława Kaczyńskiego.
Były muzyk stawia PiS warunki
Oczywiście, jak zaznacza muzyk, to, czy w ogóle będzie próbował dostać się do parlamentu przy najbliższej okazji, również nie jest przesądzone.
– Nie wiem, czy w ogóle będę startował w tych najbliższych wyborach. A jeśli tak, to jest mi obojętne, z kim. Moja dzisiejsza współpraca z PiS bynajmniej nie jest powodowana nadzieją na dostanie się na ich listy – zapewnia Paweł Kukiz.
Taka deklaracja to cios w prezesa PiS, który ledwo utrzymuje większość w izbie niższej parlamentu. Jeśli Kaczyński myślał, że kupi Kukiza w łatwy sposób, jak miało to miejsce w przypadku posłów Republikanów Adama Bielana, mógł być w błędzie. Okazuje się, że być może potrzebne będą kolejne ustępstwa, na które partia rządząca nie jest gotowa.
– Jeśli PiS będzie spełniał warunki naszej umowy i jeśli taką propozycję od prezesa Kaczyńskiego otrzymam, to wtedy będę ją rozważał. Jednak warunkiem ewentualnego startu do Sejmu w kolejnej kadencji będzie wpisanie przez partię, z której listy miałbym startować, postulatów Kukiz’15 – informuje Paweł Kukiz.
Wśród członków PiS nie brakuje niechęci do polityka. Niektórzy posłowie zarzucają mu nieodpowiedzialność, jednak ten odpowiada, że gdyby naprawdę był nieodpowiedzialny, zerwałby porozumienie i doprowadził do przyspieszonych wyborów.
Kukiz gwarantem stabilności rządów
Jeśli więc Jarosław Kaczyński nie spełni postulatów Kukiz'15, może znaleźć się w trudnej sytuacji. Prawo i Sprawiedliwość, które walczy teraz z wieloma problemami i spadkiem poparcia, z pewnością nie chciałoby bić się teraz o miejsca w parlamencie. Partia ma ostatnio sporo zmartwień, pozostając w klinczu. Z jednej strony swoje żądania wysuwa Kukiz, z drugiej strony jest z kolei Zbigniew Ziobro, który ma swoje 19 szabel i blokuje nimi unijne fundusze. Eksperci nie mają wątpliwości, że Paweł Kukiz postępuje rozsądnie i podkreślają, że to on zapewnia dziś stabilność rządów w całym kraju.
- Rząd niejako „wisi na Kukizie”. A jest on tanim głosem, by utrzymać stabilność – nie wymagał powołania nowego ministerstwa jak w przypadku republikanów z Bortniczukiem i Mejzą na czele. I dobrze, że są takie „kukizy”, gdyż dzięki temu jest w polityce cień stabilności - twierdzi politolog prof. Kazimierz Kik.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Borys Budka chce w Sejmie alkomatów. Jasno określił, kto miałby być nimi badany
Ochłodzenie relacji Nowogrodzkiej z Pałacem Prezydenckim. Poseł ujawnia
Ewa Krawczyk zakończy konflikt z Krzysztofem Juniorem? Chce pojednania
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
źródło: Super Express