Paweł Kukiz jest liderem ruchu Kukiz15. Wcześniej dał się poznać jako wokalista takich zespołów jak Aya RL i Piersi.
Kariera artystyczna, a następnie polityczna Pawła Kukiza należała do najbardziej burzliwych i niejednoznacznych w III RP. Były muzyk, który wszedł do Sejmu na fali antysystemowego buntu, przez lata mierzył się z zarzutami politycznej naiwności, utraty wiarygodności oraz koniecznością zawierania sojuszy stojących w sprzeczności z głoszonymi ideałami.Materiał powstał na bazie naszej rozmowy z Radosławem Grucą w ramach programu “Pełen Obraz”.Punktem zwrotnym w politycznej drodze Kukiza była utrata zaufania opinii publicznejJego publiczna działalność coraz bardziej rozmijała się z empatycznym, społecznie wrażliwym przekazem wcześniejszej twórczości artystycznejMimo upadku ruchu Kukiz’15, Kukiz ma na koncie realne osiągnięcia – m.in. zwiększenie transparentności finansowania partii i wzmocnienie roli organizacji pozarządowych
W świecie polskiej muzyki pojawiła się wiadomość, która poruszyła zarówno fanów, jak i artystów. Paweł Kukiz opublikował w mediach społecznościowych krótki, lecz niezwykle poruszający wpis. Odszedł ktoś wyjątkowo bliski artyście, a zarazem postać, bez której trudno wyobrazić sobie rozwój polskiej sceny koncertowej ostatnich dekad.
Spór między Telewizją Republika a Jurkiem Owsiakiem trwa w najlepsze. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wydał ultimatum wobec firm, które będą reklamować się na antenie stacji. Wiadomo już, że swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił już m.in. Lidl. Tymczasem do całej afery w szokujący sposób odniósł się właśnie Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz, świeżo upieczony lider listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Opolu, starł się z internautą. W wulgarny sposób odniósł się do mema, który został udostępniony na Twitterze. Posypała się lawina nieprzyjemnych dla polityka komentarzy.
Paweł Kukiz zabrał głos ws. zbliżającej się rocznicy zbrodni wołyńskiej. Uznał, że ukraińscy politycy powinni oficjalnie przeprosić za rzeź, a w przypadku braku takiego gestu Polska powinna “zrewidować” swoją pomoc dla zaatakowanego sąsiada.
W internecie pojawił się mail, który ówczesny szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk miał napisać w marcu 2019 roku do premiera Mateusza Morawieckiego. Zawiera on szczegóły dotyczące negocjacji rządu z posłami Kukiz'15 w sprawie jednej z procedowanych wówczas ustaw. Szef KPRM miał przekazywać, że czołowy poseł Kukiza obiecał, że "będzie się uwiarygadniał, atakując rząd in corpore, a nie personalnie".
Koalicja Obywatelska zamierza złożyć projekt ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Głos w sprawie zabrał Paweł Kukiz, który stwierdził, że nie ufa Donaldowi Tuskowi i jego posunięciom. Sojusznik PiS-u ocenił, że w przeciwieństwie do PO, partia rządząca spełnia obietnice wyborcze.
Paweł Kukiz twierdzi, PiS na razie wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań programowych względem niego i to dobry krok w stronę podpisania umowy o wspólnym starcie w wyborach. Propozycje obejmują zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany, zniesienie immunitetów dla posłów i senatorów oraz rozszerzenie ustawy antykorupcyjnej.
Paweł Kukiz ma nową partię. Jak informuje na swoich łamach Rzeczpospolita,19 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował nową partię lidera Kukiz'15. Dotychczas istniały obawy, że charyzmatyczny polityk pozostanie bez politycznego ugrupowania przed nadchodzącymi wyborami - tak się jednak nie stanie.
Na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie ugrupowanie Pawła Kukiza K'15 zostało rozwiązane. Jak donoszą dziennikarze “Rzeczpospolitej” polityk ma już przygotowany wniosek o rejestrację nowej partii.
W nekrologu opublikowanym na łamach "Gazety Wrocławskiej" rodzina oraz najbliżsi przekazali informację o śmierci Marianny Kukiz, matki Pawła Kukiza. Kondolencje popłynęły m.in. ze strony premiera Mateusza Morawieckiego.
Rząd, po prawie dwóch latach procedowania, chce przyjąć projekt nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa i ogłosić aukcję na wprowadzenie sieci 5G. Polityk Kukiz'15 Jarosław Sachajko jest przeciwny temu pomysłowi. Uważa, że rząd powinien zastanowić się, czy wdrożenie tej technologii nie wpłynie na rozchwianie nastrojów społecznych" przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
Paweł Kukiz ma powody do zadowolenia. Minister kultury uznał, że to właśnie lider Kukiz'15 jest idealnym kandydatem na członka Rady Muzeum przy Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. Paweł Kukiz ma nie zarobić ani złotówki.Paweł Kukiz ma nową funkcję i wyznaczył ją nie kto inny jak wicepremier w rządzie PiS. Piotr Gliński, minister kultury nominował byłego muzyka do zupełnie nowej roli.
Paweł Kukiz rozmowie z portalem Goniec.pl podzielił się swoją refleksją dotyczącą liderów dwóch największych partii politycznych w kraju. Według posła Donald Tusk "sprzedałby Polskę za czapkę śliwek", a Jarosław Kaczyński, choć nie zawsze się z nim zgadza, "oddałby za Ojczyznę życie".
Odbywający się dzisiaj w Warszawie Kongres ESG Polska Moc Biznesu, był dobrą okazją żeby porozmawiać na temat aktualnych wyzwań stojących przed Polską w kontekście gospodarki, ochrony środowiska, polityki energetycznej, społecznej i nie tylko. Jednym z prelegentów był Paweł Kukiz, który w rozmowie z portalem Goniec.pl odniósł się między innymi do kwestii pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), wczorajszej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego oraz przyszłorocznych wyborów.Paweł Kukiz na Kongresie ESG Polska Moc Biznesu brał udział w panelu poświęconym polskim przedsiębiorcom oraz płaconym przez nich składkom zdrowotnym, pomimo to szef ruchu Kukiz'15 bez wahania odniósł się do kwestii bieżących. Zapytaliśmy polityka m.in. o wczorajsze słowa Jarosława Kaczyńskiego w Olsztynie, w którym prezes Prawa i Sprawiedliwości deklarował, że "jeśli byłaby możliwość zmiany konstytucji, to jesteśmy gotowi zmniejszyć skład Sejmu". - Nie widzę, żeby stało cokolwiek na przeszkodzie, by zmniejszyć ilość posłów do na przykład liczby powiatów. Pod warunkiem, żeby w tych powiatach wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze, gdzie każdy powiat będzie miał swojego reprezentanta nieuzależnionego od partii, a od obywatela - oznajmił Paweł Kukiz - Podsumowując - nie widzę przeszkód, żeby cokolwiek stało na przeszkodzie, żeby każdy powiat miał swojego reprezentanta. Tak z list partyjnych, jak i wybieranego przez obywateli. - Pan postuluje o to, od długiego czasu prawda? - pytaliśmy.- Szkoda gadać. Jest ciężko przede wszystkim z tego względu, że niestety świadomość obywatelska na przykład o ustroju jest na poziomie dramatycznym. Robotnik budowlany w Stanach Zjednoczonych ma większą świadomość obywatelskości niż polski profesor niejednokrotnie - podkreślał poseł.
Jarosław Kaczyński po raz kolejny zabrał głos ws. planowanej reformy sądownictwa. Na spotkaniu w Puławach prezes Prawa i Sprawiedliwości zapewnił, że jego formacja nie wycofa się z kontrowersyjnych zamierzeń mocno drażniących Unię Europejską i zapowiedział dalsze działania prowadzące do powołania sędziów pokoju, zgodnie z postulatem Pawła Kukiza, mimo iż "ma pewne wątpliwości". Jak zaznaczył, tym, co ma go skłaniać do wprowadzenia rozwiązania, ma być jedynie umowa z obrażonym sojusznikiem.Zdaje się, że po tym, jak Paweł Kukiz oznajmił mocno zniecierpliwiony, iż nie zamierza dalej głosować ręka w rękę z PiS, dopóki ten nie przestanie zwodzić go w sprawie sędziów pokoju, po plecach Jarosława Kaczyńskiego przeszedł ogromny dreszcz.Prezes PiS ma poważny dylemat, bo najnowsze sondaże pokazują, że do objęcia ponownie rządów brakować mu może kilkudziesięciu posłów, a każda szabla będzie wówczas podwójnie cenna, dlatego szantaż Kukiz'15 nie jest mu na rękę, ale jego pacyfikacja wiąże się z koniecznością ugięcia się pod naciskiem sojusznika.Sądownictwo to zresztą twardy orzech do zgryzienia dla byłego premiera, którego póki co nawet nie rozłupał. Reforma tego obszaru przeciąga się w nieskończoność, a wśród elektoratu mnożą się pytania o taki stan rzeczy. Na niektóre z nich Kaczyński musiał odpowiedzieć podczas spotkania z mieszkańcami Puław.
Paweł Kukiz zapowiedział, że od środy wszelkie głosowanie posłów Kukiz'15 z Prawem i Sprawiedliwością zostaje zawieszone. Powodem decyzji ma być nieuchwalenie przez Sejm ustawy o tzw. sędziach pokoju, którą muzyk forsuje od dawna. Od tej reguły ma być jednak wyjątek. - Jeżeli będą takie głosowania, które będą popierane także przez całą opozycję, to wiadomo, że nie będę robił absolutnie na przekór - zapewnił.Ustawa o sędziach pokoju to oczko w głowie Pawła Kukiza i jeden z jego sztandarowych postulatów programowych. Zakłada on utworzenie takich sądów jako nowej kategorii w ramach sądownictwa powszechnego, a w ich gestii miałoby być rozstrzyganie najprostszych spraw przez sędziów wybieranych na sześcioletnią kadencję w wyborach powszechnych.Taniec wokół uchwalenia ustawy trwa już wiele miesięcy, ale jak do tej pory nie udało się sfinalizować projektu. Co prawda, w listopadzie ub.r. prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu inicjatywę dotyczącą nowej instytucji, a ta trafiła do specjalnej podkomisji, ale w niej utknęła. PiS co jakiś czas deklaruje swoje dobre chęci i mami Kukiza, lecz ten wyraźnie się zdenerwował i w końcu postanowił zaszantażować obóz rządzący.
Paweł Kukiz (po raz kolejny) zadeklarował, że jego współpraca z PiS przy głosowaniach dobiegła końca. Jarosław Kaczyński nie wierzył, że stawiane bez końca ultimatum faktycznie się ziści? - Umowa wymagała - oświadczył lider Kukiz'15 podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet. Paweł Kukiz zdecydował się na rozwód z Jarosławem Kaczyńskim. Polityk w czasie wizyty w Radiu Zet zadeklarował, że czas wspólnych głosowań z PiS dobiegł końca.Paweł Kukiz 29 września oświadczył, iż czwartek jest dniem, gdy Kukiz'15 nie podniesie ręki zgodnie z życzeniem Jarosława Kaczyńskiego. Miarka ignorowania ustaleń porozumienia się przebrała? Pytaniem otwartym pozostaje: na jak długo?
W rozmowie z PAP lider ugrupowania Kukiz'15 odniósł się do zagadnienia reparacji wojennych. Jak podkreślił polityk, pieniądze te należą się Polsce jak "psu buda". Co więcej, w swojej wypowiedzi Paweł Kukiz podkreślił również zasadność zadośćuczynienia ze strony rosyjskiej, które w jego opinii jest niestety awykonalne.
Paweł Kukiz zapowiada, że już tej jesieni może odejść od Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Wszystko zależy od tego, czy spełniony zostanie jego jeden warunek, znany właściwie od początku jego współpracy. Jak na razie nie wydaje się jednak, by PiS ugięło się pod tym żądaniem. - Ja nie przyszedłem do parlamentu po spółki, tylko po reformy - podkreślał Kukiz z Wirtualną Polską, dodając, że nie ma na myśli szantażu.
Stało się, Paweł Kukiz ponownie postawił ultimatum PiS. Trudno połapać się w tym, które jest to już żądanie skierowane w stronę partii Jarosława Kaczyńskiego, ale znów nie zabrakło deklaracji, że to już ostateczny termin na działanie. Co później? Tradycyjnie: Paweł Kukiz grozi, że nie będzie tańczył, tak jak zagra mu prezes PiS.- Zostają nam właściwie maksymalnie dwa miesiące - oświadczył Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 wydaje się nie przejmować, że ultimatum dla PiS stawiał już kilka razy. Polityk ponownie miłosiernie postanowił przesunąć termin końcowy. Osoby wiecznie deklarujące, że zaczynają ćwiczyć "od poniedziałku" mają z Pawłem Kukizem wiele wspólnego. Polityk również postrzega kwestie terminów i czasu w sposób wyjątkowo luźny. Luźne jest też jego podejście do znaczenia słowa "ultimatum".
Paweł Kukiz słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym razem dał upust emocjom na antenie RMF FM. Poseł w tak skandalicznych słowach określił dziennikarkę, że prowadzący musiał go upominać.To już drugi przypadek w ciągu ostatnich trzech dni, kiedy dziennikarze muszą przerywać wypowiedzi polityków w programach na żywo. O tym, dlaczego Piotr Marciniak z TVN24 wtrącił się w wypowiedź Anny Zalewskiej można przeczytać w tym artykule.
Paweł Kukiz znalazł się w nie lada tarapatach. Partia muzyka nie złożyła w Państwowej Komisji Wyborczej sprawozdania finansowego za poprzedni rok. "Rzeczpospolita" donosi, że skutkuje to delegalizacją ugrupowania, a to z kolei pozbawi je subwencji. W sytuacji zbliżających się wyborów parlamentarnych muzyk może być zmuszony do wejścia we współpracę np. z Prawem i Sprawiedliwością.Kiedyś w komitecie poparcia kandydatury na prezydenta Donalda Tuska, orędownik kampanii samorządowej Hanny Gronkiewicz-Waltz i parlamentarnej Platformy Obywatelskiej, dziś antysystemowiec. Paweł Kukiz przeszedł długą drogę, która wkrótce skończyć się może w ramionach PiS-u.
- Z pozycji ojca chciałbym, żeby przyszli mężowie moich córek potrafili posługiwać się bronią, by mogli w przypadku zagrożenia gwałtem przez bolszewickiego, ruskiego sołdata, go zastrzelić - oznajmił Paweł Kukiz podczas dyskusji o dostępie do broni w Polsat News.Przypomnijmy, że w marcu bieżącego roku Paweł Kukiz złożył w Sejmie projekt ustawy, która ma na celu uproszczenie dostępu do broni w Polsce. Teraz na antenie Polsat News odniósł się do sprawy, twierdząc, że "chce doprowadzić do remilitaryzacji mentalnej społeczeństwa".
Gdy w całym kraju zapanowała Stochomania, rodzinną miejscowość skoczka odwiedził Donald Tusk. Bronisław Stoch, ojciec sportowca, wrócił pamięcią do tego wydarzenia i opowiedział o tym, jak słynni politycy usiłowali namówić reprezentanta Polski do zabrania głosu w kluczowych sprawach społeczno-politycznych.- Odwiedził nas, tylko że zgodnie z życzeniem Kamila, żeby go nie łączyć z żadną opcją polityczną, z żadną partią, zgodziliśmy się na spotkanie, ale bez obecności mediów. Co dziwne, premier to uszanował, czym nam zaimponował bardzo. Uważam, że politycy jednak nie lubią działać bez korzyści emocjonalnych, a w tamtej sytuacji ówczesny premier zachował się z klasą - wspominał spotkanie z Donaldem Tuskiem Bronisław Stoch.
Paweł Kukiz był już znanym muzykiem, gdy zdecydował się na karierę polityczną. Dziś artysta jest również jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na krajowej scenie politycznej. Od sejmowych obowiązków poseł odpoczywa w swojej willi we wsi Łosiów w województwie opolskim. Jak szacuje redakcja "Pomponika", imponująca posiadłość warta jest ok. 1,5 miliona złotych. W eleganckiej willi Pawła Kukiza nie brakuje przestrzeni. Sam budynek ma aż 450 metrów kwadratowych, a dodatkowo przynależy do niego działka o powierzchni 0,6 ha, na której znajduje się niewielki otwarty basen.
Nietypowa wypowiedź Pawła Kukiza podczas informowania o pozytywnym teście na obecność koronawirusa. - Zakapuję wszystkich - zadeklarował ochoczo koalicjant PiS. Polityk wyjaśnił, że podejrzewa, gdzie doszło do zakażenia. W spotkaniu brał udział również Andrzej Duda.Na profilu Pawła Kukiza we wtorek pojawił się zaskakujący wpis. Nie tylko sam fakt zakażenia koronawirusem mógł wprowadzić w osłupienie jego obserwatorów.Lider Kukiz'15 w dość nietypowych słowach postanowił ujawnić, że do zakażenia koronawirusem dojść mogło podczas spotkania z Andrzejem Dudą. Dodatkowo poruszył również temat lex Kaczyński i ewentualnego zarobku, na jaki mógłby liczyć.
Paweł Kukiz skomentował nagrania jego rozmów z Arturem Grocem, które ujawniła telewizja TVN24. Polityk zapowiedział, że zgłosi ten fakt do prokuratury. Oprócz tego, wytłumaczył, dlaczego cały czas współpracuje z partią, którą oskarżył o autorytaryzm i nie chce obalenia rządu Mateusza Morawieckiego.Wczoraj program TVN24 "Czarno na białym" pokazał reportaż, w którym opublikowano nagrania rozmów Pawła Kukiza z byłym działaczem Kukiz'15 Arturem Grocem. Taśmy wywołały niemałą aferę, gdyż na jaw wyszło m.in. że Kukiz ułożył się z PiS-em, który, jak sam twierdzi, uczynił z Polski państwo autorytarne i przesiąknięty jest korupcją oraz nepotyzmem.Sprawy dla amerykańskiej stacji nie chciał skomentować sam zainteresowany, który od miesięcy jest obrażony na TVN za to, że ten nie mógł mu podarować głosowania "za" nowelizacją ustawy medialnej Marka Suskiego. Do posła udało się dopiero dotrzeć dziennikarzom Onetu, dla których muzyk pokusił się o wypowiedź i potwierdził autentyczność nagrań.