1 września bliża się wielkimi krokami i rządzący nie chcą pozwolić na to, by dzieci oraz rodzice przywitali nowy rok szkolny bez ważnych zmian. Minister Kamil Bortniczuk zapowiedział ukrócenie notorycznego procederu w polskich szkołach. - To krok w dobrym kierunku - powiedział polityk.
Przemysław Czarnek stanowi dla polskiego rządu inspirację w kwestii wprowadzania zmian w polskich szkołach. Od 1 września dzieci, młodzież oraz rodzice będą musieli przygotować się na sporą korektę dotychczasowych zasad.
Kamil Bortniczuk zapowiedział, że rząd bierze się za małych oszustów oraz rodziców, którzy chcąc dobrze, szkodzą swoim pociechom. Mowa o notorycznym nadużywaniu zwolnień z zajęć wychowania fizycznego.
Zmiany w szkołach od 1 września, zwolnień z WF-u ma być mniej
Szkoła przeżyje teraz rewolucję w wykonaniu Ministerstwa Sportu? Słowa szefa tego resortu na to wskazują. Kamil Bortniczuk wyłożył kawę na ławę w sprawie swoich planów podczas wizyty w Polsat News.
Już od września rząd ma wprowadzić regulacje, które ukrócą masowe przedkładanie nauczycielom zwolnień z WF-u. - Nadużywanie schorzeń, czy niedomagań chorobowych do tego, by zapewnić dziecku zwolnienie z zajęć WF-u, nie służy temu dziecku - tłumaczył Kamil Bortniczuk.
Minister sportu podkreślał, że WF w szkole nie jest obecny bez powodu. - Takie zajęcia są ważne nie tylko z perspektywy rozwoju sportowego, ale zdrowia, kompetencji społecznych, współdziałania w zespole, umiejętności rywalizacji - wyjaśnił.
Dłuższe zwolnienie z WF-u tylko od specjalisty
Plan jest prosty: uczeń nie będzie mógł notorycznie rezygnować z uczestnictwa z zajęć wychowania fizycznego pod byle pretekstem. Zwolnienie z ćwiczeń na okres semestru lub dłużej będzie mógł, zgodnie z planami ministra sportu, wystawić jedynie lekarz specjalista.
Nie będzie zatem szans na to, by rodzice lub lekarze rodzinni nieustannie dostarczali kolejne zwolnienia lekarskie z WF-u. - To krok w dobrym kierunku, takie zwolnienie trudniej będzie uzyskać, a więc będzie ich mniej - powiedział w czasie wizyty w Polsat News Kamil Bortniczuk.
Minister sportu wskazał, że zmiany mają wejść w życie już od roku szkolnego 2022/2023. To znaczy, że już od 1 września nauczyciele będą zobligowani do honorowania tylko i wyłącznie zwolnień lekarskich od lekarzy specjalistów (tylko w przypadku zwolnień semestralnych i dłuższych).
Polscy uczniowie nie ćwiczą na WF-ie
Nadwiślańskie szkoły nie słyną z ciekawych i urozmaiconych zajęć wychowania fizycznego, a dzieci często narzekają, że zajęcia te wciskane są w ich plan zajęć bez logiki. Czasem znajdują się na początku planu dnia, co w połączeniu z częstym brakiem zaplecza sanitarnego i czasu na zadbanie o higienę nie zachęca młodzieży do aktywnego uczestnictwa.
Od września zwykłe zwolnienie lekarskie nie wystarczy, by uniknąć zaliczeń z WF-u. Badania potwierdzają, że ponad 30 proc. dzieci w Polsce nie ćwiczy podczas zajęć sportowych w szkołach z powodu zwolnienia lekarskiego.
Zatrważa jednak informacja, że aż 75 proc. uczniów regularnie nie staje na zbiórce na WF-ie z powodu usprawiedliwiania napisanego przez rodziców lub opiekunów. Plan ministra Kamila Bortniczuk sprawi, że proporcje te się zmienią?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Andrzej Duda rozpoczął wakacje w Juracie. Msza święta, zdjęcia i urlop, którego oficjalnie nie ma
Alert RCB trafił do Polaków. Sytuacja jest poważna, IMGW ostrzega o "ekstremalnym" zagrożeniu
Zgwałcono dwoje dzieci i młodą kobietę. Zwyrodnialcy są już w rękach policji
Źródło: polsatnews.pl, radiozet.pl, goniec.pl
