Mocne sceny nad polskim morzem. Parawany i leżaki latały na prawo i lewo
Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Gdańskim opublikowała szokujące zdjęcie. Widać na nim latające parawany, leżaki oraz inne elementy plażowego wyposażenia. Groźna sytuacja miała podczas lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Funkcjonariusze postanowili przestrzec turystów.
Niebezpieczna sytuacja na plaży w Krynicy Morskiej
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na plaży w Krynicy Morskiej, 17 sierpnia. Jeden z wypoczywających turystów potrzebował pilnej pomocy medycznej. Jego stan był na tyle poważny, że zdecydowano się na wysłanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straży pożarnej, która miała zabezpieczyć lądowanie.
Niestety podczas akcji doszło do pewnych komplikacji. W trakcie podejścia do lądowania znajdujące się na piasku sprzęty plażowe zaczęły latać powodując spore niebezpieczeństwo zarówno dla załogi lotu, jak i innych wypoczywających.
Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. Właśnie powiedział o drugim dziecku Po porażce Igi Świątek wybuchła awantura. Zareagowała nawet AzarenkaPolicja publikuje zdjęcie ze zdarzenia
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim postanowili udostępnić zdjęcie ze wspomnianej akcji w mediach społecznościowych. Można na nim zobaczyć podchodzący do lądowania helikopter LPR oraz m.in. latające parany i leżaki. Fotografię opatrzono również długim opisem. Policjanci postanowili w nim zwrócić uwagę na zachowanie turystów na plaży.
Latające parawany, krzesła, dmuchane kółka, buty i inne rzeczy osobiste. Niestety tak wygląda próba lądowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdy turyści nie odejdą na odpowiednią odległość. Latające przedmioty stwarzają zagrożenie dla załogi LPR oraz dla osób znajdujących się w pobliżu - napisano na Facebooku.
ZOBACZ: Nowe informacje ws. Izabeli P. Wiadomo, kiedy zostanie przesłuchana
Finalnie załodze śmigłowca udało się wylądować za drugim podejściem. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala oraz udzielono mu pełnej opieki medycznej. Funkcjonariusze w poście zwrócili się jednak z apelem do wszystkich wypoczywających na polskich plażach, aby stosować się do próśb i komunikatów służb ratunkowych.
Apelujemy o stosowanie się do poleceń służb ratunkowych - zakończono wpis.
Plażowicze, zamiast stosować się do poleceń, nagrywali filmy
To jednak jeszcze nie koniec całej sytuacji. W komentarzach pod postem Policjanci wdali się w dyskusje z jednym z internautów. Zarzucił on służbom oszustwo oraz stwierdził, że podczas całej akcji służb nie było żadnych latających po plaży sprzętów. Mężczyzna próbował uzasadnić swoje oskarżenia nagranym materiałem wideo. Funkcjonariusze postanowili w tej sytuacji zwrócić uwagę na bardzo powszechny w tych czasach problem.
Wiele osób ma nagrania, bo zamiast wykonywać polecenia służb ratunkowych, aby zabezpieczyć rzeczy i odejść dużo dalej, to niestety woleli nagrywać i być jak najbliżej wydarzenia. Przypominamy, że latające przedmioty to ogromne zagrożenie dla załogi LPR i osób znajdujących się w pobliżu - napisała Komenda Powiatowa Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.