Mama Krzysztofa Dymińskiego właśnie potwierdziła. Nagłe wiadomości ws. zaginionego chłopca
Już ponad rok trwają poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego, który 16 maja 2023 roku wyszedł z domu w Ożarowie Mazowieckim i ślad po nim zaginął. Rodzice cały czas wierzą, że ich syn jest cały i zdrowy. Nie ustają w poszukiwaniach. W ostatnim czasie w sprawie pojawił się nowy trop. Mama Krzysztofa Dymińskiego potwierdza.
Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego, jest nowy trop
Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego to jedna z najbardziej tajemniczych spraw w ostatnim czasie. Chłopak niespodziewanie wyszedł nad ranem 16 maja 2023 roku z domu i przepadł. Od tego czasu z nikim się nie kontaktował. Wiadomo, że pojechał autobusem w kierunku Warszawy. W okolicach mostu Gdańskiego nastolatka zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. To ostatni ślad po Krzysztofie Dymińskim.
W sprawie na przestrzeni wielu miesięcy pojawiło się wiele wątków i nowych tropów, które ostatecznie nie okazały się przełomowe. Rodzice Krzysztofa Dymińskiego cały czas nie ustają w poszukiwaniach i działaniach. Ojciec chłopaka na własną rękę wypływa regularnie w rejsy po Wiśle.
Jeszcze kilka tygodni temu pojawiły się informacje, że Krzysztof miał być widziany w jednej z warszawskich drogerii, jednak spłoszony szybko stamtąd uciekł.
Jak powiedziałam do mamy, że to chyba jest ten zaginiony Krzysiek, to spojrzał na mnie i wyszli, zostawiając wodę w koszyku. Proszę sprawdzić monitoring. Trzymam kciuki - twierdziła kobieta, która rzekomo widziała chłopaka.
Ostatecznie ten trop okazał się fałszywy. Mama Krzysztofa, Agnieszka Dymińska poinformowała na Facebooku, gdzie regularnie publikuje aktualne informacje dot. poszukiwań, że "osoba ze sklepu to nie jest nasz syn Krzysztof". - Dziękuję policji za sprawne obsłużenie zgłoszenia - dodała.
Jak się okazuje, w ostatnich dniach w sprawie pojawił się nowy trop. Mama Krzysztofa Dymińskiego potwierdza. Czy w końcu dojdzie do przełomu w poszukiwaniach?
Prawdziwa historia Megakota. Seks, dragi i małolaty [ODCINEK PIERWSZY]Krzysztof Dymiński widziany pod Łodzią?
Mimo iż od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego minęło już kilkanaście miesięcy, rodzice wciąż otrzymują nowe sygnały w sprawie syna. Niestety wiele z nich okazuje się fałszywych, jednak wszystkie brane są pod uwagę i bardzo szczegółowo weryfikowane. Sprawa zaginięcia nastolatka poruszyła Polaków.
Widać, że ludzie starają się pomóc i za to dziękujemy z całego serca. Żarty też się zdarzają. Zdarza się też niestety hejt skierowany w naszą stronę - mówiła swego czasu w rozmowie z o2.pl mama Krzysztofa.
Teraz, jak donosi Fakt, pojawił się nowy trop. Krzysztof Dymiński miał być widziany w województwie łódzkim. Mama nastolatka komentuje.
ZOBACZ: Łukasz przepadł. Rodzina jest bezsilna, niezbędna natychmiastowa pomoc
Policja otrzymała zgłoszenie ws. Krzysztofa Dymińskiego. Mama chłopaka potwierdza
Kilka dni temu do służb miało wpłynąć kolejne zgłoszenie o tym, że ktoś widział Krzysztofa Dymińskiego. Jak donosi "Fakt", chłopak miał zostać rozpoznany w okolicach Łodzi.
Zgłosiliśmy do służb informację, że była osoba, która rozpoznała Krzysztofa w woj. łódzkim. Takie zgłoszenie pojawiło się 8 października. Będzie to weryfikowane - cytuje słowa Agnieszki Dymińskiej dziennik.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy ten trop okaże się prawdą i dojdzie do przełomu w sprawie poszukiwań. Trwa weryfikacja zgłoszenia.