Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Mama bliźniaków wyszła tylko po herbatę. Chwilę później doszło do eksplozji
Irmina Jach
Irmina Jach 14.05.2022 17:18

Mama bliźniaków wyszła tylko po herbatę. Chwilę później doszło do eksplozji

Matka
Pierwsze stowarzyszenie lekarskie miasta Lwowa/Facebook

Nie jest tajemnicą, że ofiarami wojny w Ukrainie są nie tylko żołnierze, ale również przedstawiciele ludności cywilnej. 8 kwietnia świat obiegły zdjęcia zbombardowanego dworca kolejowego w Kramatorsku. Podczas eksplozji ucierpiało wiele osób. Pierwsze Stowarzyszenie Lekarskie Miasta Lwowa opublikowało na Facebooku zdjęcie przestawiające panią Natalię i jej jedenastoletnie bliźnięta - Janę oraz Jarosława. Rodzina pochodzi z miasteczka Nowhorodske w obwodzie donieckim. Kobieta i jej córka stały się ofiarami eksplozji. Psychiczne rany odniósł również chłopczyk.

Mama bliźniaków wyszła tylko po herbatę. Chwilę później doszło do eksplozji

- On dorósł w chwili, gdy rosyjska rakieta spadła na dworzec kolejowy w Kramatorsku. Siostra bliźniaczka i matka, które były na peronie, straciły nogi: dziewczynka obie, kobieta - jedną. A teraz opiekuje się nimi jedenastoletni Jarosław. Chodzi nawet do sklepu w pobliżu szpitala - czytamy we wpisie opublikowanym na Facebooku.

Z relacji lekarzy wynika, że pani Natalia wciąż nie wybaczyła sobie tego, że tego dnia wyszła do sklepu po herbatę, zabierając ze sobą córkę. Każdego dnia, kiedy zamyka oczy, widzi kałuże krwi i cierpiącą jedenastolatkę.

- Kiedy otworzyła oczy, wszystko było zalane krwią. Potem zobaczyła, że ​​jej córka nie ma nóg. A kiedy nie mogła wstać, zdała sobie sprawę, że ona także nie ma jednej kończyny - dodano w emocjonalnym wpisie.

Rodzina potrzebuje pilnej pomocy. Wkrótce wyjedzie do Stanów Zjednoczonych

Pokrzywdzona rodzina od kilku tygodni przebywa w Szpitalu Dziecięcym im. św. Mikołaja. Historia matki i bliźniąt poruszyła serca wielu osób. Przy ich łóżku pojawiali się między innymi celebryci. Dzięki wsparciu ofiary wybuchu już wkrótce wyruszą do Stanów Zjednoczonych, gdzie przejdą długotrwałe leczenie.

- Byli bardzo przestraszeni, kiedy przybyli tu pociągiem ewakuacyjnym. Teraz dzieci i mama już się uśmiechają, bo w końcu są bezpieczni. [...] Rodzina wkrótce wyjedzie do Stanów Zjednoczonych na rehabilitację. Jarosław mówi, że naprawdę chce, żeby jego matka i siostra wreszcie stanęły na nogi. Do tego czasu obiecuje nadal być ich niezawodnym wsparciem - podsumowano we wpisie opublikowanym na Facebooku.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl