Krystyna Pawłowicz "przeprosiła" Donalda Tuska za skandaliczny wpis. Jest jednak pewne "ale"
Czyżby Krystyna Pawłowicz okazała ludzką twarz i przyznała się do błędu? Choć trudno w to uwierzyć, patrząc na ostatni wpis sędzi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej widać wyraźny postęp. Była posłanka PiS skasowała kontrowersyjny wpis, jaki zamieściła w weekend uderzając w Donalda Tuska i użyła słowa "przepraszam". Szybko jednak okazało się, że za tym pozorowanym działaniem kryje się pewien podstęp.
To żadne odkrycie, że relacje Krystyny Pawłowicz i Donalda Tuska nie należą do najłatwiejszych, a miano "szorstkie" nie oddaje w pełni spektrum emocji, jakie targają obiema stronami na samą myśl o konkurencie.
Wzajemne umizgi trwają od lat, przy czym mocno nasiliły się, gdy lider PO powrócił z Brukseli i zapowiedział udział w bitwie o władzę nad Wisłą. Od tamtego czasu uszczypliwe wypowiedzi zarówno Pawłowicz, jak i Tuska można wyliczać bez końca, jednocześnie z dziką rozkoszą obserwując ich gorącą debatę w mediach społecznościowych.
Była więc już ostra krytyka antyunijnej postawy sędzi TK i nazywanie jej "Teoretycznie poważną panią" oraz określanie byłego premiera mianem "niemiecko-maltańskiego UE kierownika od „gały”", czy też "pełzającego puczysty". To jednak nic w porównaniu z tym, czego dopuściła się Pawłowicz w ostatni weekend, znacznie przekraczając wszelkie granice.
Krystyna Pawłowicz szokuje wpisem
Jak pisaliśmy, na Twitterze Krystyny Pawłowicz pojawił się bulwersujący wpis, który wprawił w osłupienie wielu użytkowników i to nawet tych, którzy na co dzień nie sympatyzują specjalnie z liderem PO.
Znana z niewyparzonego języka sędzia TK Julii Przyłębskiej porównała byłego premiera do zbrodniarza wojennego Adolfa Hitlera, udostępniając dodatkowo przerobione graficznie zdjęcie, na którym widać również wnuki polityka.
Tweet skomentowało wiele oburzonych osób, a sama jego autorka nie widziała niczego zdrożnego w swoim zachowaniu i broniła się jak lwica. To zresztą mało zaskakujące, bo była posłanka PiS nie zwykła przejawiać skłonności do autorefleksji, pokazując przy okazji, dlaczego właśnie należy do grona ulubionych żołnierek Jarosława Kaczyńskiego.
Pawłowicz "przeprasza" Tuska. Spore zaskoczenie
Po tym, jak kontrowersyjny wpis spędził na tablicy Krystyny Pawłowicz dobre kilkadziesiąt godzin, wydawało się, że obserwatorów najsłynniejszej influencerki obozu władzy już nic nie może zaskoczyć.
Wraz z nastaniem nowego tygodnia ziemia zatrzęsła się jednak w posadach, aż sami przez chwilę myśleliśmy, że piekło zamarzło. Pawłowicz nieoczekiwanie usunęła tweeta szkalującego Donalda Tuska i skomentowała sprawę, pisząc, że polityk "publicznie wyraża się o obecnej sytuacji w RP w duchu przedwojennych Niemiec", więc uznała, że "żartobliwe pytanie pod n/w fotką jest nieistotne". - Jednak usunęłam to pytanie i przepraszam Pana za nie. Proszę nie dawać jednak powodów do takich żartów - napisała.
Cóż, można by nawet uznać, że choć "przeprosiny" sędzi TK są bardzo lakoniczne, sam fakt, iż jako osoba wyjątkowo zadufana w sobie i zacietrzewiona zdecydowała się je zamieścić, zamyka sprawę. Niestety, druga część wpisu rodzi poważne zastrzeżenia i gasi nadzieje na to, że Pawłowicz w zamian za gest pojednania nie będzie chciała uzyskać własnych benefitów.Panie @donaldtusk,ponieważ publicznie wyraża się Pan o obecnej sytuacji w RP w duchu przedwojennych Niemiec/zob.⤵️/,uznałam,że żartobliwe pytanie pod n/w fotką jest nieistotne.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) August 22, 2022
Jednak usunęłam to pytanie i przepraszam Pana za nie.
Proszę nie dawać jednak powodów do takich żartów. pic.twitter.com/exPmJy5Rlg
Była posłanka PiS, pisząc "proszę nie dawać jednak powodów do takich żartów", jednoznacznie zasugerowała, że to Tusk jest poniekąd winien jej skandalicznego zachowania. Zapewne chodziło jej zwłaszcza o ostatnie wypowiedzi lidera PO ws. skażenia Odry, w których ten stwierdził, że "PiS jest jak rtęć".
Zdaniem Pawłowicz, w równie niepochlebny sposób Adolf Hitler wypowiadał się m.in. na temat Żydów. Szkoda tylko, że sama ma przy tym bardzo krótką pamięć i zapomniała już jak z trybuny sejmowej "radziła" opozycji, by "zamknęła mordy", a także kpiła z mężczyzn LGBT określając ich mianem "zniewieściałych facetów w rurkach i różowych baletkach".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Kolejny dzień z burzami i gradem. IMGW wydał ostrzeżenia, możliwe podtopienia
Wielkopolskie: Tragiczny wypadek trzyosobowej rodziny. Nie żyje 26-latek
Źródło: Goniec.pl, o2.pl