Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Kontrowersyjna atrakcja podczas mszy dla dzieci. W sieci wybuchła istna burza
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 07.01.2024 22:45

Kontrowersyjna atrakcja podczas mszy dla dzieci. W sieci wybuchła istna burza

kościół
Marek BAZAK/East News (zdj. ilustracyjne)

Kontrowersje wokół mszy świętej z udziałem dzieci w Tarnobrzegu. Podczas nabożeństwa w kościele doszło do scen, które mocno zirytowały organizacje prozwierzęce. Jak się bowiem okazało, księża wymyślili, by przy ołtarzu zorganizować losowanie żywych królików. Wystraszone zwierzęta najpierw przetrzymywano w ciemnych kartonach, a później prezentowano niczym łowieckie trofea. Internauci nie kryli oburzenia.

Msza święta z losowaniem żywych królików

Parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu-Serbinowie z pewnością chciała dobrze, wyszło jednak dosyć słabo, a zdaniem niektórych, doszło nawet do poważnego skandalu.

Wszystko miało miejsce w sobotę (6 stycznia) podczas orszaku Trzech Króli, w którym uczestniczyły dzieci w wieku przedszkolnym. Najpierw wzięły udział w inscenizacji, później kolędowały i modliły się, a na koniec miała nadejść prawdziwa atrakcja, będąca głównym punktem programu.

Sęk w tym, że księża tak bardzo chcieli przypodobać się maluchom, iż wpadli na kontrowersyjny pomysł. Wymyślili bowiem, by podczas mszy św. losować… żywe króliki. Potem wszystkim pochwalili się w sieci.

Po zakończonej Mszy Świętej odbyło się niezwykłe losowanie, gdyż trzy żywe króliki, które znajdowały się w parafialnej szopce betlejemskiej, wzięły udział w tej atrakcji. Dzieci z pewnością były oczarowane obecnością małych królików, a cała wspólnota mogła razem się cieszyć tą nietypową chwilą, która zapewne na długo pozostanie w pamięci uczestników - czytamy na stronie parafii.

Ogromna wpadka w "19:30". Zbigniew Łuczyński wszystko pomieszał

Organizacje prozwierzęce nie wytrzymały

Na zdjęciach zamieszczonych w internecie widać, że puchate króliczki przechowywano w pudłach z kartonu i wyciągano z nich, aby zaprezentować zwierzęta niczym zdobyte podczas polowania trofea. Dzieci były, co oczywiste, zachwycone. Co innego króliki, o których los zaczęły zamartwiać się prozwierzęce organizacje.

Jak przyciągnąć ludzi do kościoła ? A no właśnie tak… Gdzie jest to «miłosierdzie», które niby tyczy się każdego ? Zanim ktoś coś napisze, przypominamy postać Św. Franciszka, temat zwierząt w kościołach istnieje. Można upaść, ale żeby tak nisko? - napisała zbulwersowana lokalna grupa.

Jej przedstawiciele nie szczędzili księżom krytycznych słów, wskazując, że edukacja i doktorat nie udowadniają inteligencji, a przynajmniej nie we wszystkich dziedzinach.

Co się dzieje z tym światem? Dlaczego w ostateczności sięgamy po zwierzęta, które przez większość czasu nie miały dla nas większego znaczenia… Szacunek to definicja tylko dotycząca ludzi?" - grzmieli.

Ludzie nie kryli swojego oburzenia

Do głosów oburzenia dołączyła także fundacja “Gryzonie do adopcji - Tarnobrzeg", która nie kryła, że jest w szoku.

Jak kościół może traktować żywe stworzenia jak zabawki? Jak można uznać dawanie żywego królika jako atrakcje dla dzieci?! Jak można dać królika jako nagrodę? Jak można?! - pytali z pretensją jej członkowie.

Suchej nitki na kapłanach nie pozostawiono także w licznych komentarzach, jednoznacznie krytykujących ich bezmyślny pomysł. Ludzie nie tylko pisali, że za kilka tygodni biedne zwierzęta zapewne staną się przedmiotem internetowych ogłoszeń, ale wyraźnie dziwili się, że na takie rzeczy wpadli duchowni. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ta historia stanie się przestrogą dla innych, mających podobne pokusy ludzi. Inaczej dalej obserwować będziemy cierpienie niewinnych istot.

Źródło: Fakt