Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Ogromna wpadka w "19:30". Zbigniew Łuczyński wszystko pomieszał
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 07.01.2024 20:38

Ogromna wpadka w "19:30". Zbigniew Łuczyński wszystko pomieszał

Zbigniew Łuczyński 19:30
"19:30" TVP wyd. z dn. 7.01.24

Takich scen w Telewizji Polskiej nie było od wielu lat. Po latach niebytu, na anteny TVP w końcu wróciła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Inna rzecz, że przy tej okazji od razu zaliczono falstart. Prowadzący niedzielne wydanie "19:30" Zbigniew Łuczyński zaliczył ogromną wpadkę. Widzowie mogli czuć się naprawdę zmieszani.

TVP wraca do grania z WOŚP

W niedzielnym wydaniu “19:30” z widzami przywitał się Zbigniew Łuczyński, który wraz z redakcją serwisu przygotował skompilowaną dawkę najważniejszych wydarzeń z Polski oraz zagranicy.

Nie zabrakło wśród nich m.in. informacji o przerwaniu protestu na granicy polsko-ukraińskiej, oczekiwaniach polskich kobiet ws. liberalizacji prawa aborcyjnego, demonstracjach w Izraelu oraz fenomenie krakowskiego schroniska dla zwierząt.

Oprócz tego, pierwszy raz od wielu lat, widzowie TVP dowiedzieli się o nadchodzącym finale WOŚP. Ten już w niedzielę 28 stycznia, choć nie dla wszystkich jest to oczywiste. Telewizja Polska chciała wrócić do grania z Orkiestrą w wielkim stylu. Szkoda więc, że na samym starcie zaliczyła potężną wpadkę. 

"Fakty TVN". Piotr Marciniak nie wytrzymał. Uderzył w dawnych rządzących

Ogromna wpadka w "19:30". Zbigniew Łuczyński wszystko pomieszał

A już za dwa tygodnie, w niedzielę, zagra jedyna taka na świecie i w Polsce orkiestra. Także w TVP Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po siedmiu latach nieobecności gościć będzie na antenie. Przygotowania do finału ruszyły we wszystkich ośrodkach TVP. A we wszystkich sztabach wolontariusze szykują się do finału - zapowiedział Łuczyński, wprowadzając widzów do materiału Małgorzaty Wiśniewskiej.

Ci, którzy z uwagą słuchali prezentera, mogli słusznie zrozumieć, że 32. finał WOŚP odbędzie się nie 28 stycznia (jak jest rzeczywiście), ale 21 stycznia. Łuczyński wyraźnie pomylił datę imprezy i bez mrugnięcia okiem przekazał nieprawdziwą informację.

Złe wrażenie mógł już tylko zatrzeć dość długi felieton, w którym w końcu zobaczyliśmy np. Jurka Owsiaka i innych przedstawicieli fundacji WOŚP. Niby nic, a za czasów Jacka Kurskiego byłoby to niemożliwe.

Telewizja Polska drażni Michała Adamczyka

Sam materiał Małgorzaty Wiśniewskiej wyraźnie miał odwoływać się do korzeni i przypominać, że to właśnie TVP była z WOŚP, kiedy ta stawiała pierwsze kroki.

Tym, co wciąż budzi wielki szok, jest fakt, że na antenie TVP z podziwem wypowiedziano się o dokonaniach WOŚP i jej wolontariuszy, gigantycznej sumie zebranych pieniędzy oraz uratowaniu wielu żyć.

W nagraniu wypowiedział się także Tomasz Sygut, którego, w myśl obecnej władzy, podpisano jako prezesa TVP. To musiało mocno kłuć w oczy Michała Adamczyka, wciąż okupującego z kolegami Plac Powstańców.

Cieszymy się, że będziemy mogli wspierać to wielkie dzieło, pracę wolontariuszy i też mam nadzieję, że już nikt nigdy nie będzie musiał tych pięknych serduszek musiał zdejmować, wymazywać - skwitował Sygut, wrzucając kamyczek do ogródka poprzedników.

Źródło: TVP

Tagi: TVP WOŚP