Kaczyńskiemu puściły nerwy. Wyrwał baner na miesięcznicy smoleńskiej
W czasie obchodów kolejnej miesięcznicy smoleńskiej doszło do incydentu. Jarosław Kaczyński został w pewnym momencie otoczony przez grupę nieprzychylnych jego działaniom osób. Niektórzy wykrzykiwali nawet obraźliwe hasła. Prezes PiS w końcu nie wytrzymał.
166. miesięcznica smoleńska
W sobotę 10 lutego odbyły się 166. obchody miesięcznicy smoleńskiej. Grupa polityków Prawa i Sprawiedliwości, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, złożyła wieńce pod pomnikami upamiętniającymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiary Tragedii Smoleńskiej z 2010 roku.
W uroczystościach wzięli udział: Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Ryszard Terlecki oraz Maciej Wąsik. Nie odbyło się jednak bez incydentów. W drodze przed pomnik smoleński Jarosława Kaczyńskiego spotkała nieprzyjemna sytuacja. W końcu puściły mu nerwy
ZOBACZ TAKŻE: Polki nie zostawiły suchej nitki na Jarosławie Kaczyńskim. Padły mocne słowa, nagranie podbija sieć
ZUS wypłaci 553 złote niezależnie od wieku. Trzeba się spieszyćZaskakujące sceny z obchodów miesięcznicy smoleńskiej
Zdarzenie zostało uwiecznione przez kamery i błyskawicznie rozprzestrzenione w sieci. Film pokazuje, jak Jarosław Kaczyński idzie w stronę pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej.
W pewnym momencie droga zagrodziła mu grupa protestujących, wykrzykujących agresywne hasła w jego stronę. Prezes PiS kontynuował swoją drogę. W końcu jednak nie wytrzymał. Kiedy zobaczył baner jednego z protestujących, nagle mu go wyrwał.
Jarosław Kaczyński wyrwał baner protestującemu
Jedna z osób, która otoczyła Kaczyńskiego, niosła ze sobą baner z napisem „kłamstwo smoleńskie”. Prezes PiS nie zamierzał już kryć swojego oburzenia.
W jednym, gwałtownym ruchu wyrwał baner z rąk protestującego. Po tym wydarzeniu kontynuował swoją drogę, otoczony swoimi zwolennikami.
Źródło: WP.pl