Indonezja: Dantejskie sceny po meczu. Nie żyje 182 kibiców i ponad 190 rannych
182 osoby nie żyją i ponad 190 zostało rannych po starciu kibiców z policją w Indonezji. Po ostatnim gwizdku sędziego sympatycy przegranej drużyny wtargnęli na murawę, ścierając się ze służbami porządkowymi. Według relacji do tak ogromnej tragedii przyczyniła się panika spowodowana użyciem przez policję gazu łzawiącego na szeroką skalę.
Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
Dantejskie sceny po meczu w Indonezji
W meczu odwiecznych rywali i zarazem dwóch największych klubów piłkarskich w Indonezji, gospodarzy spotkania Arema FC i Persebaya Surabaya, padł wynik 2:3 dla gości. Lecz to nie mecz przyniósł największe emocje, a sceny rodem z piekła Dantego, jakich doświadczyli przybyli na stadion kibice.
Tuż po ostatnim gwizdku sędziego na murawę wtargnęli niezadowoleni sympatycy gospodarzy, którzy rzucili się do walki między sobą oraz ze służbami porządkowymi. W wyniku starć życie straciło 182 kibiców, zaś ponad 190 zostało w różnym stopniu rannych.
Jak podają zagraniczne media, jednym z powodów tak wielkiej liczby ofiar mógł być użyty na szeroką skalę gaz łzawiący, za sprawą którego kibice poczęli się dusić i uciekać w popłochu, wzniecając ogólną panikę. Co więcej, jak poinformował tamtejszy minister do spraw bezpieczeństwa, na widowisko sprzedano 42 tysiące biletów przy pojemności stadionu 38 tys. Na nagraniach udostępnionych m.in. przez portal "Disclose.tv" oraz telewizję "Sky Sports" można zobaczyć, jak służby pałkami okładają niepokornych kibiców lub wymierzają sprawiedliwość kopiąc leżących.
NEW - Over 100 people were killed tonight in riots that broke out at a football match in Indonesia.pic.twitter.com/hGZEwQyHmL
— Disclose.tv (@disclosetv) October 1, 2022
At least 174 people have been killed after a riot at a football match in Indonesia.
— Sky Sports News (@SkySportsNews) October 2, 2022
Warning: This video contains images and descriptions of distressing incidents pic.twitter.com/ww3cOJK6UH
Tragedia na stadionie w Malang
Sytuacja z minuty na minutę wymykała się spod kontroli pilnujących porządku służb.
- Doszło do zamieszek. Zrobiło się anarchicznie. Kibice zaczęli atakować policjantów, uszkadzali samochody - mówił podczas konferencji prasowej szef tamtejszej policji, Nico Afinta.
Liczba ofiar rosła w zastraszającym tempie. W mediach można było usłyszeć w krótkich odstępach czasowych kolejno o 60, 129 i 182 ofiarach śmiertelnych, co czyni to zdarzenie drugim najtragiczniejszym w historii rozgrywek piłkarskich. Jak przekazał Afinta, na samej murawie zmarły 34 osoby, wśród których było dwóch funkcjonariuszy. Wielu z poszkodowanych zostało w stanie ciężkim przetransportowanych do szpitali.
It all started here, Arema fans behaves badly by broke through and entered the field when their team defeated by Persebaya.pic.twitter.com/OxM46d3Ea9
— WKWKLAND UPDATE (@wkwklandupdate) October 1, 2022
Jak podał jeden z przedstawicieli szpitala, część z przyjętych pacjentów doznało uszkodzeń mózgu, zaś wśród ofiar śmiertelnych jest pięcioletnie dziecko. Nagrania opublikowane przez stronę "WKWKLAND UPDATE" ukazują jak wielkim dramatem były wczorajsze wydarzenia na stadionie w mieście Malang. Pośród nich można zaobserwować ogromne kłęby dymu, którymi był wspomniany gaz łzawiący oraz leżące w korytarzach stadionowych zwłoki kibiców. Jak podała agencja Reutersa, służby nie nadążały z dostarczaniem worków na ciała ofiar.
More than 60 people died because of riot happened after Arema vs Persebaya match at Stadion Kanjuruhan Malang, and police officers action was aggravate the situation by shooting tear gas which prohibited by FIFA regulationpic.twitter.com/P8C2moEjq0
— WKWKLAND UPDATE (@wkwklandupdate) October 1, 2022
Reakcja prezydenta i związku piłkarskiego
Użyty przez policję gaz łzawiący jest oficjalnie zakazany przez FIFA. Przedstawiciele PSSI (Indonezyjski Związek Piłki Nożnej) w pierwszej kolejności na wniosek prezydenta kraju Joko Widodo zawiesili następną kolejkę rozgrywek ligowych i wydali zakaz organizowania meczów przez Aremę FC do końca sezonu. Szczegółowych wyjaśnień tego dramatu zażądał dodatkowo minister sportu Zainudin Amali.
- Ministra sportu, szefa policji i przewodniczącego związku piłki nożnej Indonezji poprosiłem o dokładną ocenę procedur bezpieczeństwa, obowiązujących podczas meczów. Ze specjalną prośbą o dokładne zbadanie tej tragedii zwróciłem się do szefa policji - mówił prezydent Indonezji - Bardzo żałuję, że ta tragedia się wydarzyła i mam nadzieję, że to ostatnia taka tragedia w indonezyjskim futbolu - dodawał.
- [incydent ten - przyp. red.] zszargał oblicze indonezyjskiego futbolu - można było wyczytać w komunikacie PSSI, które podejmie również swoje własne śledztwo. Do sprawy na razie nie odniosła się FIFA, lecz możemy przypuszczać, iż jej stanowisko uzależnione będzie od potencjalnych zysków. Według kalendarza piłkarskiego Indonezja jest organizatorem mistrzostw świata FIFA u-20 w nadchodzącym roku.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Brzydkie zachowanie księcia Harry'ego? Gdy Elżbieta II umierała, on kłócił się z ojcem o Meghan
Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu
Opoczno: Kompletnie pijany kierowca woził pasażerów. Autobus wylądował w rowie
Źródło: sport.pl/tvn24.pl/skysports.com/
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl