Dziennikarz TVP Info ujawnił prawdę o sytuacji na Woronicza. "Siedzimy pozamykani i załamani"
Nastroje na korytarzach w TVP nie są dobre. Pracownicy Telewizji Polskiej obawiają się tego, co stanie się ze stacją po tym, jak PiS straciło władzę w Sejmie. - Liczymy na cud - powiedział jeden z dziennikarzy TVP Info.
Wisielcze nastroje w TVP po wyborach 2023
TVP bez dwóch zdań czeka wielka rewolucja. Wszystko przez wyniki wyborów 2023 i utratę przez Prawo i Sprawiedliwość władzy w kraju. Obecna opozycja posiada większość i nic nie wskazuje na to, by Telewizja Polska nie poniosła konsekwencji bycia propagandową tubą rządu.
Zapowiedział to sam Donald Tusk. - Będziemy potrzebowali dokładnie 24 godzin, żeby PiS-owska telewizja rządowa zamieniła się w publiczną - mówił jeszcze podczas kampanii wyborczej lider Koalicji Obywatelskiej. Dziennikarze TVP wiedzą, że ich koniec jest bliski. Część z nich ujawniła, jak obecnie wyglądają nastroje na Woronicza.
Sąsiedzi 71-letniego nożownika z Poznania zabrali głos. Nie mają dobrej opinii o Zbysławie C.Reporter TVP Info zabrał głos, oto co dzieje się na Woronicza
TVP już podjęła pierwsze decyzje, które wydają się skutkiem wyborów 2023. Program Reset autorstwa Michała Rachonia znika z anteny. Widzowie TVP wskazywali również na drastyczną zmianę w zachowaniu Danuty Sołeckiej, kiedy na ujawniono pierwsze sondaże wyniki wyborów.
ZOBACZ: Danuta Holecka straci pracę w TVP? Dziennikarka była zupełnie inna podczas wieczoru wyborczego
Teraz z nieoficjalnych wiadomości dopływających z Telewizji Polskiej wynika, iż dziennikarze wiedzą, że TVP czeka prawdziwa personalna rewolucja. Niemal wszyscy są przybici i martwią się o to, co przyniesie przyszłość. - Siedzimy pozamykani i załamani w swoich pokojach. Nie pokazujemy się i liczymy na cud i to, że zostawią nas w spokoju - ujawnił dziennikarz TVP Info w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
- Z drugiej strony mamy świadomość, że raczej już pozamiatane i atmosfera jest jak na Titanicu - dodawał dziennikarz. Reporter TVP chciał pozostać anonimowy. Część z osób obawiających się o dalszą karierę w Telewizji Polskiej wskazała możliwą datę pierwszych zwolnień.
Pracownicy TVP wskazują, kto może stracić pracę w Telewizji Polskiej
Dziennikarze Telewizji Polskiej nie zastanawiają się “czy”, tylko “kiedy” dojdzie do wymiany składu redakcji. - Ludzie są przekonani, że zmiany w TVP, jeśli nastąpią, to najwcześniej w styczniu. Generalnie wszyscy boją się o pracę, ale chyba liczą na cud - zrelacjonował reporter TVP Info.
ZOBACZ: Jarosław Jakimowicz skomentował wyniki wyborów 2023. Mocne słowa byłego pracownika TVP
Niektórzy z pracowników TVP liczą na to, że za rządową propagandę PiS ukarane zostają jednostki. - Są przekonani, że jak Koalicja Obywatelska wejdzie do TVP, to wylecą ci, co dawali gębę na antenie, a inni zostaną. Atmosfera jest trochę grobowa i dziennikarze są w rozkroku. Nie wiedzą, co mówić na antenie - dodał dziennikarz i wskazał, że nikt nie wie niczego oficjalnie, więc większość działa “intuicyjnie”.
Źródło: wirtualnemedia.pl