Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dziennikarka spytała Morawieckiego o cenę chleba. Nie odpowiedział jednoznacznie
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 11.09.2021 08:52

Dziennikarka spytała Morawieckiego o cenę chleba. Nie odpowiedział jednoznacznie

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
twitter.com Klaudiusz Slezak

W trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu premier Mateusz Morawiecki został zapytany przez dziennikarzy o chleb oraz rosnącą inflację. Szef rządu mówił przez półtorej minuty, a jego wypowiedź stała się już hitem w mediach społecznościowych. Ostatecznie nikt konkretnej odpowiedzi nie otrzymał, choć prezes Rady Ministrów zaznaczył, że bywa w sklepach spożywczych „od czasu do czasu”.

Premier Mateusz Morawiecki był jednym z gości Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Przy okazji szef rządu spotkał się z dziennikarzami portalu Fakt. W trakcie rozmowy odniósł się do tematu inflacji, przyznając, że jej wzrost coraz bardziej go niepokoi.

Zdaniem premiera jednak pojawiły się optymistyczne analizy, według których w następnym roku poziom inflacji ma spaść. Mateusz Morawiecki powołał się na zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego oraz przekonania całego rządu. W pewnym momencie prezes Rady Ministrów otrzymał pytanie, które wyraźnie wybiło go z rytmu: „Kiedy był pan ostatnio w sklepie spożywczym i czy pan wie, ile kosztuje taki zwykły bochenek chleba?”

Odpowiedź Mateusza Morawieckiego okazała się bardzo rozwlekła. Szef rządu mówił o rolnikach, mieczach, emerytach i o tym, jak często chodzi do sklepów spożywczych. Ostatecznie jednak nie powiedział, ile kosztuje pieczywo. Fragment nagrania cieszy się coraz większą popularnością w mediach.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Premier sprawdza ceny „od czasu do czasu”

Udzielając słynnej już odpowiedzi dziennikarzom, premier Mateusz Morawiecki przyznał, że odwiedza sklepy spożywcze „od czasu do czasu, żeby właśnie w sklepie spożywczym zobaczyć, jakie są ceny”. Później szef rządu przypomniał, że rolnicy mają coraz więcej powodów do zadowolenia ze względu na stawki.

– Porównuję je do cen w skupie. Pani mnie pyta o ceny w sklepie, ceny rosnące, natomiast po drugiej stronie są rolnicy. Oni cieszą się z tego, że z wyjątkiem cen na trzodę chlewną rosną ceny pszenicy, rzepaku, nawet mleka. W związku z tym jest to „miecz obosieczny”. Gdybyśmy mieli malejące ceny, to jednocześnie dla rolników oznaczałoby to niezwykle trudny czas – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Później prezes Rady Ministrów zajął się tematem emerytów, przypominając o jednym z założeń Polskiego Ładu, zgodnie z którym seniorzy mają otrzymywać wyższe – bo nieopodatkowane – świadczenia socjalne. Mateusz Morawiecki zasugerował, że dzięki tym będą mogli więcej oszczędzić.

– Dlatego chcemy zdecydowanie poprawić los emerytów poprzez wzrost ich dochodów netto. Bo emerytura bez podatków do 2500 zł oznacza, że w kieszeni emeryta może miesięcznie zostać nawet 200 zł – dodał.

Ostatecznie jednak szef rządu nie powiedział, ile kosztuje bochenek chleba, choć mówił przez półtorej minuty. Poruszył wiele tematów, ale najwyraźniej o zapomniał o cenie. Nagranie rozmowy z dziennikarzami można już obejrzeć w mediach społecznościowych.

Premier i inflacja

Nie po raz pierwszy premier wyraźnie omija temat inflacji. Niedawno Mateusz Morawiecki był gościem radia RMF FM i odbył długą rozmowę z Krzysztofem Ziemcem. Wówczas także został zapytany o rosnące ceny. Szef rządu przyznał, że jest zaniepokojony, ale liczy na reakcję NBP.

Prezes Rady Ministrów próbował też szybko maskować temat inflacji dumnymi zapowiedziami o poprawie życia 18 milionów Polaków oraz zasileniem krajowej gospodarki. Prawda jest jednak taka, że inflacja w naszym kraju jest najwyższa od 20 lat. Według Głównego Urzędu Statystycznego ceny wzrosły w sierpniu o 5,4 proc. rok do roku.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Onet.pl