Duda jeździ na nartach, a Mastalerek publicznie wykłóca się z Tuskiem. "Szopka"
Prezydent Andrzej Duda był nieobecny na gali z okazji inauguracji polskiej prezydencji w Radzie UE. W odpowiedzi szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek stwierdził, że z wydarzenia zrobiono "szopkę" i "akademię ku czci Donalda Tuska". Dodał, że prezydent nie będzie takiego wydarzenia "uwiarygadniać swoją obecnością".
Marcin Mastalerek odpowiada premierowi
W sobotę (4 stycznia) Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, odniósł się do nieobecności Andrzeja Dudy na gali z okazji inauguracji polskiej prezydencji w Radzie UE. Mówił o wydarzeniu jako o “szopce” i “akademii ku czci Donalda Tuska”.
Rossmann oszalał po świętach. Ceny zaczynają się już od 99 groszyRząd z poważnej sprawy, jaką jest prezydencja w Radzie UE, zrobił akademię ku czci Donalda Tuska w Teatrze Wielkim – stwierdza w internetowym wpisie.
Marcin Mastalerek nazywa galę prezydencji "akademią ku czci Donalda Tuska"
Premier Donald Tusk wcześniej tego dnia odniósł się do doniesień medialnych, według których prezydent dzień po gali polskiej prezydencji w UE, był widziany na stoku narciarskim. Jak podaje TVN24, wyjazd prezydenta odbywał się w małopolskich Kluszkowcach.
Skomplikowane było to tłumaczenie w sprawie nieobecności Pana Prezydenta na inauguracji polskiej prezydencji. A można było od razu powiedzieć tak po ludzku, każdy by zrozumiał. Bezpiecznego szusowania, Panie Prezydencie – komentował szef rządu.
Marcin Mastalerek stwierdza z kolei, że to premier powinien się tłumaczyć.
ZOBACZ: Szukają pracownika i płacą nawet 15 tys. zł. Nie trzeba wyjeżdżać z Polski
"Rządowa szopka"
Szef gabinetu prezydenta odpowiedział na komentarz Donalda Tuska i przekonywał, że to on powinien się tłumaczyć.
To Donald Tusk powinien od kilku dni tłumaczyć się, że w nie odbędzie się szczyt Rady Europejskiej tylko dlatego, że PDT nie mógł znieść, że zgodnie z ustawą, to PAD by ten szczyt prowadził – wskazał.
Odniósł się tym samym do informacji podanej przez radio RMF, według której premier nie chciał organizować szczytu w Polsce, ponieważ wtedy głównym gospodarzem uroczystości byłby właśnie prezydent. Mastalerek na koniec odniósł się do samej uroczystości w Teatrze Wielkim.
Najlepszym więc podsumowaniem wczorajszej rządowej szopki jest to, że odbyła się w teatrze – jak na szopkę noworoczną przystało – dodał.
W piątek wieczorem w warszawskim Teatrze Wielkim odbyła się gala inaugurująca polską prezydencję w Radzie UE. W czasie uroczystości głos zabrał premier Donald Tusk oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.
Nieobecność Andrzeja Dudy na gali potwierdzała wcześniej szefowa KPRP Małgorzata Paprocka, twierdząc, że "po wysłaniu zaproszenia nie było żadnego kontaktu z KPRM czy MSZ w tej sprawie".
Można z tego wnioskować, że dla organizatorów nie było to istotne wydarzenie – przekonywała.
Do sprawy odniosła się później m.in. wiceministra ds. Unii Europejskiej, Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Zaznaczyła, że sama kontaktowała się w tej sprawie z otoczeniem prezydenta, w tym jego byłymi ministrami i doradcami.
Jeśli pan prezydent chciałby się pojawić, to by się pojawił. Szkoda – mówiła.