Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Był na przesłuchaniu Barbary Skrzypek. Teraz ujawnił prawdę o tym, co zrobił Kaczyński
Julia Dębek
Julia Dębek 08.04.2025 13:16

Był na przesłuchaniu Barbary Skrzypek. Teraz ujawnił prawdę o tym, co zrobił Kaczyński

Jarosław Kaczyński
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Sprawa Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, nie przestaje budzić kontrowersji. Przesłuchanie Skrzypek, któremu towarzyszyły dramatyczne słowa Kaczyńskiego, stało się jednym z głównych tematów publicznej debaty. Adwokat Jacek Dubois, który brał udział w przesłuchaniu, podkreśla, że to, co się wydarzyło, to jedynie odwracanie uwagi od podstawowych kwestii.

Awantura w Sejmie: Kaczyński vs Giertych

Podczas jednej z burzliwych sesji Sejmu, Jarosław Kaczyński zaatakował posła Koalicji Obywatelskiej, Romana Giertycha, nazywając go "głównym sadystą" i oskarżając go o doprowadzenie do śmierci Barbary Skrzypek. 

Prezes PiS w swojej emocjonalnej wypowiedzi wskazał, że całe przesłuchanie Skrzypek było haniebne, a sama kobieta została brutalnie "doprowadzona do śmierci" przez to, co miało miejsce w trakcie jej przesłuchania. 

Kaczyński w swojej retoryce wykorzystał ten dramatyczny moment, by obarczyć winą swoich przeciwników politycznych, sugerując, że to Giertych był odpowiedzialny za tragiczne wydarzenia. Warto jednak zwrócić uwagę, że mimo tych gorących słów, żadna z opozycyjnych stron nie uznała tego za wystarczający dowód na niewłaściwe przeprowadzenie przesłuchania. 

Wręcz przeciwnie – mecenas Jacek Dubois, który uczestniczył w przesłuchaniu Skrzypek, stwierdził, że cała sprawa była poprawnie przeprowadzona, a przesłuchanie odbyło się zgodnie z obowiązującymi zasadami prawa. 

To właśnie w tym kontekście Kaczyński zaczął się bardziej koncentrować na obronie własnej pozycji niż na merytorycznym tłumaczeniu powodów swojej burzliwej reakcji.

Jarosław Kaczyński, Roman Giertych
Fot. Anita Walczewska/East News
Chciał wypłacić pieniądze z bankomatu, okazało się, że "nie żyje". Dramat 66-latka w biały dzień

Odpowiedzialność i możliwe powiązania finansowe

Mecenas Jacek Dubois w swojej wypowiedzi w radiowej Trójce zaznaczył, że prawdziwy problem w tej sprawie nie leży w emocjonalnej wymianie zdań pomiędzy politykami, ale w poważniejszych kwestiach, które zostały w cieniu całej tej awantury. Zamiast koncentrować się na przesłuchaniu, które odbyło się w sposób transparentny i zgodny z procedurami, Kaczyński użył swoich słów jako narzędzia odwracania uwagi od poważniejszych kwestii. 

Według Duboisa, prezes PiS obawia się odpowiedzialności, a cała ta retoryka to tylko sposób na uniknięcie stawienia czoła pytaniom, które mogłyby go postawić w niekorzystnym świetle. Mecenas stwierdził: 

„Rozmawiamy o przesłuchaniu, z którego jest protokół, na którym było kilku prawników, a które zostało przeprowadzone w idealny sposób, gdzie nic się nie wydarzyło".

Dubois zwrócił uwagę na to, że w kontekście sprawy Barbary Skrzypek nie można zapomnieć o jej związkach z inwestycjami, które miały miejsce w ramach funduszy publicznych. Chodzi tutaj przede wszystkim o możliwe powiązania Kaczyńskiego z Michałem Krupińskim, prezesem banku Pekao SA, który miał się spotykać z prezesem PiS w sprawie finansowania wież przy Srebrnej. Dubois postawił pytanie: 

„Czy polityk powinien zapraszać do siebie bankiera, który ma finansować jego inwestycję z banku publicznego?”. 

„Mamy do czynienia z odwracaniem uwagi od rzeczywistych problemów".

ZOBACZ TAKŻE: Tym osobom należy się "podwójna" emerytura. Jest konkretny warunek

Kaczyński kontra Dubois: Odwracanie uwagi czy kwestia prawdy?

Jacek Dubois w swojej analizie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego nie pozostawił na nim suchej nitki, wskazując, że prezes PiS zdaje się mówić to, co jest mu wygodne w danej chwili, zamiast trzymać się spójnej i logicznej wersji wydarzeń. 

Dubois przypomniał, że Kaczyński najpierw twierdził, iż przesłuchanie Barbary Skrzypek dotyczyło wyłącznie kwestii zdrowia, a nie spraw prawnych, a następnie oskarżył protokół z przesłuchania o bycie sfałszowanym. 

Mecenas zauważył, że tego rodzaju sprzeczności w wypowiedziach mogą sugerować, iż prezes PiS manipuluje faktami, aby w jakikolwiek sposób usprawiedliwić swoje działania. Dubois podkreślił, że cała ta sytuacja ma na celu odwrócenie uwagi od podstawowych pytań, takich jak odpowiedzialność Kaczyńskiego za potencjalne nieprawidłowości w finansowaniu prywatnych inwestycji publicznymi środkami. 

Według niego, Kaczyński odwołuje się do dramatyzmu i emocjonalnych oskarżeń, aby nie musieć stawić czoła realnym zarzutom. Dubois jasno dał do zrozumienia, że zamiast wyjaśniać sprawy związane z inwestycjami w Srebrną, Kaczyński woli koncentrować się na atakach personalnych, co tylko pogłębia wrażenie, że coś chce ukryć.