Donald Tusk chciał zabrać wnuki na lody, ale pod sklepem były premier został zaczepiony przez mężczyznę. Polityk, który opiekował się dziećmi, otrzymał jedną prośbę. Życie zwykłego człowieka, kiedy dzień wcześniej było się gwiazdą na konwencji partii, nie jest łatwe.
Donald Tusk jest dla wielu osób synonimem sukcesu politycznego i wielu młodych adeptów na scenie sejmowej chce dorównać posadom byłego premiera na arenie międzynarodowej.
Pomorskie: Śmiertelny wypadek w gminie Czarne. Nie żyje 6-letnie dziecko
CZYTAJ DALEJDonald Tusk postanowił pokazać, że "władza" ma też ludzką twarz. Polityk, który słynie z rodzinnego życia, zabrał wnuki na lody w Sopocie. Niczym amerykańska gwiazda filmowa ukrywająca się pod okularami były premier musiał zmierzyć się z jarzmem braku anonimowości.
Donald Tusk zabrał wnuki na lody, zostali zaczepieni pod sklepem
Donald Tusk to celebryta sceny politycznej? Wszystko na to wskazuje. Sława to jednak nie tylko pieniądze - a te w ostatnim czasie w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego, pojawiały się w kontekście byłego premiera dość często.
Donald Tusk często buduje swój wizerunek, jako "człowieka z ludu", który nie stracił pierwiastka normalności. Nie inaczej było w Sopocie. Polityk, który brylował w Brukseli, pognał z wnukami na lody.
Nawet wyjście do pobliskiego sklepu jest dla Donalda Tuska wyzwaniem i to nie ze względu na galopującą inflację i drożyznę, której jest zdaniem "Wiadomości" TVP i Mateusza Morawieckiego winien.
Kaczyński i Tusk nazwani "starcami", którzy powinni odejść. Polityk zaproponował im posadę asystentów
CZYTAJ DALEJW niedzielę Donald Tusk został pod sklepem zaczepiony przez mężczyznę. Nieznany mężczyzna widząc polityka z wnukami na lodach poprosił go o... wspólne zdjęcie. Zwykła prośba pozbawiona jakiegokolwiek płaszczyka politycznego nie jest codziennością w życiu byłego szefa Rady Europejskiej.
Donald Tusk w sobotę zbawia świat, a w niedzielę jest dziadkiem
Work-life balance w wykonaniu Donalda Tuska wielu może zaimponować. W sobotę szef Platformy Obywatelskiej zdradzał plan na odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości na czele z Jarosławem Kaczyńskim.
- Skończy się PiS, skończy się drożyzna. A wy jesteście tutaj, żeby PiS się skończył, bo musi się skończyć drożyzna - mówił w Radomiu bohaterski Donald Tusk.
Polityk nie zapomina jednak, że poza partyjnymi znajomymi i wyborcami na zmianę świata na lepsze liczą również jego wnuki. Donald Tusk chciał zagrać na nosie Jarosławowi Kaczyńskiemu i pokazać, że nie trzeba spod domu być odbieranym limuzynami? Tego nie dowiemy się nigdy, ale pewne jest, że wnuczęta polityka będą wspominać niedzielę, gdy poszli na lody, a obcy mężczyzna prosił ich dziadka o zdjęcie.
Posłuchaliśmy podcastu Morawieckiego, żebyście wy nie musieli. Trudno uwierzyć, co wygaduje premier
Mateusz Morawiecki ma podcast i posłuchaliśmy go, żebyście wy nie musieli. - Polska królestwem bezrobocia i umów śmieciowych - powiedział szef polskiego rządu w jednym z pierwszych odcinków w 2022 r. Słuchając kolejnych zdań padających z ust premiera Morawieckiego trudno oprzeć się wrażeniu, że osoba odpowiedzialna za narrację w stosunku do rządu i PiS w "Wiadomościach" TVP otrzymała zlecenie również na tę produkcję. Oto kilka słów Mateusza Morawieckiego z podcastu, z którymi warto się zapoznać. Niektóre cytaty niezwykle źle się zestarzały.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jaworzno: w niedzielę chcieli wywieźć księdza na taczce. Pod kościołem pojawiła się policja
Policja w Siedlcach poszukuje nieznanego mężczyzny. Miał zniszczyć pomnik Lecha Kaczyńskiego
Źródło: se.pl