Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Córka Pieskowa zaskoczona sankcjami. Nie może lecieć do Nowego Jorku
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 21.03.2022 18:10

Córka Pieskowa zaskoczona sankcjami. Nie może lecieć do Nowego Jorku

Córka rzecznika Kremla narzeka na nałożone na nią sankcje
LUDOVIC MARIN/AFP/East News; Instgram.com/lisa_peskova

Córka rzecznika Kremla, Jelizawieta Pieskowa, krytykuje sankcje nałożone na jej ojca i nią samą, gdyż zablokowało jej to możliwość odwiedzania między innymi Nowego Jorku. - Jestem zdenerwowana - powiedziała dziennikarzom. Liza, jak nazywana jest córka Dmitrija Pieskowa, nie ukrywa, że uważa za niesprawiedliwe karanie "dzieci za grzechy ojców". Odniosła się również do swojej "krytyki" wojny.

- Jestem zdenerwowana, ponieważ chciałabym podróżować i kocham różne kultury - wyznała oburzona objęciem jej sankcjami w związku z wojną w Ukrainie Jelizawieta Pieskowa.

Córka oligarchy i jednocześnie rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa mieszka obecnie w Paryżu, ale mimo zaledwie 24 lata pochwalić się może nie tylko luksusowym życiem, ale także bogatym doświadczeniem zawodowym na najwyższym szczeblu. Teraz Jelizawieta Pieskowa postanowiła otwarcie poskarżyć się na swoją sytuację.

Córka rzecznika Kremla oburzona sankcjami, Liza Pieskowa nie może podróżować

Wojna w Ukrainie i nakładane na Rosję i samych Rosjan sankcje sprawiły, że Jelizawieta Pieskowa musiała zawiesić swoje wycieczki do Nowego Jorku, który już w dzieciństwie był jednym z ulubionych miejsc córki Dmitrija Pieskowa.

Miłość do podróży i innych kultur córki rzecznika Kremla są obecnie brutalnie tłamszone w związku z kolejnymi zamrożeniami rosyjskich majątków oraz między innymi zamykania przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów. Liza Pieskowa należy do osób, na które sankcje nałożone zostały personalnie, a to z powodu wyjątkowo bliskich kontaktów jej ojca z Władimirem Putinem.

W rozmowie z amerykańskim "Business Insider" córka Dmitrija Pieskowa wyznała, że nie brała pod uwagę, że ona także znajdzie się na celowniku zachodnich sankcji. Uważa to za niesprawiedliwe.

- Byłam naprawdę zaskoczona, bo to dziwne wprowadzać sankcje na kogoś, kto ma 24 lata i nie ma nic wspólnego z tą sytuacją - powiedziała Liza Pieskowa. Córka rzecznika Kremla odniosła się również do swojej kontrowersyjnego wpisu na Instagramie, gdzie widniał napis "nie dla wojny". Córka najbliższego współpracownika prezydenta Rosji potępia wojnę w Ukrainie?

Córka Dmitrija Pieskowa chce pokoju na świecie

Podobnie, jak większość Rosjan w obawie przed oskarżeniem o szerzenie fake newsów na temat wojny w Ukrainie Liza Pieskowa w rozmowie z dziennikarzami nie użyła stwierdzenia o wojnie i ataku rosyjskich wojsk. Nie zdecydowała się jednak użyć także określenia "operacja wojskowa", jakie forsuje Kreml.

W odniesieniu do swojego wpisu na Instagramie, który został w ekspresowym tempie usunięty córka Dmitrija Pieskowa stwierdziła, że nie chodziło jej o konkretne miejsce. - Kiedy to mówiłam, to miałam na myśli, że jestem za pokojem, nie tylko na Ukrainie, ale na całym świecie - wyjaśniła w rozmowie z amerykańskim "Business Insider".

Kariera nie tylko dzięki wpływom ojca związanego z Władimirem Putinem?

Wśród ciekawych tez, jakimi podzieliła się Jelizawieta Pieskowa, znaleźć można również jej stosunek do zawrotnej i pełnej sukcesów kariery zawodowej w wieku zaledwie 24 lat. Przebywająca obecnie w Paryżu córka rzecznika Kremla stwierdziła wprost, że jej rodzina znajduje się w innej sytuacji niż reszta zwykłych ludzi.

- Całkowicie rozumiem, że mam więcej możliwości niż inni, bo oczywiście nie pochodzę z prostej rodziny - powiedziała córka Dmitrija Pieskowa. - Ale, wiesz, trzeba mieć jeszcze mózg, żeby wykorzystać swoje szanse - stwierdziła pewna siebie Liza Pieskowa w rozmowie z dziennikarzem.

Chociaż większość osób kojarzyć może Jelizawietę Pieskową z wystawnego i luksusowego życia prezentowanego na Instagramie, to 24-letnia kobieta ma już na swoim koncie m.in. bycie stażystką w Parlamencie Europejskim. Współpracowała również z Aymerica Chapraude, posłem będącym byłym członkiem ugrupowania Marine Le Pen. Obecnie córka rzecznika Kremla mieszka w stolicy Francji i skupia się na nauce na prestiżowej uczelni.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: "Business Insider", goniec.pl