Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wojna w Ukrainie. Pełna kłamstw konferencja Ławrowa, niewiarygodna propaganda
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 10.03.2022 16:38

Wojna w Ukrainie. Pełna kłamstw konferencja Ławrowa, niewiarygodna propaganda

Siergiej Ławrow usprawiedliwia atak na szpital dziecięcy i położniczy w Mariupolu
AFP PHOTO / ALEXANDER NEMENOV

Podczas spotkania z Dmytro Kulebą w Ankarze Siergiej Ławrow pokazał szczyt rosyjskiej propagandy. Minister spraw zagranicznych Rosji najpierw zaprzeczył, że w Ukrainie trwa wojna, a później przyznał, że doszło do zbombardowania szpitala w Mariupolu. Wyjaśnił przyczyny podjęcia tej decyzji. Trudno uwierzyć, że słowa te padły naprawdę.

- Nie zaatakowaliśmy Ukrainy i nie mamy zamiaru atakować innych krajów - powiedział z pełną powagą Siergiej Ławrow. Absurdalnych słów ze strony szefa rosyjskiego MSZ padło jednak więcej.

Największe zdziwienie wywołało jednak wyjaśnienie, dlaczego Rosjanie zrzucili bomby na szpital dziecięcy i położniczy w Mariupolu. Rzekomy brak wojny w Ukrainie nie przeszkodził rosyjskiej armii na przeprowadzenie ataku na infrastrukturę cywilną. Siergiej Ławrow utrzymuje, że były ku temu powody.

Siergiej Ławrow kłamliwie usprawiedliwia ostrzelanie szpitala dziecięcego w Mariupolu

Rada Miejska Mariupola potwierdziła najgorszy możliwy scenariusz w związku ze środowym bombardowaniem szpitala dziecięcego i położniczego w Mariupolu. - Trzy osoby, w tym jedno dziecko, zginęły w wyniku środowego ataku sił rosyjskich na szpital dziecięcy w Mariupolu - czytamy w komunikacie.

Atak na budynek, gdzie leczone są dzieci, w tym noworodki oraz matki i kobiety ciężarne był zdaniem Siergieja Ławrowa usprawiedliwiony. W czwartek w związku ze spotkaniem z ukraińskim ministerem Dmytrem Kulebą szef rosyjskiego MSZ stwierdził, że w szpitalu wcale nie było dzieci.

- Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ zostały ujawnione fakty, że ten szpital już dawno został zajęty przez batalion Azow. Wszystkie ciężarne zostały wyrzucone i cały personel medyczny - stwierdził Siergiej Ławrow.

Rosja utrzymuje, że szpital nie był już budynkiem cywilnym

To nie koniec oburzających i kłamliwych - a jednocześnie zgodnych z propagandą Władimira Putina - słów w związku z działaniami Rosji w czasie wojny w Ukrainie. Siergiej Ławrow odpiera zarzuty o dokonywanie zbrodni wojennych. Przypomnijmy, że nawet Prokuratura Krajowa w Polsce rozpoczęła zbieranie dowodów przeciwko rosyjskim żołnierzom.

Minister spraw zagranicznych Rosji nie widzi powodów do oskarżania jego kraju o bestialskie ataki na cywilów, w tym dzieci. - To nie jest pierwszy raz, kiedy widzimy patetyczne okrzyki o tzw. okrucieństwach - powiedział Siergiej Ławrow.

- Te dane (rzekome zajęcie szpitala przez batalion Azow - przyp. red.) zostały ujawnione trzy dni wcześniej. Widziałem reportaże zachodnich mediów, one są emocjonalne, ale przedstawienie tego obiektywnie już tak ludzi nie interesuje - dodał niewzruszony śmiercią trzech osób w mariupolskim szpitalu szef rosyjskiego MSZ.

Szpital dziecięcy stał się "budynkiem wojskowym"

Nie tylko zagraniczni komentatorzy zwrócili uwagę na absurdalność wypowiedzi Siergieja Ławrowa. Mocny wpis ze zdjęciem rannej kobiety w zaawansowanej ciąży zamieściła Lesia Vasylenko, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy.

- Rosja uważa szpital za cel wojskowy i mówi, że wszystkie zdjęcia rodzących matek są fałszywe, a zranione ciężarne kobiety to manipulacja. Poważnie? - napisała na Twitterze ukraińska polityk.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl