Coraz gęstsza atmosfera na Kremlu? Putin nie miał litości."Szojgu i Gierasimow stracili stanowiska"

Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow zostali odwołani

Rewelację tę przekazał amerykański Instytut Studiów nad Wojną, powołując się na doniesienia blogerów będących blisko rosyjskiej grupy operacyjnej Wagnera. Zarówno strona rosyjska, jak i ukraiński wywiad nie odniósł się do potencjalnej utraty stanowisk przez wspomnianych rosyjskich dygnitarzy.

Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow są jednymi z najbardziej zaufanych ludzi Władimira Putina, nie tylko za sprawą całkowitej uległości względem niego, lecz również pochlebiającym mu przytakiwaniem.

Co więcej, relacje Władimira Putina z generałem Szojgu były na tyle bliskie, iż ten pierwszy niejednokrotnie decydował się na wspólne wędkowanie bez koszulek w syberyjskich promieniach słońca, zaś najukochańszym psem prezydenta Rosji, była ofiarowana mu przez Szojgu suka Konni (1999 - 2014). Dlatego też niezależnie od przebiegu wojny wywołanej zbrodniczą napaścią na Kijów, pozycje obu generałów wydawały się nienaruszalne.

- Według najnowszych pogłosek, które pojawiły się wśród rosyjskich blogerów sprzyjających najemniczej grupie Wagnera, Szojgu i Gierasimow stracili stanowiska - zaraportował amerykański ISW, podkreślając jednocześnie, iż informacje te nie są oficjalnie potwierdzone. Zgonie z przedłożonym raportem, w miejsce wieloletnich współpracowników Władimira Putina mieliby zostać powołani Aleksiej Diumin, będący gubernatorem obwodu tulskiego i Aleksandr Matownikow, pełniącego niegdyś obowiązki zastępcy dowódcy Sił Operacji Specjalnych, posiadający doświadczenie w czeczeńskich i syryjskich operacjach wojskowych.

Shoigu and Gerasimov were probably removed from the posts of the Minister of Defense of the Russian Federation and the head of the General Staff, - ISW. pic.twitter.com/ShuClaUSTA

— ТРУХА⚡️English (@TpyxaNews) October 9, 2022

Słodko-gorzka informacja

- Kreml prawdopodobnie stara się zrzucić winę za eksplozję na ministerstwo obrony, by odsunąć odpowiedzialność od Władimira Putina. Wśród nacjonalistycznych blogerów pojawiły się tymczasem głosy krytykujące Putina za brak natychmiastowej reakcji na uszkodzenie mostu o dużym znaczeniu symbolicznym - odnotowano w raporcie ISW.

Jeśli rewelacje te są zgodne z rzeczywistością, świadczyłby to niewątpliwie o rozgoryczeniu, jakie trawi umysł Władimira Putina. Zważywszy jednak nieudolność Szojgu i Gierasimowa, informacje te mogłyby okazać się jedynie pozornie pozytywne. Każda zmiana zawiera w sobie bowiem oczywiste ryzyko porażki, jednak niesie również nowe otwarcie, tym bardziej, iż stawka nieustannie rośnie. Ukraińska kontrofensywa spychająca oddziały rosyjskie za granicę Dniepru, a w szczególności działania operacyjne prowadzone na nielegalnie anektowanym przez Putina obwodzie chersońskim oraz wczorajsze "fajerwerki" na Moście Krymskim musiały w niemałym stopniu zirytować prezydenta Rosji.

Jeśli zestawi się nieoficjalne przekazy traktujące coraz gęstszą atmosferę na Kremlu oraz realne przestrogi, kierowane przez Joe Bidena, mówiącego o najpoważniejszym zagrożeniu atomowym od czasów kryzysu kubańskiego z 1962 r., można postawić tezę, iż ucho Władimira Putina słyszy wskazówkę zegarka coraz głośniej. Głowy Szojgu i Gierasimowa nie byłyby pierwszymi "straconymi" w trakcie trwania tej wojny, jednak niewątpliwie najgłośniejsze. Im silniej z ust Putina brzmieć będą słowa "Eta nie blief", tym mocniej będzie odczuwał on ukraińską pętlę na szyi.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Brzydkie zachowanie księcia Harry'ego? Gdy Elżbieta II umierała, on kłócił się z ojcem o Meghan

• Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu

• Opoczno: Kompletnie pijany kierowca woził pasażerów. Autobus wylądował w rowie

Źródło: RadioZET.pl/goniec.pl/YT/HistoriaRealna

Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl