Chciała porządnej mogiły dla zmarłej mamy. Niewiarygodne, co zastała na cmentarzu
Pani Beata chciała dla swojej zmarłej dwa miesiące temu mamy godnego miejsca spoczynku, ale padła ofiarą prawdziwej bezduszności. Jeszcze przed postawieniem pomnika kobieta ufundowała porządną mogiłę, lecz ta, niestety, nie cieszyła jej oczu zbyt długo. Po nieco ponad miesiącu 52-latka dowiedziała się od bliskich, że grób został rozebrany. Targana emocjami zamieściła rozpaczliwy wpis w mediach społecznościowych, życząc złodziejowi, by “uschły mu ręce”.
Hiena cmentarna rozkradła grób pani Ludomiry
Odejście bliskiej nam osoby nigdy nie jest łatwe, dlatego też śmierć matki pani Beata z Poznania przeżyła wyjątkowo ciężko. 52-latka zrobiła co tylko mogła, by jej rodzicielka miała piękny pogrzeb oraz godne miejsce spoczynku. Niestety, nie każdy potrafił to uszanować.
Zanim doszło jeszcze do wybudowania marmurowego pomnika, kobieta zorganizowała zamiast niego porządną mogiłę z drewnianym obramowaniem oraz krzyżem z daszkiem. Często także odwiedzała grób i wyjątkowo o niego dbała. Wszystko zmieniło się po ponad miesiącu od pogrzebu, kiedy to bliscy przekazali poznaniance szokującą wiadomość.
Katarzyna Dowbor wyremontuje kolejny dom. Zaskakujące informacjeEmocjonalny wpis 52-latki na Facebooku
Był dokładnie 19 maja, kiedy pani Beata otrzymała informację o tym, że przygrobowa tabliczka została wyrwana, natomiast rama i krzyż dosłownie rozpłynęły się w powietrzu.
- Kiedy przyjechałam na cmentarz, nie mogłam uwierzyć w to, co widzę - zdradziła w rozmowie z “Faktem” pani Beata, w której wciąż żywe są silne emocje.
Wyraz im 52-latka dała w opublikowanym tuż po dramatycznym odkryciu wpisie w mediach społecznościowych, podkreślającym dobitnie stosunek poznanianki do osoby, która zbezcześciła mogiłę jej mamy.
- Złodzieju, który ukradłeś z grobu mojej niedawno zmarłej mamy na cmentarzu junikowo całe drewniane obramowanie wraz z krzyżem, a tabliczkę wyrwałeś, oby ci gnoju ręce uschły i obyś się smażył w piekle! Jak można być taką hieną, by nawet krzyż ukraść z czyjegoś grobu?! By cokolwiek ukraść z takiego miejsca?! Trzeba nie mieć wstydu!! - oceniła.
Policja poszukuje złodzieja
Pani Beacie jest niezmiernie przykro, ale tli się w niej również ogromna złość. Kobieta próbowała na własną rękę odnaleźć zrabowany krzyż z charakterystyczną skazą, ale akcja nie przyniosła zamierzonych efektów.
- Nie wiem po co komuś taka rama i krzyż. Może to ktoś z jakiejś firmy pogrzebowej liczył, że kupię w to miejsce kolejny? - zastanawiała się głośno.
Oczywiście, 52-latka naprawiła wyrządzone przez anonimową osobę szkody na własny koszt, bo nie mogła znieść myśli, że jej mama leżeć będzie w splądrowanej mogile.
- Jedno to to, że musiałam wydać kolejnych kilkaset złotych. Ale najważniejsze jest to, że ktoś zrobił coś takiego mamie - stwierdza załamana. Ostatecznie sprawa zgłoszona została na policję. Ta wszczęła już odpowiednie postępowanie.
Źródło: Fakt
