Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Cała Polska wierzyła w cud. Niestety, właśnie przekazano informacje o śmierci 23-latki
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 10.10.2023 23:00

Cała Polska wierzyła w cud. Niestety, właśnie przekazano informacje o śmierci 23-latki

świeczka
Unsplash.com/CHIRAG K; Screen/Zrzutka.pl

Rodzina Marceliny z Rybnika poinformowała o śmierci 23-latki. Młoda kobieta wypadła z balkonu w hotelu w Turcji. Odniosła wtedy poważne obrażenia, ale po wybudzeniu jej ze śpiączki wszystko szło w dobrą stronę. Niestety, niespodziewanie Marcelina zmarła.

Marcelina z Rybnika spadła z hotelowego balkonu

O Marcelinie z Rybnika Polska usłyszała 11 lipca 2022 r. Młoda kobieta przebywała wtedy w hotelu w Bodrum w Turcji. Podczas wypoczynku doszło do fatalnego wypadku.

23-latka poleciała na wakacje do Turcji, ale przed końce urlopu uległa poważnemu wypadkowi. Marcelina siedziała wraz z chłopakiem na balkonie. W pewnym momencie straciła równowagę, przechyliła się w tył i runęła na ziemię.

Burza po debacie w TVP, komentarze Polaków nie pozostawiają złudzeń. "Nikt tak dużo nie mówił"

23-latka została poważnie ranna i zapadła w śpiączkę

Lokalna prasa oskarżała o wypadek Marceliny z Rybnika jej chłopaka. Tureccy dziennikarze wskazywali, że to 26-latek stoi za feralnym upadkiem młodej kobiety wypoczywającej w hotelu w Bodrum. Padły oskarżenia dotyczące gwałtu i pobicia. Partner 23-latki został aresztowany i zwolniony do domu dopiero po kilku miesiącach. Zarzuty lokalnych dziennikarzy zostały uznane za nieprawdę.

ZOBACZ: Obywatel Polski porwany w Izraelu. Bliscy potwierdzili dramatyczne doniesienia

W tym czasie rodzina Marceliny z Rybnika walczyła o życie i zdrowie 23-latki. Po upadku z balkonu kobieta doznała poważnego urazu głowy oraz złamania miednicy i kostki. Marcelina była w śpiączce i leżała w tureckim szpitalu. Do Polski przewieziona została dopiero po dwóch tygodniach. Rodzina wyznała, że transport rannej to wydatek rzędu 100 tys. złotych. Najbliżsi nie ukrywali, że ubezpieczenie wynoszące 250 000 zł nie wystarczyło do pokrycia kosztów leczenia, transportu i rehabilitacji. Pojawiło się jednak światło nadziei.

Marcelina z Rybika nie żyje

We wrześniu Marcelina wybudziła się ze śpiączki, ale nadal czekało ją wiele operacji. Walczyła również o powrót do sprawności. Kiedy wydawało się, że stan zdrowia 23-latki, która spadła z hotelowego balkonu, zmierza w dobrym kierunku, w poniedziałek 9 października rodzina przekazała tragiczne informacje.

ZOBACZ: Matka wyrzuciła 5-letnią córeczkę z domu. Ale najgorsze stało się później

- Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu. Zaczęła stawiać pierwsze kroki. Niestety, dzisiaj dowiadujemy się, że Marcelina zmarła. Informację potwierdziła osoba z rodziny młodej kobiety. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia - przekazał lokalny portal rybnik.com, który otrzymał informację o śmierci Marceliny od rodziny młodej kobiety.

Źródło: rybnik.com, natemat.pl