Była ciemna noc, kiedy doszło do tragedii. Nie żyją dwie osoby, strażacy zastali straszny widok
Tragiczne informacje z województwa świętokrzyskiego. W czwartkowy wieczór na jednej z tamtejszych dróg doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów. Zderzenie było tak silne, że jedna z osób zginęła na miejscu, a trzy trafiły do szpitala. Stamtąd napłynęły porażające wieści o kolejnej ofierze. Policjanci podali już wstępne ustalenia dotyczące okoliczności śmiertelnego incydentu.
Tragiczny wypadek, nie żyją dwie osoby
Do tragedii doszło w czwartek, 10 października, około godziny 20:30 na drodze krajowej 73 w miejscowości Śladków Mały (gmina Chmielnik). W wypadku wzięły udział dwa samochody osobowe (mercedes i opel) oraz bus (peugot).
Według wstępnych ustaleń mundurowych, kierowca mercedesa wyjeżdżający ze stacji benzynowej wymusił pierwszeństwo przejazdu na busie, który chcąc uniknąć zderzenia zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w prawidłowo poruszającego się opla.
Prawdziwa historia Megakota. Tajemnica śmierci czterech partnerek [ODCINEK DRUGI] Nie żyje 80-latka. Koszmarny wypadek starszego małżeństwaDwie osoby zginęły po zderzeniu z busem
Łącznie wszystkimi pojazdami podróżowało siedem osób. Część z nich w wyniku potężnego zderzenia utknęło w zgniecionym pojeździe, a wydobyć musieli ich strażacy.
Oplem podróżowały łącznie cztery osoby. Po wypadku wszystkie były uwięzione w aucie. Strażacy użyli sprzętu hydraulicznego, by wykonać dostęp do nich. Trzy osoby zostały wyciągnięte i przekazane pogotowiu. Życia czwartej nie udało się uratować - przekazywała w rozmowie z serwisem echodnia.eu starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Niestety po przewiezieniu do szpitala zmarła kolejna osoba. Ofiary to mężczyźni w wieku 43 i 70 lat. Podróżujący busem i mercedesem zdołali opuścić swoje samochody o własnych siłach i nie wymagały hospitalizacji.
Kierowca mercedesa był pijany
Zobacz: Ogromna żałoba. Znana i lubiana wolontariuszka zginęła w tragicznym wypadku
Według ustaleń mundurowych z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, kierowca osobowego mercedesa, który wymusił pierwszeństwo na busie, był pod wpływem alkoholu. “Wstępne ustalenia policjantów wskazywały, że 62-letni kierowca mercedesa mający 1,4 promila alkoholu w organizmie” - poinformowała mł. asp. Małgorzata Pędzik.
Tuż po wypadku droga została całkowicie zablokowana. Ruch został tam wznowiony w piątek, 11 października, około 6 rano. Szczegółowe okoliczności tragedii wyjaśnia obecnie policja pod nadzorem prokuratora.