Ogromna żałoba. Znana i lubiana wolontariuszka zginęła w tragicznym wypadku
We wtorkowy poranek w Gliwicach doszło do tragicznego wypadku na pasach. Kobieta przechodząca przez oznakowane przejście dla pieszych została potrącona przez autobus komunikacji miejskiej. Życia poszkodowanej nie udało się uratować - zginęła na miejscu. Teraz znana jest już jej tożsamość, to popularna wolontariuszka Halina Dagil z zabrzańskiej fundacji Stacja6.
Tragiczny wypadek na pasach w Gliwicach
Do tragedii doszło we wtorek, 8 października, ok. godz. 8.00 na ul. Łużyckiej w Gliwicach. “Kobieta została potrącona przez autobus komunikacji miejskiej podczas przechodzenia przez oznakowane przejście dla pieszych. Niestety, mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, pieszej nie udało się uratować” - poinformował podinsp. Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
Policja poinformowała, że kierujący autobusem, 62-letni mężczyzna, był trzeźwy. Ustalane są wszelkie okoliczności, w jakich doszło do tragicznego zdarzenia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi KMP w Gliwicach pod nadzorem prokuratury. Niedługo po wypadku podano, kim była ofiara. To bardzo znana postać wśród lokalnej społeczności.
Restaurator niesłusznie trafił do aresztu. Kwota odszkodowania, jakiej się domaga, zwala z nóg Wypadek autobusu pełnego dzieci. W akcji śmigłowiec LPR"Módl się za nami tam z nieba"
Ofiarą dramatycznego wypadku na pasach okazała się Halina Dagil - wolontariuszka z zabrzańskiej fundacji Stacja6, która wspomina kobietę w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych.
Dziś 8.10.2024 r. zginęła Halinka Dagil nasza ukochana wolontariuszka. Halinka była z nami od zawsze. Kiedy innym brakowało chęci i zdrowia Ona rozlewała zupę dla tych najuboższych. Nigdy na NIC się nie skarżyła. Ukochana przez naszych bezdomnych przyjaciół. Pamiętam jak podczas Spotkania Wigilijnego bezdomni omijali lokalnych polityków i podchodzili z opłatkiem do NASZEJ HALINKI. Powiedzieć, że będzie jej brakowało, to tak jak by się JEJ nie znało - co my bez Ciebie Halinko poczniemy? Módl się za nami tam z NIEBA i czekaj z ciastem i zupą. - czytamy na Facebooku fundacji.
Całe miasto opłakuje panią Halinkę
Zobacz: Tragedia na drodze, nie żyje kierowca BMW. Wjechał wprost pod ciężarówkę
Wiadomość o śmierci Haliny Dagil poruszyła wielu mieszkańców miasta, którzy nie ukrywają smutku i składają kondolencje rodzinie i przyjaciołom ofiary. Głos zabrała również prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska.
Z głębokim żalem i smutkiem przyjęłam wiadomość o tragicznej śmierci Pani Haliny Dagil, wolontariuszki Fundacji Stacja6, która regularnie wspierała osoby samotne i potrzebujące. Rodzinie, bliskim oraz przyjaciołom z Fundacji składam kondolencje i wyrazy współczucia - napisała prezydent.
Miałam okazję ją poznać jeszcze przed wakacjami, bardzo sympatyczna i ciepła kobieta aż trudno w to uwierzyć. Pokój jej duszy - napisała jedna z internautek.
Halinko... to był ogromny dar i przywilej móc Cię poznać i z Tobą przebywać. Nigdy na nic się nie skarżyłaś, całe swoje życie przekułaś na działanie i pomoc drugiemu. Za wszystko Ci dziękuję, a teraz odpocznij już... Niech Pan ma Cię w swojej opiece - dodała inna osoba.