Brytyjski ekspert wskazał następcę Putina. To bezwzględny tyran
Władimir Putin jest w coraz większych tarapatach. Według niektórych doniesień rosyjski przywódca jest bliski śmierci, ale nawet jeśli los okaże się dla niego łaskawy, bezwzględny dyktator może nie utrzymać się u władzy. Coraz częściej mówi się więc o jego potencjalnych następcach. Wśród wielu nazwisk na uwagę zasługuje zwłaszcza jedno. Niestety, nie zwiastuje ono niczego dobrego.
Brutalna inwazja na Ukrainę miała zakończyć się spektakularnym sukcesem Rosjan i chwilą chwały dla Władimira Putina, od lat marzącego, by zapisać się w historii jako przywódca, który na nowo odbudował potęgę, jaką było kiedyś ZSRR.
Po ponad trzech miesiącach wiadomo, że plan ten nie jest możliwy do zrealizowania, bo bez względu na ostateczny wynik wojny, Putinowi wypominane będą błędne decyzje, które doprowadziły do blamażu rosyjskiej armii i poważnego załamania krajowej gospodarki.
To ma być z kolei powodem rosnącego niezadowolenia wśród związanych z Kremlem elit, sugerujących coraz częściej potrzebę zmian u szczytów władzy. Cierpliwość traci też wierna do tej pory służba bezpieczeństwa, mogąca doprowadzić do rezygnacji lub nawet śmierci prezydenta.
W grze wciąż pozostaje także scenariusz, że sprawa rozwiąże się sama, bo polityk cierpieć ma na zaawansowanego raka, co potwierdził amerykański wywiad. Tak czy inaczej, prognozy dla Putina nie są optymistyczne, a nowym problemem stało się to, kto potencjalnie obejmie stery w Rosji.
Następca Putina nie będzie chciał pokoju
Choć wielu wyczekuje zmierzchu władzy "cara Rosji" z nadzieją, że oznaczać to będzie kres krwawej wojny w Ukrainie i cierpienia wielu niewinnych ludzi, rzeczywistość może okazać się bardziej brutalna.
Brytyjski uczony dr Robert Thornton z King's College London studzi entuzjazm i wieszczy, że "jeśli dojdzie do zamachu stanu Putin zostanie zastąpiony przez kogoś bardziej zatwardziałego".
Największe szanse na przejęcie władzy ma w tym kontekście obecny szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow. 70-latek bynajmniej nie jest osobą, która dążyć będzie do deeskalacji konfliktu.
- Rosjanom powiedziano, że są w stanie wojny z nazistami, więc ten, kto przejmie władzę, nie może nagle powiedzieć "poddajemy się i wycofujemy się z Ukrainy". To byłoby jak przyznanie się do porażki. A żaden przywódca w Rosji nie byłby w stanie z tym żyć - mówi ekspert.
Bortnikow gorszy niż Putin?
Bortnikow już dziś posiada potężną władzę. Z Putinem łączy go wspólna przeszłość - obaj byli oficerami KGB. Znają się zresztą od prawie 50 lat.
Opinie o sposobie, w jaki szef FSB dowodzi podległą sobie instytucją przyprawiają o dreszcze. 70-latek miał uczynić z niej państwo w państwie, którym włada absolutnie. Niewykluczone, że miał on związek z otruciem Aleksandra Litwinienki.
Jeśli chodzi o jego poglądy, to niejednokrotnie pochwalał publicznie metody stalinowskie. Stąd przypuszczenia brytyjskiego uczonego, że mógłby on posunąć się nawet do użycia taktycznej broni jądrowej, czym dałby jasny sygnał, że wojna nadal trwa.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Sondaż WP: Polacy wskazali najlepszego premiera. Zdecydowana dominacja dwóch polityków
"Polskie płace, niemieckie ceny". Szymon Hołownia opublikował paragony
Źródło: se.pl, Goniec.pl