Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Berlin zakazuje eksponowania ukraińskich flag. Ambasador Ukrainy nie kryje oburzenia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 07.05.2022 18:49

Berlin zakazuje eksponowania ukraińskich flag. Ambasador Ukrainy nie kryje oburzenia

Niemcy
DANIEL MIHAILESCU/AFP/East News

Berlińska policja wprowadziła zakaz eksponowania flag i symboli Ukrainy i Rosji w pobliżu 15 miejsc pamięci i pomników związanych z wojną w dniach 8 oraz 9 maja. Decyzja podyktowana jest obawą przed prowokacjami i budzi liczne kontrowersje. Najgłośniej sprzeciwia się jej ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk, który nie ukrywa swojego oburzenia i wzywa miejscowe władze do odwołania postanowienia.

Wojna w Ukrainie zmusiła państwa Zachodu do zajęcia zdecydowanego stanowiska wobec agresora, jakim okazała się być Rosja. Większość sojuszników z NATO jednoznacznie potępiła zbrodnicze działania Władimira Putina i zadeklarowało wsparcie humanitarne oraz wysyłkę sprzętu.

Pośród wielu wyrazów solidarności, wielkie kontrowersje od początku trwania konfliktu wzbudziła pasywna postawa Niemiec. Choć ostatnio obserwujemy lekki zwrot ku interesom Ukraińców, Kijów nadal żywi dużą urazę do władz w Berlinie, a najnowsza decyzja berlińskich służb z pewnością nie poprawi sytuacji.

Ambasador Ukrainy oburzony decyzją

- Jesteśmy zszokowani, że berlińska policja zakazała noszenia flag związanych z Ukrainą 8 oraz 9 maja – powiedział portalowi RND Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy w Niemczech, odnosząc się do decyzji berlińskiej policji, która obawiając się prowokacji wprowadziła zakaz eksponowania flag i symboli Ukrainy i Rosji w pobliżu 15 miejsc pamięci i pomników związanych z wojną.

Służby porządkowe spodziewają się, że demonstrowanie symboli rosyjskich lub ukraińskich będzie źródłem starć między grupami, które pojawią się na dwudniowych obchodach 77. rocznicy zwycięstwa aliantów nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej.

Melnyk zwraca jednak uwagę na nietakt, jakim jest fakt postawienia w jednym szeregu agresora i państwa-ofiary. Sytuację określa zaś mianem "fatalnej decyzji politycznej".

- Fakt, że zabrania się publicznego noszenia w stolicy flagi ukraińskiej, podobnie jak rosyjskiej, pod którą dzień i noc popełniane są najgorsze zbrodnie wojenne wobec ukraińskiej ludności cywilnej, a dziesiątki tysięcy Ukraińców, kobiet i dzieci, są mordowane z zimną krwią, jest ogromnym skandalem - argumentuje Melnyk.

Melnyk apeluje do berlińskich władz

Ambasador Ukrainy wezwał już burmistrz Berlina Franziskę Giffey i senator spraw wewnętrznych Iris Spranger do „natychmiastowego odwołania tej wątpliwej decyzji”.

- Można zrozumieć starania policji o zapewnienie bezpieczeństwa, ale fakt, że narody ofiar i sprawcy są tą decyzją zrównane, jest po prostu oburzający – twierdzi.

Jak podaje Radio ZET, dyplomaci i ich goście mogą wnosić flagi na oficjalne ceremonie składania wieńców. Ambasada Ukrainy planuje złożyć wieniec pod sowieckim pomnikiem w Tiergarten w dniu 8 maja.

Główny krytyk Berlina

To nie pierwszy raz, gdy Melnyk w gorzkich słowach wypowiada się na temat kraju, w którym pełni swoją misje dyplomatyczną. Ambasador Ukrainy nie owija w bawełnę i wprost mówi, co myśli o postawie Niemiec w odniesieniu do wojny w Ukrainie.

- Olaf Scholz działa jak Angela Merkel: najpierw poczekać, popatrzeć i może kiedyś później podjąć decyzję - a może i nie. Brakuje wyobraźni i odwagi - powiedział ostatnio w rozmowie z gazetą "Bild am Sonntag".

Co ciekawe, Melnyk zgłaszał swego czasu zastrzeżenia pod adresem polskiego ambasadora w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego w sprawie dążeń Polski do budowy pomnika polskich ofiar III Rzeszy w stolicy Niemiec.

W sieci istnieje nawet strona jego przeciwników w Niemczech z propozycją uznania go za persona non grata. Jest już kilkadziesiąt tysięcy podpisów, ale nie wiadomo, ile z nich to dzieło rosyjskich trolli.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, Radio ZET, Rzeczpospolita