Wołodymyr Zełenski skomentował postawę Niemiec. "To jest hipokryzja"

Katastrofalne skutki rosyjskiej agresji

- Widzimy, że właśnie propaganda rosyjska kalkuluje, ile czasu potrzeba, żeby rakiety atomowe uderzyły w stolice europejskie i ile czasu potrzeba do wywołania eksplozji atomowej na oceanie, żeby zmieść z powierzchni Ziemi Wyspy Brytyjskie, żeby Rosja była w stanie obrócić je w pył atomowy. Tak dokładnie mówią - (zmienić red.) w pył i proch dany kraj – powiedział prezydent Ukrainy podczas wideołącza.

Po raz kolejny padły także zdecydowane słowa na temat konsekwencji, jakie dla całego świata może mieć wojna w Ukrainie i stosowany przez Rosję "szantaż żywnościowy". Zełenski w ostatnich dniach wielokrotnie mówił o nadchodzącym głodzie i ubóstwie w wielu krajach świata, zwłaszcza Afryki Płn. i Bliskiego Wschodu, dla których Ukraina była do tej pory prawdziwym spichlerzem. I choć wydawać by się mogło, że polityk wyolbrzymia sprawę, mając do niej emocjonalny stosunek, eksperci podzielają te obawy.

Jak wskazał, efekty tego są już widoczne, ale nie oznacza to, że nie będzie jeszcze gorzej. Rosjanie blokują bowiem ukraińskie porty, niszczą uprawy i kradną zboże. - Sektor rolny jest w stanie zagrożenia - ostrzegł Zełenski.

Zełenski alarmuje: potrzebna jest "nowa determinacja"

Podczas swojego przemówienia, przywódca Ukrainy zaapelował również ponownie o stanowcze działania mające powstrzymać rosyjską inwazję. - Mamy dobre powody, żeby uważać, że reakcja ze strony świata powinna być natychmiastowa. Tak naprawdę dyskusje na ciągle te same tematy trwają już całe miesiące, np. embargo na ropę, czy też na cały sektor bankowy państwa terrorystycznego - powiedział.

Nie krył także poirytowania tym, że na światowych salonach wciąż toczą się dyskusje na temat "dostaw sprzętu wojskowego na Ukrainę, pozwalającego na obronę". Wyraził przy tym zawód brakiem adekwatnej reakcji na sytuację w Ukrainie. - Rosja jest agresorem, a Ukraina zaproponowała, aby wykorzystać grupę G20, aby stworzyć nowy porządek świata, nowy ład - wskazał ukraiński prezydent, dodając, że potrzebna jest "nowa determinacja".

Gorzkie słowa pod adresem Niemiec

Pytany o to, co powiedział kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi w kwestii sankcji, Zełenski odpowiedział krótko i dobitnie.

- Myślę, że wszelkiego rodzaju kroki mogą być za lub przeciwko. Powinny one być przejrzyste i uczciwe. Nie można być trochę złym i trochę dobrym. Prawą ręką nakładamy sankcje, a lewą ręką podpisujemy kontrakty z Rosjanami. Tak być nie może. To jest hipokryzja - powiedział.

Prezydent Ukrainy oznajmił również, że sankcje powinny być na tyle skuteczne, by nigdy nie trzeba było do nich wracać. Nawiązał przy tym do odcinania tylko niektórych banków od systemu SWIFT. Prezydent mówił też, czym jest zwycięstwo Ukrainy. - Dla mnie zwycięstwo to oznacza nieutracenie 11 mln ludzi. 5 mln ludzi wyjechało z Ukrainy - muszą wrócić; myślę o tym. Dla mnie zwycięstwo to przynajmniej przywrócenie kraju pod względem gospodarczym, co najmniej do sytuacji sprzed rozpoczęcia tego wszystkiego - zaznaczył.

Na koniec dodał także, że zwycięstwem byłoby "żeby świat zachodni w pełni zrozumiał, co tu się dzieje. Żeby zrozumiał, jak wygląda nasz ból. Wówczas nie będą podatni na żadną rosyjską propagandę i będą w stanie nam pomóc. Dla mnie zwycięstwo to wstąpienie do Unii Europejskiej".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Sondaż IBRiS: większość Polaków popiera wysłanie polskich żołnierzy na misję pokojową w Ukrainie

• Wybuch gazu na Dolnym Śląsku. 80-latka wydobyta spod gruzów zginęła

• Matura 2022. Arkusze z matury z języka angielskiego na poziomie podstawowym

Źródło: goniec.pl, TVP Info