Auto wbiło się w ciężarówkę, kierowca nie miał szans. Autostrada jest zablokowana
W czwartek na autostradzie A4 miał miejsce śmiertelny wypadek. Na jednym z odcinków doszło do zderzenia busa z tirem. Tuż po zdarzeniu droga została zablokowana, a utrudnienia mają potrwać kilka godzin. Policjanci kierują podróżujących na objazdy.
Bus z impetem uderzył w tira
Tragiczne sceny rozegrały się w czwartek, 7 listopada około godziny 10 na 164, kilometrze autostrady A4 pod Wrocławiem. Według wstępnych ustaleń policjantów, kierowca busa poruszający się tym odcinkiem z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w tył poprzedzającego go tira.
Mniejszy z pojazdów dosłownie wbił się kabiną w naczepę zgniatając całkowicie przód samochodu. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb, życia mężczyzny nie udało się uratować. Tuż po wypadku droga została całkowicie zablokowana.
ZOBACZ: Nie żyje 2-letnie dziecko. Koszmarne okoliczności tragedii
Ogromne utrudnienia na A4
Według informacji przekazanych przez mundurowych, utrudnienia na A4 mogą potrwać nawet 6 godzin. Na miejscu wciąż pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.
Zamknęliśmy drogę na odcinku pomiędzy węzłem Wrocław Wschód, a miejscem zdarzenia.-Samochody, które nadjeżdżają od strony Katowic i Opola, są kierowane na ten węzeł i dalej na objazdy prowadzące drogami lokalnymi, powrót na jezdnię autostrady A4 prowadzącą w kierunku Legnicy jest możliwy dopiero na węźle bielańskim - przekazał Gazecie Wrocławskiej młodszy aspirant Rafał Jarząb z wrocławskiej policji.
Gazeta podaje, że w rejonie wypadku utworzyły się bardzo długie korki. Zator może liczyć już ponad 3 kilometry i z każdą minutą rośnie.
Kolejna tragedia na A4
Wypadek pod Wrocławiem to kolejne śmiertelne zdarzenie drogowe na autostradzie A4 w ciągu ostatniej doby. W środowy wieczór w Bratkowicach (woj. podkarpackie) mężczyzna kierujący Chryslerem Serbing z niewyjaśnionych przyczyn najechał na tył stojącego przed nim iveco z naczepą. 35-latek kierujący osobówką prawdopodobnie nie zachował bezpiecznej odległości. Niestety mężczyzna zginął na miejscu. Wiadomo, że kierujący ciężarówką był trzeźwy.