Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Aleksandr Łukaszenka wyjaśnił, że to nie Rosja jest zagrożeniem, a Polska. Dyktator "ujawnił prawdę"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 18.06.2022 08:51

Aleksandr Łukaszenka wyjaśnił, że to nie Rosja jest zagrożeniem, a Polska. Dyktator "ujawnił prawdę"

Aleksandr Łukaszenka wyjaśnił, że to nie Rosja jest zagrożeniem, a Polska
EyePress News/Shutterstock

Aleksandr Łukaszenka ponownie uderzył w Polskę. Po przekonywaniu, że Polacy stoją pod granicami jego kraju z marzeniem o kupnie kaszy, teraz stwierdził, że Warszawa jest realnym zagrożeniem i kluczowe jest zablokowanie możliwości... otoczenia Białorusi przez Polskę.

Aleksandr Łukaszenka stara się prześcignąć samego siebie i po raz kolejny zabłysnął wyjaśniającymi świat tezami. Białoruski dyktator nadal przekonuje, że to nie Rosja, a... Polska jest zagrożeniem.

Nie ma wątpliwości, że prezydent Białorusi nie może się zdecydować, czy Warszawa jest super mocarstwem czyhającym na jego kraj, czy nieporadnym sąsiadem, który nie jest w stanie zapewnić obywatelom nawet podstawowych produktów, a ci w poszukiwaniu kaszy i soli zmuszeni są błagać na granicy o wpuszczenie do Białorusi.

Najnowsze słowa Aleksandra Łukaszenki to ponownie wypowiedź z cyklu "złote myśli". Dyktator zarzucił militarne plany Warszawy wobec jego kraju. Wszyscy byli w błędzie i to prezydent Białorusi musiał nieść kaganek oświaty, wyjaśniając, że to nie Rosja jest obecnie agresorem?

Aleksandr Łukaszenka ostrzega i alarmuje przed... Polską

Aleksandr Łukaszenka postanowił zaskoczyć świat kolejnymi teoriami. Prezydent Białorusi przekonuje, że Ukraina będzie prosić o pomoc nie tylko jego kraj, a nawet samą Rosję. Co stanie się tak wielkim zmartwieniem Wołodymyra Zełenskiego? W opinii Aleksandra Łukaszenki ma być to Polska.

Na celowniku Warszawy znalazł się nie tylko Kijów, ale również Mińsk. - Nie możemy w ogóle pozwolić, by Polacy nas otoczyli - stwierdził w piątek, 17 czerwca Aleksandr Łukaszenka.

- Będziemy musieli zareagować - dodawał przejęty i pewny swoich racji prezydent Białorusi. "Złote myśli" Aleksandra Łukaszenki padły podczas spotkania z pracownikami państwowej firmy oponiarskiej z Biełszyny w Bobrujsku.

Ukraina będzie prosić Rosję o pomoc? Tak uważa Łukaszenka

Rosja zaatakowała 24 lutego Ukrainę, ale Aleksandr Łukaszenka zdaje się odizolowany od tej informacji i przekonuje, że to nie Władimir Putin jest groźnym widmem wiszącym nad tą częścią świata.

- Ja kiedyś powiedziałem: Ukraińcy też poproszą nas i Rosjan, żebyśmy pomogli im zachować integralność. Żeby im nie oderwali - wspomniał swoje własne słowa Aleksandr Łukaszenka.

Okazuje się, że w militarnych i geopolitycznych zamiarach Warszawy kluczowy jest udział demonicznego Zachodu pod postacią zepsutych Stanów Zjednoczonych. To właśnie Ameryka ma finansować polskie zapędy wojskowe.

- Widzimy to. Dlatego muszę utrzymywać siły zbrojne w pogotowiu zarówno na zachodzie, jak i na południu - powiedział Aleksandr Łukaszenka, alarmując o dostawach broni i rozmieszczaniu sił zbrojnych zza oceanu nad Wisłą.

Polacy marzyli nie tylko o białoruskiej kaszy, ale również o białoruskim terytorium?

Nie jest zaskoczeniem, że "bohaterski" Aleksandr Łukaszenka zapewnił, że stoi na straży bezpieczeństwa swoich obywateli. Na spotkaniu z pracownikami firmy oponiarskiej postanowił zdradzić w jaki sposób.

"Wyrozumiały" i "ludzki" dyktator wyjawił, że Polacy mieli "pomysły", aby... "wleźć na Białoruś". Na szczęście Aleksandr Łukaszenka to przewidział. - Umieściłem dziesięć jednostek wzdłuż granicy za plecami pograniczników, żeby nie wleźli na Białoruś. A były takie pomysły - dodał.

Biełsat przypomina, że to Polska to nie pierwszy kraj, który w opinii Aleksandra Łukaszenki czyha na jego państwo. - Przedtem lider białoruskiego państwa twierdził, że Ukraina zamierzała dokonać napaści na Białoruś. A jej plan pokrzyżował rosyjskie "prewencyjne uderzenie". Jego obietnice pokazania Władimirowi Putinowi na mapie "czterech pozycji", z których Ukraińcy mieliby zaatakować jego kraj, zaowocowała dziesiątkami memów - relacjonuje Biełsat.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Biełsat, goniec.pl, o2