Znaleźli samochód w rowie. Gdy policjanci zajrzeli do środka zamarli
W środę 14 sierpnia w przydrożnym rowie w woj. lubuskim znaleziono samochód, w którym znajdowały się zwłoki mężczyzny. Służby rozpoczęły śledztwo w tej sprawie.
Ciało mężczyzny w samochodzie
Do zdarzenia doszło w środę 14 sierpnia nad ranem przy jednej z lokalnych dróg w powiecie sulęcińskim. Po godz. 3 sulęcińscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o samochodzie marki nissan leżącym na boku na poboczu między Trzemesznem Lubuskim a Wielowsią. Policjantów zaalarmował kierowca przejeżdżającego obok pojazdu.
Tajemnicza śmierć w polskim zakładzie, na ratunek było już za późno. Nie żyje 40-latekNie żyje 61-letni mężczyzna
Funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce zdarzenia odkryli w samochodzie ciało 61-letniego mężczyzny. Na ten moment nie jest jasne, co było przyczyną jego śmierci.
W samochodzie znajdował się niedający oznak życia mężczyzna. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził jego zgon. Przyczynę śmierci 61-letniego mieszkańca powiatu sulęcińskiego ma ustalić zarządzona przez prokuratora sekcja — poinformowała mł. asp. Klaudia Biernacka.
ZOBACZ TAKŻE: Alert za alertem, wszystko w długi weekend. Upał i gwałtowne burze to początek
Kierowca zasłabł podczas jazdy?
Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie przekazała, że samochód, w którym znaleziono 61-latka, nie był mocno uszkodzony, co może prowadzić do wniosku, że kierowca zasłabł podczas jazdy i zjechał na pobocze. Przebieg zdarzenia ustali śledztwo.