Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Znalazła w restauracji saszetkę. Gdy zajrzała do środka, nie wahała się ani chwili
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 05.08.2023 14:44

Znalazła w restauracji saszetkę. Gdy zajrzała do środka, nie wahała się ani chwili

policja i pieniądze
Goniec, Policja Śląska

Ogromne zdziwienie musiało ogarnąć kobietę, która w jednej z restauracji w powiecie strzeleckim odnalazła porzuconą saszetkę. Klientka wykazała się jednak wyjątkową uczciwością i przekazała znalezisko w ręce obsługi lokalu, a ta oczekiwała na zgłoszenie się jej właściciela. Gdy ten się nie zjawił, sprawę pilnie zgłoszono na policję.

Niecodzienne znalezisko w restauracji

To miała być zwykła wizyta w restauracji, ale jej finał był inny niż wszystkie. Wszystko zaczęło się przy jednym ze stolików w lokalu na terenie powiatu strzeleckiego, przy którym klientka znalazła saszetkę, a w niej duży plik pieniędzy. O sprawie bezzwłocznie powiadomiła obsługę. 

Trzeba przyznać, że pechowy właściciel saszetki miał nie lada szczęście, bowiem jego zguba trafiła w ręce naprawdę uczciwych osób. Poza wspomnianą kobietą, równie mało zachłanna okazała się być pracownica punktu gastronomicznego, która postanowiła poczekać na zgłoszenie się sprawcy zamieszania, a gdy ten się nie pojawił, zawiadomiła policję. 

Na miejsce natychmiast udał się patrol, który ujawnił, że wewnątrz znajduje się 30 tysięcy złotych i ponad 20 tysięcy euro. To jednak dopiero początek tej niesamowitej sprawy.

Smutne wieści na temat Celine Dion. Siostra gwiazdy zabrała głos

Właściciel sam zgłosił się na policję

Poza banknotami, w saszetce nie było nic, co mogłoby pomóc funkcjonariuszom w zidentyfikowaniu jej właściciela. Zwykłe paragony i odręcznie zrobione zapiski nie stanowiły żadnej wskazówki, dlatego saszetkę zabezpieczono i przewieziono do komendy, gdzie miała czekać na zgłoszenie poszkodowanego.

Ten, całe szczęście, dość szybko zorientował się, że może stracić ponad 120 tys. złotych i wrócił do restauracji, a później stawił się na strzeleckiej komendzie. Musiał jednak ostatecznie udowodnić, że to właśnie on zgubił wskazaną saszetkę.

Policja publicznie dziękuje znalazcom za uczciwość

Z relacji policji wynika, że mężczyznę porządnie wypytano m.in. o szczegóły dotyczące miejsca i okoliczności pozostawienia saszetki oraz jej zawartości. - Kiedy nie było już żadnych wątpliwości, że saszetka należy do niego, wróciła do rąk właściciela - podali mundurowi.

Funkcjonariusze zdecydowali się także publicznie podziękować paniom, które znalazły saszetkę i powiadomiły policję, doceniając ich “wzorową postawę i uczciwość”.

Jednocześnie przypomnieli, że przywłaszczenie cudzej rzeczy czy też pieniędzy jest karalne i może mieć dla nas przykre konsekwencje. Dlatego też każde znalezisko należy oddać właścicielowi, pracownikom biura rzeczy znalezionych lub też zgłosić policji.

Źródło: Policja