Znalazł na ulicy kopertę, a w niej 4 tysiące złotych. Zgłosił to na policję. Rzekomych właścicieli nie brakowało
Na policję zgłosił się mężczyzna, który w okolicy jednej z gorzowskich placówek pocztowych znalazł kopertę, wypełnioną gotówką. W środku było blisko 4 tysiące złotych. Uczciwy znalazca zgłosił to mundurowym, którzy rozpoczęli poszukiwania osoby, do której należała zguba. Po opublikowaniu przez funkcjonariuszy informacji rozdzwoniły się telefony. W rozwiązaniu całej sprawy niezbędna okazała się pomoc pracownicy poczty.
Uczciwy znalazca zaniósł kopertę na komisariat
Kilka tygodni temu na komisariat zgłosił się mężczyzna, który poinformował o odnalezieniu przez niego koperty z dużą ilością pieniędzy. Wszystko to wydarzyło się na ulicy Baczyńskiego w Gorzowie. Znalazca miał zaparkować auto i udać się na pocztę, lecz z uwagi na długą kolejkę postanowił się wrócić, a wtedy zobaczył leżącą na ziemi kopertę. W środku sporo gotówki. Wszystko uczciwie zgłosił na policję.
Funkcjonariusze bardzo poważnie potraktowali sprawę i rozpowszechnili niemal natychmiast informację o poszukiwaniach osoby, która zgubią ową kwotę. Nie podawali jednak dokładnych informacji co do okoliczności, więc nie brakowało telefonów od rzekomych poszkodowanych, których wersja zdarzeń i miejsce zguby oraz sama kwota zupełnie się nie pokrywały.
Piotr Kraśko zakończył "Fakty" TVN radosną nowiną. Wielu Polaków na to czekałoPracownica Poczty Polskiej pomogła w rozwiązaniu sprawy
- Jedno połączenie było jednak kluczowe dla odnalezienia właściciela - podkreśla policja z Gorzowa Wielkopolskiego.
Do policjantów zadzwoniła pracownica Poczty, która razem z koleżankami przeczytała policyjny komunikat. Kobiety skojarzyły, że był u nich w placówce mężczyzna, który po pewnym czasie wrócił i pytał, czy nie zostawił koperty z pieniędzmi. Pracownica poinformowała o tym fakcie policję, a z zapisu z monitoringu udało się ustalić jego wizerunek.
Mężczyzna jeszcze tego samego dnia zgłosił się do komisariatu, przedstawiając okoliczności zagubienia koperty, które pokrywały się z faktycznymi. Policjanci potwierdzili jego wersję wydarzeń i ostatecznie 36-latek odebrał swoją zgubę.
Szczęśliwy finał sprawy
Mężczyzna podziękował policjantom za bardzo sprawne i szybkie działanie. Obiecał również skontaktować się z mężczyzną, który znalazł kopertę na ulicy i zachował się tak, jak należy, zgłaszając się na komisariat i informując o fakcie funkcjonariuszy.
Znalazcy należy się ogromna pochwała. Na słowa uznania zasługuje również pracownica poczty, która zaangażowała się w sprawę i pomogła policjantom. 36-latek, który zgubił kopertę z pieniędzmi, może mówić o wielkim szczęściu i wierze w ludzi. Cała sprawa zakończyła się dla niego bardzo szczęśliwie.