Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zielona Góra. Pilna interwencja policji, liczyła się każda sekunda
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 26.09.2023 08:26

Zielona Góra. Pilna interwencja policji, liczyła się każda sekunda

policja
KMP Kraków (zdj. ilustracyjne)

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w Zielonej Górze. Do policjanta będącego na służbie, który właśnie tankował swój radiowóz, podbiegł nieznany mężczyzna i poprosił o pomoc. Liczyła się każda sekunda.

Zielona Góra. Musiał interweniować dzielnicowy

Dzielnicowy z Komisariatu I Policji w Zielonej Górze sierżant sztabowy Mariusz Kowalski przekonał się, że policyjna służba pełna jest wyzwań i zaskakujących sytuacji, a swoją postawą - jak zaznacza policja - udowodnił, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu.

Policja podkreśla, że to dzielnicowi bywają często nazywani "policjantami pierwszego kontaktu". Interweniują w zdarzeniach kryzysowych, stają się mediatorami w sprawach konfliktowych lub pomagają znaleźć rozwiązanie  sytuacjach losowych. Tak było i tym razem, kiedy do tankującego radiowóz policjanta podbiegł nieznany mężczyzna z prośbą o pomoc.

Agnieszka Holland ma ochronę. Po premierze "Zielonej granicy" pilnują jej całą dobę

Kobieta zatrzasnęła dziecko w aucie

Dzielnicowy ruszył na pomoc kobiecie, która przez nieuwagę zatrzasnęła w swoim aucie kluczyki i nie mogła dostać się do siedzącego w foteliku dziecka

Z relacji mężczyzny, który poprosił funkcjonariusza o pomoc, wynikało, że kobieta, która odebrała dziecko z pobliskiego żłobka, niechcący zatrzasnęła kluczyki w pojeździe i nie może dostać się do wnętrza pojazdu. Potrzebna była szybka interwencja, bo na zewnątrz panowała wysoka temperatura, a szybko nagrzewające się wnętrze auta mogło stanowić zagrożenie dla zamkniętego malucha.

Policjant musiał wybić szybę w samochodzie

Dzielnicowy nie wahając się ani chwili pobiegł w kierunku jaki wskazał mu mężczyzna i zauważył przy zaparkowanym samochodzie przejętą kobietę. Pomimo jego usilnych prób dostania się do wnętrza auta, razem z właścicielką pojazdu podjęli ostateczną decyzję o wybiciu szyby. Dzielnicowy użył swojej pałki służbowej, stłukł szybę i uwolnił dziecko. Kobieta podziękowała policjantowi i pojechała do warsztatu, żeby naprawić uszkodzoną szybę.

Jak zaznacza policja, ta interwencja to jedna z wielu sytuacji, z jakimi na co dzień mają do czynienia policjanci w całym kraju. Sytuacje, w których trzeba ratować czyjeś zdrowie lub życie, są częste w pracy policjanta, ale chwile te należą do wyjątkowych i jednocześnie najbardziej satysfakcjonujących.

 

Źródło: KWP w Gorzowie Wielkopolskim