Zełenski zabrał głos po spotkaniu na szczycie. Bez ogródek wypalił o Putinie

W sobotę odbyła się wideokonferencja z udziałem europejskich i światowych przywódców zorganizowana przez brytyjskiego premiera Keira Starmera. Głównym tematem rozmów była sytuacja na Ukrainie. Tuż po wydarzeniu Wołodymyr Zełenski zdecydował się na ostre słowa pod adresem Władimira Putina.
Światowi przywódcy rozmawiali o Ukrainie
W wirtualnym spotkaniu wzięło udział 27 przywódców państw z całego świata, w tym m.in. z Niemiec, Francji, Włoch, Polski, Kanady i Australii. Podczas rozmowy poruszono wiele istotnych kwestii dotyczących bezpieczeństwa Ukrainy i Unii Europejskiej. Pojawił się także apel Wołodymyra Zełenskiego i poważne oskarżenia.

Kosiniak-Kamysz komentuje rozmowy z Zełenskim
"Proszę was, abyście porozmawiali z Ameryką, z prezydentem Trumpem, aby pomóc szybciej zaprowadzić pokój. Może się to stać poprzez pełne sankcje, silną presję i zmuszenie Rosji do rozejmu" - napisał w mediach społecznościowych po wideokonferencji Wołodymyr Zełenski.
ZOBACZ: Zrezygnował z kapłaństwa. Nie do wiary, co biskup miał mu wykrzyczeć prosto w twarz
Tymczasem szef polskiego MON Władysław Kosiniak-Kamysz tuż po zakończeniu spotkania zapewnił, że "jest pełne zjednoczenie państw europejskich i innych w kontynuacji wparcia dla Ukrainy". Podkreślił też, że nadal trzeba wywierać presję ekonomiczną i polityczną na Rosję.
Podobną narrację podtrzymuje brytyjski premier. “Uzgodniliśmy, że będziemy nadal zwiększać presję na Rosję, utrzymywać pomoc wojskową płynącą do Ukrainy i zaostrzać ograniczenia dla rosyjskiej gospodarki, aby osłabić machinę wojenną Putina i doprowadzić go do stołu” - powiedział dziennikarzom Keir Stramer. Natomiast prezydent Ukrainy komentując rozmowy oraz obecną narrację Putina pokusił się o poważne oskarżenia pod adresem Władimira Putina.
Zełenski kieruje mocne słowa pod adresem Putina
Przypomnijmy, że po wtorkowych negocjacjach w Arabii Saudyjskiej ujawniono, że Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej wdrożenia natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni. Dodatkowo Stany Zjednoczone mają natychmiast przywrócić wymianę informacji wywiadowczych i wsparcie wojskowe dla naszych wschodnich sąsiadów. Z kolei Rosja wydaje się udawać, że takiej odezwy nie ma.
Od wtorku na stole leży propozycja zawieszenia broni – cisza w powietrzu, na morzu i na froncie. Jest to propozycja amerykańska - pełne, bezwarunkowe zawieszenie broni na 30 dni. W tym czasie, bez zabijania, naprawdę możliwe byłoby wynegocjowanie wszystkich aspektów prawdziwego pokoju - wskazał ukraiński przywódca.
Zełenski podkreślił, że nie można brać pod uwagę opinii Rosji na temat międzynarodowych sił pokojowych w jego kraju. “Kontyngent musi stacjonować na ukraińskiej ziemi. To jest gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy i gwarancja bezpieczeństwa dla Europy. Jeśli Putin chce sprowadzić jakiś zagraniczny kontyngent na terytorium Rosji, to jego sprawa. Ale decydowanie o bezpieczeństwie Ukrainy i Europy to już nie jego sprawa” - zaznaczył.
ZOBACZ: Nadciąga nagły atak zimy. Niepokojące prognozy IMGW, śnieg i mróz to nie wszystko
Prezydent Ukrainy pokusił się również o mocne słowa na temat Władimira Putina, który ma się mijać z prawdą relacjonując sytuację na froncie. “Putin okłamuje wszystkich na temat sytuacji na froncie, zwłaszcza na temat tego, co dzieje się w obwodzie kurskim, gdzie nasze ukraińskie siły kontynuują operacje. Nasze wojska ustabilizowały również sytuację na froncie w obwodzie donieckim - w szczególności w Pokrowsku” - napisał Zełenski. Dodał także, że jego zdaniem wstrzymanie walk byłoby zbyt skomplikowaną operacją dla rosyjskiego dyktatora. “Wszystko można kontrolować i rozmawialiśmy o tym z Amerykanami. Prawda jest taka, że Putin już przedłużył wojnę niemal o tydzień po rozmowach w Dżuddzie” - dodał.
Ukraiński przywódca zaapelował o aktywizację nacisków na Rosję. “Bezpieczeństwo jest kluczem do zapewnienia niezawodnego i trwałego pokoju. Musimy kontynuować prace nad kontyngentami (wojskowymi - przyp. red.), które będą stanowić podstawę przyszłych europejskich sił zbrojnych. Pokój będzie niezawodny z europejskimi kontyngentami w terenie i stroną amerykańską jako wsparciem. Muszą istnieć jasne zobowiązania dotyczące tego, jak to będzie funkcjonować” - oświadczył.





































